PBF o PSI
Pokazujesz Jeff wiadomość. -Nie spotkałam ich wcześniej... kwituje Jeff, zamyśliła się. -Jak myślisz, czego oni mogą chcieć?
Offline
-Sądząc po tępej złości to raczej zemsta czy coś w tym stylu.
Offline
-Zemsta... Jeff spojrzała gdzieś w dal. -Mój ojciec wiedział prawie wszystko o pokemonach... Myślisz, że mogli mu coś zrobić?
Offline
-Nie wiem... Nie sądzę. Jeśli wiedział o czymś taki to z pewnością ich unikał. - przytulam ją
Offline
-Może dlatego zniknął? Bo musiał uciekać? Eh tak gdybać to se mogę... wzdycha i z uśmiechem patrzy jak Alex zrobiła z pnączy huśtawkę dla Cranidosa i Umbreona oraz lianę dla Buziela, ropędzał się, bujał i wskakiwał do wody. Aggron relaksował się w cieniu obok medytującego Alakazama.
Offline
-Eh... Nie gdybajmy. Poszukajmy go, jakichś wskazówek...
Offline
Siedzicie nad jeziorem do wieczora, kiedy się ściemnia a Kricketot'y i Kricketune'y zaczynają swój koncert. Wchodzicie do labolatorium i zastajecie ogromny bałagan. Wszędzie walają się książki i notatki. -No i gdzie wy sie szlajacie!? Odkryłam coś niesamowitego!
Offline
-A więc? Słuchamy uważnie.
Offline
-Ten nowy sos sojowy sprawie że sashimi smakuje bardziej jak zupa pięciu smaków.
Offline
Niczym w anime... Padam na ziemię, zmieniam się w proch i powstaję na nowo. A przynajmniej mentalne tak się dzieje...
-A co z księgami?
Offline
-Nie wiem. Nie próbowałam ich jeść a tym bardziej z sosem...
Offline
-Pytam o ich treść... Nie smak.
Offline
-A to było tak od razu, a nie mi to z żarciem wyskakujesz... Wiem, ze jest to księga piąta i szósta. Nie wiem gdzie mogą być pozostałe cztery, ale wiem, że w piątej były wskazówki jak znaleźć szóstą, więc analogicznie pierwsza pokaże wam drugą i tak dalej. No niestety zaczęliście od końca... Oblizała palce od sosu i podaje wam swoje notatki, niezwykle chaotyczne, praktycznie nic wam nie mówią.
Offline
-A poza miejscem kolejnej księgi... Jest tam coś jeszcze? Z pewnością znajdziemy resztę... W swoim czasie. I ważne pytanie... Jest jakiś słownik tego... Języka?
Offline
-Nie ale mogę wam napisać, choć będzie to bardzo pracochłonne. Dialekt ten składa się z trzech starożytnych języków. Gramatyka jednego, składnia zdania drugiego i mieszka symboli całej trójki. Puki co udało mi się odcyfrować bardzo niewiele, właściwe to tylko jeden zapis, który bardzo często się powtarzał w obu księgach. Sperovermis. Nie mam pojęcia co to oznacza.
Offline