PBF o PSI
Jeffu bawiła się laptopem Iblisa, przeglądała internet i grała w między czasie.
Offline
Wpada Iblis z Foxy przyklejoną do ramienia i Masyu orbitującą wokół.
-Hej... Przekażecie reszcie, że zniknę na jakiś tydzień? Pilna sprawa... A! Jeff, ty lepiej uważaj co robisz na tym laptopie.
Wyszedł ciągnąc za sobą Lisicę, chowaniec zaś zaczyna orbitować wokół ciebie.
-Nyu!
Akurat trafiasz na jakąś grę, gdy dotyka ona laptopa. Ciemnieje ci przed oczami.
Budzisz się na fotelu w biurze... Przysnęłaś, na samym początku służby. Nie dobrze, a co jak cie wyleją?
Na szczęście obudził cie telefon.
-Uh, halo? Halo, halo? Uh, cześć i witaj w twojej nowej letniej pracy w nowej i lepszej Pizzerii Freddy'ego Fazbeara. Uh, jestem tutaj by powiedzieć ci kilka rzeczy których możesz spodziewać się zobaczyć podczas twojego pierwszego tygodnia tutaj i pomóc ci rozpocząć tą nową i ekscytującą ścieżkę kariery.
Uh, więc, chcę żebyś zapomniał cokolwiek słyszałeś o starej restauracji, no wiesz. Uh, niektórzy ludzie wciąż mają jakąś negatywną opinię na temat spółki. Uh... ta stara restauracja była tą z rodzaju zostawionych do gnicia przez chwilę, ale chcę cię uspokoić, Fazbear Entertainment jest zobowiązany do rodzinnej zabawy i ponad wszystko, bezpieczeństwa. Wydali małą fortunę na te nowe animatroniki, uh, rozpoznawanie twarzy, zaawansowany ruch, pozwolili im nawet spacerować za dnia. Czyż to nie przyjemne? -odchrząkuje Ale co najważniejsze, są związane z jakąś przestępczą bazą danych, więc mogą wyczuć przestępce na milę. Cholera, powinniśmy im płacić, żeby cię chroniły.
Uh, teraz mówię, nie ma nowego systemu bez jego... usterek. Uh... Jesteś drugim stróżem tutaj. Uh, pierwszy facet skończył swój tydzień, ale skarżył się na... warunki. Uh, przenieśliśmy go na dzienną zmianę, więc hej, masz szczęście, prawda? Uh, przejął się, że widział, jak pewne postacie spacerowały w nocy, a nawet próbowały dostać się do jego biura. Teraz, z tego co wiemy, to powinno być niemożliwe. Uh, ta restauracja powinna być najbezpieczniejszym miejscem na ziemi. Tak więc nasi inżynierowie nie mieli na to wytłumaczenia, zakłada się, że... roboty nigdy nie działały właściwie w "trybie nocnym". Więc kiedy robi się cicho, myślą, że są w złym pokoju, więc próbują znaleźć ludzi, w tym przypadku, to twoje biuro. Nasze tymczasowe rozwiązanie: w Kąciku Nagród znajduje się pozytywka i możesz nakręcać ją zdalnie. Po prostu, raz na jakiś czas, przełącz kamerę na Kącik Zabaw i nakręcaj ją przez parę sekund. Wydaje się, że nie działa to na wszystkie animatroniki, ale działa na... jednego z nich. -odchrząkuje Uh, a na resztę z nich, mamy jeszcze prostsze rozwiązanie. Widzisz, może być mały błąd w systemie, coś o robotach widzących cię jako endoszkielet bez kostiumu, a one chcą cię w niego przebrać, więc hej, dajemy ci pustą głowę Freddy'ego Fazbear'a, problem rozwiązany! Możesz zakładać ją kiedy chcesz, i nosić ją tak długo jak chcesz. Cokolwiek do ciebie przywędruje, powędruje z powrotem.
Uh, czymś wartym uwagi jest wspomnienie o rodzaju nowoczesnego projektowania budynku. Mogłeś zauważyć, że nie ma tu drzwi które mógłbyś zamknąć, heh. Ale hej, masz latarkę! I nawet jeśli wyczerpie się jej (latarce) energia, budynkowi nie. Więc nie martw się, że zapada zmrok. Cóż, to wszystko. Uh, powinieneś być złoty. Uh, sprawdzaj światło, zakładaj maskę Freddy'ego jeśli trzeba, uh, nakręcaj pozytywkę, bułka z masłem. Dobranoc, zadzwonię do ciebie jutro.
