PBF o PSI
-Tak z ciekawości... Oprócz sztuki, jakie masz jeszcze pasje? Prowadzisz jakieś badania?
Offline
-A jak myślisz? Tytuł Wielkiego Mistrza zobowiązuje. Owszem, prowadzę badania... Poszukuję węzłów mocy i sposobów na zmniejszenie nieprzyjemnych aspektów naszego Requiem. Badam też starsze rytuały.
Offline
-I jak Ci idzie? Wtula się w niego i chłonie jego zapach, odetchnęła głęboko.
Offline
-Szczerze mówiąc powoli... Nużące to trochę. Zbyt długo siedziałem w pracowni sam.
On chłonie twój zapach, tuli cie i całuje.
Offline
-Zawsze chętnie dotrzymam Ci towarzystwa... wymruczała mu do ucha.
Offline
-Zawsze chętnie skorzystam... - mruczy - Jakieś plany na dziś wieczór?
Offline
-Miałam nadzieję, że spędzimy go razem... polizała go po szyi.
Offline
-Z wielką chęcią. Może wybierzemy się na jakąś sztukę?
Offline
-Chętnie. Co proponujesz?
Offline
-Akurat grają Bór Mordu... Jeśli reflektujesz.
Offline
-Czemu nie, ale w takim stroju mnie raczej nie wpuszczą... Miała na sobie dżinsy, młodzieżową bluzę i trampki.
Offline
Klasnął w dłonie a służka od razu przyniosła całe naręcze sukni i dodatków.
-Wybieraj, Sonne...
Offline
-Żeby to ja się jeszcze na modzie znała... -A która się najbardziej tobie podoba?
Offline
-Może ta gładka, ciemnoniebieska? Ta bez pleców... - rozmyśla - -Chociaż jasnoniebieska stonuje się lepiej z włosami... Myślę, że któraś z tych.
Offline
Przymierzyła obie, w jasnoniebieskiej wyglądała lepiej. Założyła też pasujące pantofle i pojechali.
Offline