PBF o PSI
-Nie przejmuj się... Nie myśl o tym jeśli nie chcesz...
Offline
-A co to są fetysze? Bo Draco powiedział ale nie wyjaśnił...
Offline
-Fetysze... To coś co szczególnie cie podnieca... Wiesz, coś co bardzo ci się podoba. Na przykład w drugiej osobie. Lub w czymś co robicie... To jest też związane z seksem...
Offline
Długo rozmawiali, nie tylko o tym co Rebeca widziała. Zeszli dopiero na kolację. -Draco... Jeff... Ja.... Przepraszam, że wtedy weszłam do pokoju... byłą czerwona jak pomidor.
Offline
Kokabiel poczochrał ją po włosach i odprowadził do stołu.
-Dobra ludzie... Czas ruszać dalej. - odezwał się Iblis - Przy okazji kogoś odwiedzimy...
Offline
-Ilu ty masz tych znajomych? spytała Jeff łapiąc długim żabim jęzorem w locie kawałki mięsa, jakie rzucała jej Alex.
Offline
-Miliony? Będzie dwie siódme populacji na ziemi... Mniej lub bardziej zażyłe znajomości... Wiecie, znajomi znajomych.
Offline
-Wow... Taka szycha gotuje nam żarcie... mruknęła do siebie Jeffu wylizując talerz do czysta.
Offline
-A wiesz, że znasz dwóch Arbitrów? I może trzeciego... Szych to ty znasz akurat więcej niż myślisz. - śmieje się białowłosy
Offline
-Arbitrzy? cała gromadka spytała chórem.
Offline
-Iblis wam nie wspominał? - pyta Draco
-Ja i Smokowaty jesteśmy Arbitrami. On Arbitrem Losu, ja Arbitrem Mocy... Rebeca zaś, mając za strażnika Pradawnego ma ubiegać się o ten tytuł.
Offline
-Nie, nie chwalił się jakoś...
-A powiecie nam w końcu kim są Arbitrzy?
Offline
-Arbitrzy to kontraktorzy Pradawnych, czyli osoby o największym potencjale. Ja jestem nie do powstrzymania. Draco może władać Losem wszechrzeczy. Rebeca jest potencjalnie nieśmiertelna...
Offline
-Wystarczy tarcza z nagiej Foxy i już ejstes powstrzymany... Jeffu zarechotała. -Max? Rebeca? Jak to jest umrzeć?
-To zależy... Moja śmierć była nieco bolesna... westchnęła Rebeca
-Moja też Jeffu... Więc z mojego punktu widzenia to chu.... Eeeee... bolesna sprawa...
Offline
-Jeff... Przecież wiesz jak to jest umrzeć. Mimo, że bez tak zwanej wędrówki to wiesz jak to może boleć.... A tak szczerze... To kontrakt z Istotą nie jest ograniczany. Sam go ograniczam...
Offline