PBF o PSI
-Odrobina magii... I można poczuć się jak człowiek. - uśmiechnął się i upija kolejny łyk - Opowiedz mi o sobie kocico...
Offline
-Co byś chciał wiedzieć? Kto pyta nie błądzi...
Offline
-Pytanie... Czy zechcesz zamieszkać ze mną i spędzić nie-życie na przyjemnościach? - śmieje się w głos
Offline
Ashley była zaskoczona. -Kusząca oferta, jestem niestety zmuszona odmówić. Zemsta sama się nie dokona... Upiła kolejny łyk wina.
Offline
-Zemsta jest też jakąś przyjemnością. Dość płytką, ale zawsze... Może pomóc?
Offline
-Z chęcią przyjmę każą pomoc. uśmiechnęła się, bardziej do siebie niż jego.
Offline
-Więc może pomożesz teraz mi? - lubieżnie zlizuje krople wina z warg
Offline
Ashley uśmiechnęła się. -Cóż, zrobię co tylko w mojej mocy... posłała mu zadziorne spojrzenie.
Offline
-Zapraszam więc do mych prywatnych komnat.
Prowadzi cie przez posiadłość. Cała jest równie szykowna, jego sypialnia również. Wielkie łoże z baldachimem aż zachęca...
-No Kocico...
Podchodzi do ciebie i głaszcze grzbietem dłoni po policzku.
Offline
Ashley zamruczała jak kot, bynajmniej nie domowy. Wpiła się w jego usta, namiętnie.
Offline
Odwzajemnia pocałunek z nie mniejszą namiętnością. Jego chłodne palce rozbierają cie. Pcha cie na łóżko, padasz a on na ciebie. Gryzie cie w szyję, liże i całuje obojczyk.
Offline
Ashley westchnęła. Pieścił jej ciało, językiem i zębami drażnił sutki i piersi, czuła jak jego palce powoli schodzą w dół...
Offline
Drażnił palcem łechtaczkę, ustami objął sutki. Zamruczał. Wzdychasz cicho, gdy zagłębia się w tobie palcami. Porusza nimi sprawnie, choć czujesz jakby dłoń miał wykutą w lodzie. Ogarnia cie przyjemność i chłód. Nawet nie wiesz kiedy się rozebrał...
Offline
Ashley wbiła ostre pazury z jego plecy, mrucząc jak drapieżny kot. Gryzła i drapała jego ciało. -Chciałeś dzikości Gangreli to masz...
Offline
Ale on uśmiechał się i syczał z przyjemności. Schodzi pocałunkami niżej. Zaczyna cie lizać, na początku nieśmiało... Lecz później wbija się w ciebie ustami. Jego język okazuje się niezwykle długi. Jego pazury drażnią twe uda i pośladki.
Offline