PBF o PSI
Ashley zarechotała złośliwie. Rat wypełzł z łazienki ledwo żywy. -No niezła impreza była... kwituje Ash wysyłając zdjęcia Bluetooth'em do Johna.
Offline
-Dzięki! Wiszę ci... - rzuca cicho John
-To jak? Co pani kierownik ma na dziś w planach?
Offline
-Rozkminić jakim cudem Rat wlazł na szafę i się tam zmieścił... I mieć nadzieję, że wrzód roku się nie zjawi.
Offline
-Alkohol zmienia mnie czasowo w ninja kociaka, a rano w zombie z Czernobyla. Oto odpowiedź. - rzuca z boleścią Rat
Offline
-Zombie z Czernobyla to ty jesteś i bez tego. Ty się lepiej miski trzymaj. Ashley podaje mu miskę i razem z Johnem sadzają w fotelu. Ashley odpala papierosa. -Zawsze można zrobić after party...
Offline
-Może bardziej spokojny ten after? Nie chcę znów tak skończyć... Przynajmniej nie w ciągu najbliższych 48... Jakiś klub? Polowanko?
Offline
-Można zacząć od polowania. John zostań z nim, my z Fioną zaraz wracamy i zmiana. John przytaknął, Rat znowu zbełtał się do miski Dziewczyny poszły do parku. Dorwały młodą parkę. -No to co z tobą i John'em? Ładnie razem wyglądacie...
Offline
-No wiesz... Jakoś się nie widzę jako wampir kochać...
Offline
-Daj spokój. A co to ma do rzeczy? A jeśli chodzi o kontakt fizyczny, chyba wiesz jak działa rumieniec życia... Ashley uśmiechnęła się chytrze. Fiona się speszyła. -Powinnaś dać mu szansę. Wróciły do mieszkania.
Offline
Mistrz siedział w fotelu obok Rata. Popijał z butelki... Chyba porządnie się wstawił.
Offline
Ashley stanęła jak wryta. -Ee... M-Mistrzu... Ja... Co ty tu robisz...? Rat wciąż ściskał ukochana miskę, John stał pod ścianą bacznie obserwował sytuację.
Offline
-Młoda... - patrzy na ciebie smętnie - -Srać to! Wiesz jak gównianie smakuje ta krew? Książę... Mnie do tego wszystkiego zmusił.
Offline
Ashley gapiła się na niego jak sroka w gnat z szeroko otwartymi oczami. John zabrał Rata z fotela i razem z Fioną wyszli, zostali sami. -Ale... Co?
Offline
-To wszystko... To całe gówno. Spoił mnie krwią, nafaszerował magią i złamał swoimi zdolnościami.
Offline
-Ale... Dlaczego? Kiedy? Usiadła obok niego, patrzyła z troską.
Offline