PBF o PSI
-Mała drzemka? Bo ile będziemy lecieć? - uśmiecham się do Jeff
Offline
-No trochę... Dobranoc więc. daje Ci całusa w policzek i zasypia Ci na kolanach, skulona jak kot. Po długim locie docieracie do Kanto, Jeffu nie wyolbrzymiała, jej pojawianie się na lotnisku wywołało nie małą sensację.
Offline
-Dobra... Jeff? W ilu filmach grałaś i dlaczego ich nie widziałem?
Offline
-Bo nie są dla dzieci odpowiedziała że złośliwym uśmiechem. Z racji tego że jej towarzysz, ludzie też patrzą i wskazują na Ciebie. Kilka dziewczyn chichotało i coś sobie szeptało, kiedy spojrzałeś w ich stronę, jedna z nich przygryzła wargę i uśmiechała się zalotnie, puściła Ci oko.
Offline
Uśmiecham się i obejmuję Jeff.
-No to co? Jakiś wywiad najpierw moja sławo?
Offline
Jeffu przytula Cię mocno. -Zależy z kim... Ale jeśli ładnie poprosisz dam Ci wyłączność.
Offline
-W takim razie ładnie proszę. - całuję ją w dłoń - Ruszajmy.
Offline
Przed lotniskiem już zdążył się zebrać tłum młodych trenerów, dzieciaków które chcą trenerami zostać i kilku paparazzi. Jeffu uśmiecha się do wszystkich.
Offline
-Jakbyś chciała uciekać to mam jeszcze kilka bomb dymnych... - śmieję się
Offline
-Jak się zmęczę to dam Ci znać. Jeffu rzuca się w objęcia fanów i ich pokemonów. Wygląda na szczęśliwa.
Offline
Cierpliwie czekam, niech nacieszy się wszystkimi. Ale cały czas bacznie wszystko obserwuję i jestem gdzieś w pobliżu.
Offline
Tobą w końcu też się zainteresowali. Podeszła do ciebie jakaś kobieta w garsonce. -Przepraszam ale przybył Pan razem z Jeff tak?
Offline
-Dzień dobry. Tak, zgadza się.
Offline
-Powozowi więc Pan że zadam kilka pytań? kobieta wyciąga ołówek i notesik i zalewa Cię całą masą różnych pytań.
Offline
-Tylko jeśli będą to pytania, na które mogę odpowiedzieć. Zastrzegam nie na wszystkie udzielę odpowiedzi.
Offline