Jeffu - Sat-08-15 16:05:38

Jessi pokłóciła się z rodzicami, znowu... Po awanturze i roztrzaskaniu krzesła o ścianę, bardzo wkurwiona wyszła na dwór, nie chciała skrzywdzić rodziców. Wieczór był chłodny więc szybko się uspokoiła ale do domu nie miała ochoty wracać.

Iblis - Sat-08-15 16:09:00

Ruszasz więc dalej, szarymi i zniszczonymi ulicami... Smród od zawsze przyprawia cie o mdłości.
Nawet nie wiesz kiedy docierasz na skraj zabudowań. Dopiero wtedy widzisz, że jest nów... Ciarki przechodzą cie po plecach.

Jeffu - Sat-08-15 16:10:50

-Brrrr... Lepiej wrócę... rozglądam się chwilę i wracam do domu.

Iblis - Sat-08-15 16:12:39

Słyszysz wycie... Strach cie paraliżuje. Gdzieś w oddali widzisz błyszczące ślepia.

Jeffu - Sat-08-15 16:13:51

-Co do kurwy... drżącymi rękami dobywam noża, w miarę możliwości staram się wycofać, nie odwracając się plecami do ślep.

Iblis - Sat-08-15 16:16:39

Ciche karcące warknięcie... Tyle słyszysz nim czarna smuga powala cie na ziemię. Czujesz ból na ramieniu, gdzie trzymasz nóż... Smuga znika. Ty zaś krwawisz...

Jeffu - Sat-08-15 16:19:58

-Ja pierdole! zbieram się i spierdalam do domu w podskokach :v

Iblis - Sat-08-15 16:22:28

Rana krwawi, nie mocno... Ale wciąż. Docierasz do domu wyczerpana...

Jeffu - Sat-08-15 16:23:43

-Mamo... Dzwoń po karetkę...

Iblis - Sat-08-15 16:25:52

-Jezus, Maria! Co ci się stało dziecko?
Matka robi się blada... Ale dzwoni.

Jeffu - Sat-08-15 16:27:31

-Coś mnie... Pogryzło? Nie wiem jakaś smuga.

Iblis - Sat-08-15 16:50:51

-Coś brałaś? - kładzie ci rękę na czole

Jeffu - Sat-08-15 16:58:26

-Nic do jasnej cholery! Coś lub ktoś mnie zaatakował, krwawię a ty się pytasz co brałam!?

Iblis - Sat-08-15 17:01:55

-To co o smugach mi tu gadasz?
Jest zmartwiona...
Rozlega się pukanie do drzwi i wchodzi lekarz...

Jeffu - Sat-08-15 17:04:55

-Bo mówię co pamiętam i widział! nie wiem może to był pojeb z nożem w czarnym płaszczu!? pięści aż się same zaciskają...

Iblis - Sat-08-15 17:16:41

Lekarz każe ci się uspokoić, bo zaaplikuje ci pawulon. ;v Chce obejrzeć ranę.

Jeffu - Sat-08-15 17:19:27

No więc daje mu się obejrzeć.

Iblis - Sat-08-15 17:21:40

-Paskudna rana szarpana... Będzie trzeba szyć. Zapraszam do karetki.

Jeffu - Sat-08-15 17:23:56

-Ja pierdole... człapię się posłusznie za lekarzem. Co na to moi rodziciele?

Iblis - Sat-08-15 17:35:00

Matka chce jechać z tobą, ale karetka to małe T. Zmuszona jest zostać w domu... Ojciec w pracy.
-No więc? Młoda damo? Co się stało? - pyta lekarz jak jedziecie

Jeffu - Sat-08-15 17:38:32

-Już sama nie wiem co widziałam... wzdycham.

Iblis - Sat-08-15 17:40:23

-Ludzie nie powinni oddalać się od miast... Każdy ma swoje miejsce do życia.
Zanim zdążysz zareagować na te słowa wysiadacie i zostajesz odprowadzona na szycie.

Jeffu - Sat-08-15 17:41:30

-Długo to potrwa, doktorku?

Iblis - Sat-08-15 17:44:02

-Jeszcze parę chwil i skończone... Ale zostajesz na noc, na obserwacje. Dzikie zwierzęta mogą roznosić choroby.
Wpada twoja matka z ojcem, niosą potrzebne rzeczy i ściskają cie. Trochę mieli pietra...

