PBF o PSI
Spośród fioletowego obłoku na podłodze podniosła się niewielka macka masująca jej skarb.
-Ja ogona nie mam... Jakoś radzić sobie muszę. - śmieje się i wzdycha z przyjemności
Offline
Ashley zaczyna się wić pod wpływem przyjemności oraz coraz głośniej wzdychać i pojękiwać.
Offline
Macka owija się wokół jej łechtaczki, druga zaś wchodzi w jej wnętrze.
Offline
-O Boże...! Ashley jęknęła a nogi się pod nią ugięły -Jak dobrze...
Offline
Kilka kolejnych drobnych macek ruszyło wzdłuż jej ud drapiąc delikatnie.
Offline
Ashley wiła się coraz bardziej i coraz głośniej jęczała, przymknęła oczy oddając się przyjemności. -Więcej... Błagam...
Offline
Macka na łechtaczce załącza opcję wibro ;v
Offline
Ashley jęknęła przeciągle a kolana się pod nią ugięły i osunęła się na podłogę. Wiła się jeszcze bardziej, ku ogromnej uciesze Kambiona. Starała sie wyrwać od zbyt dużej przyjemności jednak macki owinęły się wokół jej ciała skutecznie ją unieruchamiając. Zaczęła jęczeć i krzyczeć trochę jak postać z anime.
Offline
Kambion jednak sam też pragnął przyjemności. Przysunął się bliżej by Ash mogła objąć ustami jego członka. Uśmiechnął się szelmowsko czując jej język.
Offline
Szorstkim językiem dokładnie oblizywała główkę jego nabrzmiałego członka. Ciężko jej było zadowolić kochanka, ciągle jęczała i krzyczała z przyjemności.
Offline
Ash doszła a macki wycofały się, Kambion doszedł chwilę później wciąż drażniony jej językiem.
Offline
-Brakowało mi tego nieco... uśmiechnęła się do Kambiona.
Offline
-Mnie też kochanie... - uśmiechnął się ciepło
Offline