PBF o PSI
-Domyślam się, że nie chcesz tego które nadali ci rządowi? Wybierz jakieś, załatwię ci papiery...
Offline
-Nie wiem sama... Może ty coś byś wymyślił?
Offline
-Może... Shavi?
Offline
-Ta czemu nie... uśmiechnęła się nieśmiało. Ona pomaszerowała na lekcję a ty do swojego gabinetu, zając się sprawami służbowymi. W pewnym momencie zadzwonił twój asystent i poinformował Cię o pewnych trudnościach w związku z aktami Rex.
Offline
-Co z nimi nie tak?
Offline
-Cóż... Nie ma ich... A przynajmniej nie na wierzchu, musiał bym poszukać głębiej ale coś mi mówi, że ta sprawa śmierdzi...
Offline
-Sprawy z nimi związane zawsze śmierdzą. Nie podejmuj większego ryzyka, rób tylko to co możesz... Jak coś dorwiesz to daj znać.
Offline
-Spoko ale tak na wszelki wypadek nie spuszczaj jej z oka...
Offline