Jeffu - Sat-08-15 17:45:28

Też ich ściskam. -Będzie dobrze mama, nie martw się.

Iblis - Sat-08-15 17:46:40

-Wiesz jak to lekarze... Tyle mi naopowiadali co ci może być... Dasz sobie radę do rana?

Jeffu - Sat-08-15 17:58:07

-Oczywiście mamo. Pamiętaj że mówisz do największego chuligana w mieście... rzucam z uśmiechem.

Iblis - Sat-08-15 18:08:46

-Eh... Dziecko. - głaszcze cie
Macie jeszcze chwilę po czym lekarze wypraszają rodziców... Jest późno, jesteś słaba... Kładziesz się.
Zasypiasz... Gdy sen cie ogarnia znajdujesz się pośrodku wielkiego boru. Nie widzisz zbyt daleko przez gęstwinę drzew. Nigdy czegoś takiego nie widziałaś.

Jeffu - Sat-08-15 18:09:31

-Co jest? Halo? Jest tu kto? rozglądam się.

Iblis - Sat-08-15 18:13:48

Ale zamiast mówić szczekasz i warczysz... Dopiero teraz orientujesz się, że jesteś wilkiem... Coś obok ciebie przemyka. Jest wielkie. I groźne.

Jeffu - Sat-08-15 18:18:04

Rozglądam się, jak nie widzę tego czegoś to uciekam.

Iblis - Sat-08-15 18:21:02

Biegniesz więc pośród drzew... Uderza cie mnogość wrażeń. Zapachy, dźwięki... To coś biegnie obok ciebie. Niby czarna smuga, ale nie atakuje.

Jeffu - Sat-08-15 18:21:55

Wielce radosna biegnę więc.

Iblis - Sat-08-15 18:24:29

Budzisz się zmęczona... Dość późno. Podają ci liche śniadanie...

Jeffu - Sat-08-15 18:26:59

Zajadam z wilczym apetytem i pytam doktora czy już mogę wracać do domu.

Iblis - Sat-08-15 18:28:47

-A kto cie teraz odbierze? Nie możemy wypuścić nieletniej...

Jeffu - Sat-08-15 18:29:45

Przełykam siarczystą bluzgę i dzwonię do mamy.

Iblis - Sat-08-15 18:32:26

Mama i tata w pracy... Ale godzinę później każą ci się ubrać i zejść do recepcji. Przy kontuarze widzisz...

Jeffu - Sat-08-15 18:34:36

Wysokiego mężczyznę z jasnymi, siwymi włosami, w kapeluszu stetson obwieszonego najróżniejszymi amuletami, siedział i czytał gazetę.

Iblis - Sat-08-15 18:36:12

-Twój wujek już czeka, żeby cie zabrać. Papiery podpisane, tutaj masz wypis. - mówi lekarz

Jeffu - Sat-08-15 18:40:18

-Okej... Dzięki... bardzo podejrzliwie podchodzę do jegomościa w kapeluszu
-Od kiedy ja mam wujka...? rzucam tak żeby tylko on słyszał.

Iblis - Sat-08-15 18:46:31

-Od wczoraj księżycowy cielaczku... Mam nadzieję, że nie została ci blizna?
Odkłada gazetę i patrzy na ciebie, a oczy ma głębokie. Wiesz, że próba krzyczenia, agresji czy wydanie go to niezbyt rozsądny ruch.

Jeffu - Sat-08-15 18:47:42

-Słucham? bardziej niż zdenerwowana jestem... Zbita z tropu.

Iblis - Sat-08-15 18:48:18

-Chodź... Idziemy stąd.

Jeffu - Sat-08-15 18:49:31

Idę za nim. -Musze zadzwonić do mamy, że "wuja" po mnie przyszedł. Pańska godność?

Iblis - Sat-08-15 18:54:35

-Milcz... - krótki rozkaz ucina rozmowę
Nie masz ochoty na dalsze spory.
Idziecie na skraj miasta...
-Nie rozumiem Tubylcy. Ty za to... Eh. Małpko... Nie umiem tłumaczyć, pokarzę.
Odciąga cie jeszcze od miasta... Staje i rozgląda się po czym... Jego ciało porasta futro. Wilcza aparycja...

Jeffu - Sat-08-15 18:56:16

-What the FUCK!? gapię się jak sroka w gnat.