Wiesz co masz robić... W końcu to twoja praca.
Offline
Jeffu przeciąga się -No nic to, mus to mus... odpala papierosa i pacza w kamery, o jakiś czas nakręcając pozytywkę.
Offline
Coś koło pierwszej w nocy twoją uwagę zwraca fakt, że brązowy miś jakby się ruszył... Chyba nawet znajdował się w innym pomieszczeniu.
Offline
-Co jest? No tak, mówił że będą sobie chasać... A pieprze to niech se łazi... dalej pacza i pilnuje pozytywki, popijając energetyka.
Offline
Godzinę później jest w pomieszczeniu dalej... Już tylko jedno pomieszczenie od korytarza do ciebie. Czujesz ukłucie lęku...
Offline
-Creepy as fuuuuuuuuck.... nuci sobie pod nosem, trzyma maskę w pogotowiu.
Offline
W momencie, gdy słyszysz ruch tuż obok zakładasz maskę. Chwilę później widzisz animatronika zaglądającego ci w twarz... Tracisz przytomność ze strachu.
Świadomość ci wraca, gdy siadasz na fotelu... Jakby minął cały dzień... Znów odzywa się telefon.
-Ah...halo, halo! Uh, widzisz, mówiłem ci, że twoja pierwsza noc nie będzie problemem. Jesteś urodzony do tego! Uh, teraz jestem pewien, że zauważyłeś starsze modele siedzące na zapleczu. Uh, te są z poprzedniej, restauracji. Po prostu używamy ich teraz jako częsci. Na początku był pomysł, żeby jest odnowić... uh, nawet zaczęli je uzupełniać częściami nowszej technologii, ale one był po prostu takie brzydkie, wiesz? Zapach...uh, więc spółka zdecydowała iść w zupełnie nowym kierunku i zrobić z nich super przyjaznych-dzieciom. Uh, te starsze nie powinny spacerować, ale jeśli to robią, sztuczka z głową Freddy'ego również na nie działa, więc, nieważne.
Uh...heh... Kocham te stare postacie. Widziałeś kiedykolwiek Foxy'ego pirata? Oh czekaj, trzymaj się... Oh tak, Foxy. Uh, hej, posłuchaj, ten jeden zawsze był trochę nerwowy, uh... Nie jestem pewien, czy sztuczka z głową Freddy'ego podziała na Foxy'ego, uh. Jeśli z jakiegoś powodu uaktywni się w nocy i zobaczysz go stojącego na końcu korytarza, po prostu poświeć na niego latarką od czasu do czasu. Te starsze modele zawsze stawały się zdezorientowane w jasnych światłach. To byłby powód restartu systemu, czy czegoś. Uh, pomyśl o tym, możesz to wypróbować w każdym pokoju, gdzie może być coś niepożądanego. To może zatrzymać je w miejscu na parę sekund. Może też zadziałać na kilkoro z nowych modeli.
Jeszcze jedna rzecz - nie zapominaj o pozytywce. Będę szczery, nigdy nie lubiłem tego lalkowego czegoś. Było zawsze... myślące, i może iść gdziekolwiek... Nie wydaje mi się, żeby nabrało się na maskę Freddy'ego, więc po prostu nie zapominaj o pozytywce.
W każdym razie, jestem pewien, że nie będzie z tym problemu. Uh, dobrej nocy, i zadzwonię do ciebie jutro.
Offline
-Co do chuja? Jeffu jest nieco skonsternowana ale pacza dalej i nakręca pozytywkę, co jakiś czas zaświeca w korytarz i wentylację.
Offline
Już po godzinie widzisz czerwonego lisa stojącego tuż przed tobą, w korytarzu. Jego świecące oczy widać nawet bez światła...
Offline
Miga latarką próbując oślepić gnojka :v -Kurwa za mało mi płacą...
Offline
Na własne oczy widzisz jak podnosi rękę i wyciąga w twoją stronę hak.
Offline
-Co do huja!? zakłada maskę i miga na niego latarką. -Ić stont! A sio sio! Proszę...
Offline
Tracisz przytomność... Gdy świadomość wraca czujesz krew cieknącą z nosa... Na zegarze jest dopiero trzecia w nocy.
Offline
-Ja jebe... O co tu do chuja chodzi?! przykłada chusteczkę i patrzy w kamery, świeci w korytarz i wentyle, pamiętając o pozytywce. -Kurwa za takie psie grosze...
Offline