PBF o PSI
Następny był chłód, a raczej dotyk kostek lodu. Zwłaszcza w miejscach najwrażliwszych... ;v
Offline
Foxy jęknęła a właściwie krzyknęła i wygięła się w łuk ale kiedy poczuła łaskotki na wzgórku z powrotem położyła się i wyginała na boki, jęcząc i wzdychając oraz śmiejąc się.
Offline
-Zajmij się Wilkiem... - szepcze
Ustawił się za Foxy tak by mogła go lizać, sam zaczął zadowalać ją palcami i włożył jej drobinę lodu do środka.
Offline
Foxy ochoczo wzięła jego penisa do ust, mocno go ssała i intensywnie lizała, wzdychając i chichocząc jednocześnie.
Offline
-Dobry Lisek...
Iblis wstał i założył jej motylka ustawiając na minimalne obroty. Zwiększył intensywność łaskotek i począł kusić i droczyć się z nią. To wyłączał to włączał motylka... Czuła jego bliskość i ciepło.
Offline
Foxy długo znosiła te tortury. -Ja... Ja już... Nie mogę... Proszę... Chce go... W środku... Błagam... Wejdź we mnie...
Offline
-Może... - zamruczał
Wszedł w nią powoli lecz od razu wyszedł.
-A może nie...
Rozkręcił motylka na maximum i wszedł w nią mocno i głęboko.
Offline
Dziewczyna krzyknęła głośno, jeczała i wzdychała w ekstazie. -Tak! Tak! Więcej!
Offline
Białowłosy chwycił lubrykant i zaczął masować jej drugą dziurkę. Po chwili do jej środka włożył małą wibrującą kapsułkę. Rozlał na nich przyrost i przyśpieszył.
Offline
Ruda krzyczała wniebogłosy. Kochali się tak długi czas. -Ja...! Zaraz...! Dojdę...!
Offline
-Byłaś grzeczna... Dojdź. - szepnął i zamknął jej usta pocałunkiem
Offline
Mocno zacisnęła się na nim dochodząc intensywnie i krzycząc. Po chwili poczuła jak ciepła substancja rozlewa się w jej wnętrzu. Białowłosy wyjął z niej kapsułkę i rozwiązał. -Kocham Cię... wyszeptała po chwili.
Tym czasem Draco i Jeff również mieli zamiar się sobą nacieszyć...
Offline
-Ja ciebie też... - dopowiedział
-Co moja Łasico? - zapytał Draco, przyciągając Jeff do siebie
Offline
-Pochwalisz się w końcu co tam dostałeś...?
-Może... Jak będziesz grzeczna... I założysz jakiś fikuśny ciuszek...
Jeff z uśmiechem poszła się przebrać i wróciła w seksownej bieliźnie i obroży na szyi z łańcuchem, zamruczała i na czworaka podeszła do niego.
Offline
Chwycił za łańcuch i przyciągnął ją do siebie.
-Jaki grzeczny... I kuszący zwierzaczek.
Rozpiął spodnie wyciągając rosnącego członka, przyciągnął ją za łańcuch.
Offline