Iblis - Sat-08-15 18:58:39

Wraca do ludzkiej postaci...
-Jutro będzie szczyt nowiu... Twój znak. Radzę wybyć z domu nim narozrabiasz. Będę czekać tam gdzie oberwałaś.

Jeffu - Sat-08-15 19:00:47

-Co? Ale...? To ty mnie wczoraj pogryzłeś?

Iblis - Sat-08-15 19:01:54

-Nie... Akurat nie ja. Litania zabrania jedzenia ludzkiego czy naszego mięsa.

Jeffu - Sat-08-15 19:02:32

-To co mnie pogryzło? Jaka Litania?

Iblis - Sat-08-15 19:05:15

-Jutro zrozumiesz. Przyjdź przed księżycem.

Jeffu - Sat-08-15 19:05:55

-No dobra... A co mam powiedzieć rodzicom?

Iblis - Sat-08-15 19:22:21

-Wymyślisz coś... - wzdycha

Jeffu - Sat-08-15 19:25:35

-No dobra, niech Ci będzie... wracam powoli do domu i układam sobie wszystko w głowie...

Iblis - Sat-08-15 19:26:50

Docierasz do domu na chwilę przed mamą.
-Dziecko! A co ty tu robisz? Miałam cie właśnie jechać odebrać!

Jeffu - Sat-08-15 19:30:32

-Czekać mi się nie chciało, narozrabiałam w szpitalu, teleportowałam się... Która odpowiedz Ci się najbardziej podoba? szczerzę się.

Iblis - Sat-08-15 19:32:26

-Jak pragnę zdrowia! Przestań takie głupoty gadać dziecko.

Jeffu - Sat-08-15 19:33:15

-No już, już spokojnie bo Ci żyłka pęknie. Co na obiad? Umieram z głodu.

Iblis - Sat-08-15 19:41:45

-Idź do pokoju, proszę... Przyniosę ci... - wzdycha ciężko

Jeffu - Sat-08-15 19:45:58

-No dobra. idę więc do siebie.
-Kurwa i co ja mam wymyślić co...?

Iblis - Sat-08-15 19:51:59

Niedługo przychodzi matka i przynosi ci talerz...

Jeffu - Sat-08-15 19:53:58

-Dzięki. Słuchaj mamy rodzinę gdzieś poza miastem?

Iblis - Sat-08-15 19:54:27

-Nic mi nie wiadomo, może ojciec. A co?

Jeffu - Sat-08-15 19:55:41

-A nic bo... Chciał gdzieś pojechać, wiesz. Zobaczyć kawałek świata.

Iblis - Sat-08-15 19:56:38

-Nie ma co oglądać...

Jeffu - Sat-08-15 19:56:59

-A skąd wiesz? Może gdzieś jest coś ciekawego?

Iblis - Sat-08-15 19:58:56

-Młoda jeszcze jesteś. Świat jest szary jak to miasto. Nie ma nic ciekawego i miłego do oglądania.

Jeffu - Sat-08-15 20:00:06

-I tak pójdę...

Iblis - Sat-08-15 20:01:15

-I znów skończysz na SOR'e?

Jeffu - Sat-08-15 20:02:27

-Może... Się tylko nie zdziw jutro rano.

Iblis - Sat-08-15 20:06:00

-Przyjdzie ojciec to jeszcze po tyłku dostaniesz.

Jeffu - Sat-08-15 20:09:39

-Lepiej niech uważa żebym mu się nie odmachnęła...

Iblis - Sat-08-15 20:29:09

-Za te słowa szlaban! Bij się z chłopakami na ulicy, ale na rodzica ręki podnosić nie wolno!

Jeffu - Sat-08-15 20:29:43

-A wam na mnie wolno? I nie krzycz, proszę Cię.

Iblis - Sat-08-15 20:31:45

-Jedz i do spania. Lekcje odrobić.
Wychodzi.

Jeffu - Sat-08-15 20:32:56

-Pffffffffffff... I tak mnie rano tu nie będzie!

Iblis - Sat-08-15 20:41:08

Czas mija...

Jeffu - Sat-08-15 20:42:42

Jeśli robi się już ciemnawo, pakuję rzeczy, zostawiam list, że nie wiem kiedy wrócę, że ich kocham i żeby się nie martwili, że jak będę mogła to dam znać i myk przez okno.

