PBF o PSI
-Iblis, Iblis... - rzuca i dodaje szeptem - Zejdę z tego świata przedwcześnie, Jeff...
Offline
-Idioto! Mamy poważny problem. Albo zaraz czegoś nie wymyślimy albo mnie wrzucą do wielkiej dziury z lawą a Ciebie upieką i zjedzą, podobny los spotka nasze pokemony.
Offline
-Podejrzewam, że ogłuszenie ich czy zasłona dymna i ucieczka nie wchodzi w grę?
Offline
-Niezbyt, cały czas nas pilnują pozatym nie mam mojego pasa z pokami... Ja się nie ruszę bez nich.
Offline
-A gdzie go zabrali? Może pani bogini poke-dzieci coś im przemówi?
Offline
-Albo spuści łomot poke-debilowi. mruknęła i trzepnęła Cię przez głowę ręką, niezbyt mocno. Wraca do tłumu dzieciaczków i coś im mówi, całą swoją uwagę skupiają na niej, po prawej stronie widzisz ścieżkę która prowadzi w głąb ich obozu, z lewej ścieżkę, która prowadzi w las.
Offline
Zakradam się w głąb obozu na zwiad. Rozglądam się za pokeballami.
Offline
Ta część obozu jest dużo mroczniejsza, światła słoneczne prawie w ogóle nie dociera tu pzrez geste korony drzew, jedynym źródłem światła są małe ogniska, wzdłuż dalszej drogi w głąb obozu, słyszysz jakieś rozmowy w dalszej części.
Offline
Staram się przekraść bliżej i przysłuchać się. Chcę zbadać topografię wioski, dowiedzieć się gdzie mogą być nasze pokemony.
Offline
Jedyne co widzisz w ciemności to oświetlona przez ogniska ścieżka. Idziesz dalej w głąb i docierasz do miejsca lepiej oświetlonego. Widzisz grupkę, może dwunastu nastolatków, mniej więcej w waszym wieku. Mają na sobie czarne szaty i pokemaski. Nie było by w tym nic strasznego gdyby nie fakt, że maski wyglądają jakby były z kości, są też w czerwone wzory. Krzątają się w okolicy dużego otworu w ziemi, słyszysz z niego bardzo niepokojące ryki i warczenia. Po swojej lewej i prawej masz po trzy namioty.
Offline
Jeśli nie będzie stanowić to problemu próbuję sprawdzić namioty, zaglądam ostrożnie i w razie niebezpieczeństwa się wycofuję.
Offline
Zaglądasz do pierwszego namiotu i żołądek wywraca Ci się na lewą stronę. Czujesz okropny smród gnijącego mięsa i widzisz ciała różnych pokemonów, mają wyprute wnętrzności i nad nim gromadzi się cała chmara much. Czujesz potężne mdłości, nigdy wcześniej nie widziałeś martwych pokemonów, ani tym bardziej w takim stanie...
Offline
Wycofuję się i sprawdzam czy jestem bezpieczny. Jeśli tak sprawdzam kolejny namiot.
Offline
Widzisz w nim dwie piętrowe prycze i dużo ozdób z kości.
Offline
Jeśli jest okazja sprawdzam kolejny namiot...
Offline