Iblis - Sat-08-15 20:45:44

No to mykasz... Docierasz na miejsce. A "wujek" czeka.
-Jesteś... Chodźmy.
Prowadzi cie daleko za miasto. Do drzew, do lasu...

Jeffu - Sat-08-15 20:46:11

-Długo to potrwa? Ta moja nieobecność w domu?

Iblis - Sat-08-15 20:47:42

-Zależy od ciebie.
Docieracie do polany z nieco zżółkłą trawą.
-Przygotuj się... Może zaboleć.

Jeffu - Sat-08-15 20:48:17

-Ale co może zaboleć? Co się stanie?

Iblis - Sat-08-15 20:49:24

-Przemiana...
Kiedy spoglądasz w niebo zaczyna się...

Jeffu - Sat-08-15 20:51:56

Rozrywający ból w klatce piersiowej, upadam na kolana i krzyczę z ból, po chwili krzyk zmienia się w ryk. Palce wydłużają się, zmieniają w szpony, całe ciało płonie. -Co... Się... Dzie... Je...!

Iblis - Sat-08-15 20:53:00

Tracisz świadomość, ostatnie co pamiętasz to jak rzucasz się na niego.
Budzisz się obolała i brudna, leżysz na leżu z liści i trawy...

Jeffu - Sat-08-15 20:53:39

-Co... Do... Gdzie ja...? rozglądam się.

Iblis - Sat-08-15 20:55:29

-Wśród swoich... Niedaleko. Jak było?

Jeffu - Sat-08-15 20:58:35

-Bolało i chuja pamiętam... Co się stało? I jak to wśród swoich... Czym ja jestem?

Iblis - Sat-08-15 21:02:30

-Jesteś małpą... Ale jednak masz naszą krew. Krew garou. Wilkołaka jakby powiedział człowiek.

Jeffu - Sat-08-15 21:04:00

-Sam jesteś małpa... Czekaj... Wilkołakiem? siadam w miarę możliwości i zaczynam rozkminać. -Dużo tych garou jest?

Iblis - Sat-08-15 21:05:56

-Za mało... Do ludzkiego ścierwa.

Jeffu - Sat-08-15 21:06:37

-A ty co taki cięty? Coś Ci ludzie zrobili?

Iblis - Sat-08-15 21:07:10

-A nie widzisz? Co zrobili ze światem?

Jeffu - Sat-08-15 21:10:10

-No też racja... Ale nie każdy to "ścierwo" wyobraź sobie...

Iblis - Sat-08-15 21:14:53

-Nie ważne... Pytania?

Jeffu - Sat-08-15 21:17:43

-Coś więcej o wilkołakach mi powiesz? Teraz co pełnię się będę zmieniać? Żywić się tylko surowym mięsem? Co teraz się stanie? Mam tu zostać czy mogę wrócić?

Iblis - Sat-08-15 21:19:16

-Kroczymy po Gai. Żyjąc i walcząc o nią. Jedz co chcesz... I żyj gdzie chcesz. Zmienia cie Nów i ty.

Jeffu - Sat-08-15 21:20:34

-Będziesz mnie uczył czy jak?

Iblis - Sat-08-15 21:21:08

-Trochę, jak chcesz.

Jeffu - Sat-08-15 21:21:46

-A czego się mogę nauczyć?

Iblis - Sat-08-15 21:24:30

-Żyć w zgodzie z Gai'ą. Czerpać z jej siły.

Jeffu - Sat-08-15 21:25:30

-Co w ogóle potrafią wilkołaki?

Iblis - Sat-08-15 21:26:25

Pokazuje ci trzy swoje formy Wygnanego.
-Starczy?

Jeffu - Sat-08-15 21:27:13

-Mam się skupić czy jak, żeby się zmienić?

Iblis - Sat-08-15 21:27:38

-Tak.. Skup się.

Jeffu - Sat-08-15 21:30:55

Skupiam się, przywołuje wspomnienia z pierwszej przemiany.

Iblis - Sat-08-15 21:33:49

Raczej ze snu.. Siedzisz wilkiem.

Jeffu - Sat-08-15 21:34:44

-Dziwne... Coś jeszcze wilkołak może się nauczyć?

Iblis - Sat-08-15 21:36:59

-Wiele rzeczy... Wędrować wśród duchów. Później.

Jeffu - Sat-08-15 21:38:36

-Czyli? Co to znaczy? ludziowa forma, zbieram swoje klonkry. -I po jaką cholerę kazałeś mi się pakować?

Iblis - Sat-08-15 21:41:50

Próbujesz, ale się nie odmieniasz.
-Kazałem przyjść. Choćby dla tego.
Od próbowania padasz na pyszczek...

Jeffu - Sat-08-15 21:42:56

Memłam w pysku liście i kilka bluzgów. -Weź mnie nie denerwuj... I tak mam dostateczne z tym problemy.

Iblis - Sat-08-15 21:54:43

-Nie wszystko jest łatwe. Przedstawimy cie starszym.

Jeffu - Sat-08-15 21:57:22

Pimpam posłusznie za nim, po drodze staram się zmienić w człowieka.

Iblis - Sat-08-15 22:00:22

Udaje ci się... Docieracie do wioski. Po środku stoi indiański totem.. Wszędzie wokół pełno wilków, wilkołaków i wilkowatych.

Jeffu - Sat-08-15 22:00:58

-Wow... Tak z ciekawości, jak daleko od mojego domu jesteśmy?

Iblis - Sun-08-15 19:33:04

-Dla ciebie dwa dni drogi...

Jeffu - Sun-08-15 19:40:58

-Aha... A ile byłam nieprzytomna?

Iblis - Sun-08-15 19:46:18

-Pół nocy i świt...

Jeffu - Sun-08-15 19:46:57

-O ja pierdole... Rodzice mnie zabiją...

Iblis - Sun-08-15 20:01:55

-Prędzej ty ich jak się nie nauczysz.

Jeffu - Sun-08-15 20:03:09

-Weź mnie nie strasz... Naprawdę mogę się nagle zmienić w wilka i ich rozszarpać?

Iblis - Sun-08-15 20:08:38

-Tak.
Docieracie przed oblicze trzech starych pół wilków, pół ludzi. Jeden ma zarysowane delikatnie piersi i łagodniejszy kształt pyska.
-Przedstaw się. - syczy mentor

Jeffu - Sun-08-15 20:11:32

-Eeee... Jessie Smith... Nazywam się Jessie Smith... patrzę kątem oka na wujka :v

Iblis - Sun-08-15 20:21:30

-Wywodzi się z ludzi, a przebudziła się na naszym terenie. Wczoraj.
Warczą coś miedzy sobą.
-Jaki twój cel? - pyta jeden z bardzo zmierzwioną sierścią, wygląda staro

Jeffu - Sun-08-15 20:25:24

-Mój cel...? E no... Nie wiem? od bardzo dawna nie byłam az tak zakłopotana :v

Iblis - Sun-08-15 20:28:04

-Przeszkól ją... Oddaj małpą. Chyba, że inaczej zdecydujesz. Powiadom. - pada warknięcie
Miszcz ciągnie cie dalej.

Jeffu - Sun-08-15 20:29:02

-Eee... Co? Małpą...? W sensie że ludziom?

Iblis - Sun-08-15 20:31:21

-Podobnym tobie, z ludzi zrodzonych. Tubylcy Betony są tacy, głównie.

Jeffu - Sun-08-15 20:32:20

-Aha... A to wilkołakiem nie jest się przez ugryzienie?

Iblis - Sun-08-15 20:33:31

-Krew, zrodzony... Zmień się. Trudno mówić.

Jeffu - Sun-08-15 20:34:21

-Czemu trudno mówić? zmieniam się, a przynajmniej próbuję :v

Iblis - Sun-08-15 20:38:03

Warknięciami i szczeknięciami przekazuje ci, bo rozumiesz, że jest zrodzonym z wilków i nie lubi posługiwać się ludzką mową. Jest dla niego trudna, mało elastyczna i uboga.

Jeffu - Sun-08-15 20:40:19

-Czy ja wiem... Ludzka mowa posiada wiele zwrotów i bywa bardzo wymowna... Ale twoja wola. A Ci tubylcy Betonu... To tacy co też pochodzą od ludzi?

Iblis - Sun-08-15 20:43:52

Tubylcy, opowiada, to plemię mieszkające wśród ludzi... Liche dla innych z wilków zrodzonych. Ale adaptujące, żyjące wśród betonu. Wioska, Plemię Gai, woli dzicz... Las.

Jeffu - Sun-08-15 20:45:21

Odpowiadam iż las jakoś bardziej mi się podoba, beton się przejadł, a las to coś nowego dla mnie.

Iblis - Sun-08-15 20:48:40

Gdzie chcesz żyć, zdecyduj... Od tego zależy trening.

Jeffu - Sun-08-15 20:49:39

Na razie w lesie bym chciała, ale co z moimi rodzicami? Nie będę mogła ich widywać?

Iblis - Sun-08-15 20:51:38

Nikt nie broni.

Jeffu - Sun-08-15 20:53:28

Pytam go na czym będzie polegał trening.

Iblis - Sun-08-15 20:57:35

Wiedza, ona ci potrzebna.

Jeffu - Sun-08-15 20:59:36

Notom gotowa do nauki.

Iblis - Sun-08-15 21:01:20

Pytaj, ja odpowiadam. Będę mówić.

Jeffu - Sun-08-15 21:02:15

Pytam więc, co powinnam wiedzieć na początek? Jakieś podstawy...

Iblis - Sun-08-15 21:05:23

Opowiada ci o Gai, Matce Ziemi. Tej, która rodzi. Po której stąpamy. Opowiada o barierze, tej która osłania. Gdzie wzrok nędznych i głupich nie sięga. Opowiada o Umbrze. Ścieszkach duchów i zjaw. O tym jak Starsi odeszli. A przyszli ludzie i wilki.

Jeffu - Sun-08-15 21:07:13

Słucham więc z uwagą. Coś więcej o Umbrze? Wcześniej wspominał o podróżach przez świat duchów...

Iblis - Sun-08-15 21:08:12

Umbra, daleka i bliska... Miejsce Matki, skąd pochodzimy. Tam duchy. Tam sny.

Jeffu - Sun-08-15 21:09:22

A sama społeczność wilkołaków? Jakieś prawo? Co wolno a co nie?

Iblis - Sun-08-15 21:18:33

Zaczyna śpiewać ci Litanię. Śpiew jest piękny, choć wilczy.
Garou łączyć się nie będą
Żmij złem, a pomiot jego niszczyć
Teren innego jego prawem rządzi
Nie ujmą poddać się, a przyjąć to słuszne
Starszy i lepszy wyżej, szanuj ich
Im leży zdobycz lepsza, większa
Mięsa śniących, naszego też nie próbuj
Bo wszystkich Gai'a stworzyła i niech żyją
A zasłona uniesiona pozostanie, jak Jej życzenie
Sama dźwigaj ciężar zimy minionych i słabości swych
Gdy pokój wykaż się, o pozycję walcz
Gdy wojna, siedź i służ
I święte miejsca czcij, ich krzywda twoją

Jeffu - Sun-08-15 21:20:39

Czym jest Żmij? Jaka zasłona?

Iblis - Sun-08-15 21:23:33

Żmij, zło. Pomiot cienia, upiory.
Zasłona, bariera. Nie pozwala ludziom dostrzegać widocznego. Ujawnienie ściąga Żmija, innych. Łowców.

Jeffu - Mon-08-15 16:36:02

Jakich łowców? Przy okazji rozglądam się po okolicy, na inne wilki i wilkowate.

Iblis - Mon-08-15 20:15:55

Ludzi, władają srebrem. Zabijają każdego z nas.

Wioska jest prymitywna, każdy wilkowaty zajmuje się czymś. Jeden skóruje inny garbuje... Wilki leżą bądź biegają między nimi.

Jeffu - Mon-08-15 20:17:25

Proszę żeby opowiedział więcej o życiu w tej wiosce.

Iblis - Mon-08-15 20:20:37

Wiele obowiązków. Polowania, rozbudowa, dbanie o innych, rytuały... Każdy ma zadanie. Życie jest surowe... Dobre.

Jeffu - Mon-08-15 20:22:44

Jakie rytuały? Proszę żeby powiedział mi więcej.

Iblis - Mon-08-15 20:23:42

Obcujemy z duchami, odkrywamy dawne sprawy...

Jeffu - Mon-08-15 20:35:54

Pytam czy opowie więcej i duchach i czy jest coś w czym mogła bym pomóc.

Iblis - Mon-08-15 20:42:25

Nie teraz... Zbyt obca.

Jeffu - Mon-08-15 20:43:01

Meg... Trudno, a co z duchami?

Iblis - Mon-08-15 20:43:37

Są wszędzie... Wszędzie gdzie Gai'a żyje.

Jeffu - Mon-08-15 20:45:30

Nie wiem o co jeszcze spytać... Coś jeszcze powinnam wiedzieć? No i jak ma na imię?

Iblis - Mon-08-15 20:47:58

Gaien. Wiele. Szczegóły. Wojny między plemionami.

Każe ci iść za sobą... Zbliżacie się do jaskini, z której wypływa woda. Nigdy czystszej nie widziałaś...

Jeffu - Mon-08-15 20:48:53

Paciam w niej łapką :v i podziwiam czystość.

Iblis - Mon-08-15 20:50:17

Warknięcie sprawia, że aż podskakujesz.

Tylko ludzie moczą się w pitnej wodzie.

Jeffu - Mon-08-15 20:50:56

Wybacz ;_; ...

Iblis - Mon-08-15 20:53:08

Skup się...

Jeffu - Mon-08-15 20:53:41

Skupiam się...

Iblis - Mon-08-15 20:58:21

Nic nie czujesz...

Małpa... Wiele nauki.

Jeffu - Mon-08-15 20:59:00

Przestaniesz mnie tak nazywać?! Mam imię.

Iblis - Mon-08-15 20:59:38

Nie zasłużysz, nie masz imienia.

Jeffu - Mon-08-15 21:00:25

Warczę pod nosem...

Iblis - Mon-08-15 21:01:21

Za mną.

Idziecie wgłąb lasu.

Skup się.

Jeffu - Mon-08-15 21:02:19

Staram się... Czuję masę nowych zapachów, zwierzyna, las, wilgoć, zwierz i masę innych, aż się w głowie kręci.

Iblis - Mon-08-15 21:07:53

Znajdź ścieżkę... Znajdź mnie.

Nim się orientujesz znika ci z oczu niby złudzenie.

Jeffu - Mon-08-15 21:08:36

Co za... Fenszu fenszu...

Iblis - Mon-08-15 21:11:05

Gubisz się w lesie. Po kilku godzinach to on znajduje ciebie. Nawet nie wiesz kiedy zachodzi cie od tyłu.

Wiele razy Luna przemierzy niebo...

Warczy jakby wzdychał.

Jeffu - Mon-08-15 21:12:04

Nawet najdalszą i największą podróż rozpoczyna pojedynczy krok, potrzeba mi czasu i tyle :v

Iblis - Mon-08-15 21:15:00

Znajdź jedzenie.

Faktycznie... Padasz z głodu.

Jeffu - Mon-08-15 21:15:35

Burcze pod nosem ale fensze za czymś do zjedzenia.

Iblis - Mon-08-15 21:19:42

Znajdujesz i zachodzisz króliczka... Ranisz go łapą, ale ucieka. Dobrą godzinę później znajdujesz go martwego. Licha zdobycz...

Ćwicz, musi być czysta śmierć.

Jeffu - Mon-08-15 21:20:54

Wiesz z dnia na dzień nie stanę się wilkiem doskonałym... Burczę i szamam króliczka.

Iblis - Mon-08-15 21:21:44

Wciąż mało... Głód jest wielki. A kości wchodzą w dziąsła ;v

Jeffu - Mon-08-15 21:22:54

Ponawiam próbę upolowania czegoś większego.

Iblis - Tue-09-15 17:22:03

Sprawniej już odnajdujesz kolejnego królika i zabijasz go szybciej.
Pochłaniasz go i dziwisz się, że wciąż ci mało.

Odmień się. Za szybko się męczysz.

Jeffu - Tue-09-15 17:24:01

Próbuje ale nic się nie dzieję. Komunikuję masterowi, że nie mogę :v

Iblis - Tue-09-15 17:27:54

Leż.

Wraca ze sporym jeleniem...

Jedz.

Jeffu - Tue-09-15 17:29:10

Dziękuję mu i szama.

Iblis - Tue-09-15 17:36:58

Zmień się.

Jeffu - Tue-09-15 17:40:08

W dalszym ciągu nie mogę...

Iblis - Tue-09-15 18:59:01

Księżycowe ciele. Leż, odpoczywaj. Jakie znasz zwierzęta? Co wiesz o lesie?

Jeffu - Tue-09-15 19:04:03

Pominąwszy rzeczy oczywiste, wiem że są w lasach jelenie, lisy, dziki, wilki, borsuki, ptaki, wszystkie wymieniać? Flora... Dęby, buki, topole, brzozy, olchy, jałowce, krzaki jagów, wilcze jagody... Wymieniać dalej?

Iblis - Tue-09-15 19:08:51

Co to jest?

Wskazuje na roślinę, prosta łodyga ciemnozielone lancetowate liście i koszyczki białych kwiatostanów, pachnie intensywnie.

Jeffu - Tue-09-15 19:11:21

Eeee... Krwawnik... Ale nie pamięta jakie ma właściwości.

Iblis - Tue-09-15 19:13:27

Małpia nazwa.

Wydaje z siebie dziwny dźwięk, który ma być nazwą.

Dobry na rany. A to?

Wskazuje na brzozę.

Jeffu - Tue-09-15 19:14:52

Sok z brzozy pomaga ludziom leczyć nieprzyjemne skutki upojenia alkoholowo, kora jest dobrą podpałką... Tyle wiem.

Iblis - Tue-09-15 19:23:44

Zakażenia, gorączka... Zapamiętaj. Musisz. To?

Wskazuje na roślinę z prostą łodygą, dwoma oziomkowymi liśćmi i płaskokulistym baldachimem.

Jeffu - Tue-09-15 19:28:25

Czosnek Niedzwiedzki... Chyba antybiotyk...

Iblis - Tue-09-15 19:33:35

Opatrz mnie.

Wystawi łapę.

Cięcie.

Jeffu - Tue-09-15 19:36:28

Pazurami staram się oderwać soczysty kawałek kory i posmarować sokiem ranę potem, z racji braku innej możliwości wydobycia soku, żuję krwawnika i przykładam do rany...

Iblis - Tue-09-15 19:41:41

Prawie dobrze... Wystarczy. Zmień się.

Jeffu - Tue-09-15 19:45:26

A co powinnam jeszcze zrobić? Zmieniam się.

Iblis - Tue-09-15 19:48:33

-Nie żuć. Rozrobić korę z krwawnikiem, nie sok.
On też się zmienił.
-Chodź. Czas spać.
Jest późno, a ty padasz na pysk... Ledwo człapiesz się na jego leżę.

Jeffu - Tue-09-15 19:49:57

-Czyli zrobić taką papkę z soku brzozy i krwawnika...? zwijał się i zasypiam.

Iblis - Tue-09-15 19:52:46

-Głupia. Bez soku, sama kora.

Jeffu - Tue-09-15 19:56:02

-Mhm... zasypiam.

Iblis - Wed-09-15 18:12:15

Znów masz sny o lesie... Starym i silnym. Długo biegniesz aż docierasz do wzniesienia.
Budzisz się.

Jeffu - Wed-09-15 18:16:03

Przeciągam się i rozglądam, czy widzę mistrza?

Iblis - Wed-09-15 18:23:41

Nie... Ale masz śniadanie. Surowy królik.

Jeffu - Wed-09-15 18:26:01

Zmienia się więc w wilka, wcinam i idę się rozejrzeć po wiosce. Staram się nikogo nie denerwować i nie przeszkadzać.

Iblis - Wed-09-15 18:29:30

Średnio zwracają na ciebie uwagę... Wioska pracuje normalnie, sądzisz że niezmiennie i od zawsze.

Jeffu - Wed-09-15 18:32:20

Podchodzę do gaoru który skóruję i paczam co robi.

Iblis - Wed-09-15 18:34:09

Widzisz jak sprawnymi ruchami szponów podważa skórę i płynnym ruchem zrywa ją i rozkłada do suszenia. Reszta ląduję na stosie, z którego zabiera co chwilę porcje inny gaoru.

Jeffu - Wed-09-15 18:36:04

Łaże po wiosce i obserwuję co ciekawsze zajęcia.

Iblis - Wed-09-15 18:37:50

Bardzo proste życie w zgodzie z naturą... Wszystko nowe i niezwykłe.
Robisz się głodna... Jednak wilcza forma bardzo szybko zużywa energię.

Jeffu - Wed-09-15 18:42:11

Czując głód idę do lasu, po wytropieniu zwierza, który okazał się sarenką i po niedługim pościgu zatapiam ząbki w mięsku i zajadam co się da.

Iblis - Wed-09-15 18:42:46

Dużo marnujesz.

Słyszysz miszcza za plecami.

Jeffu - Wed-09-15 18:45:05

Mówisz? No to mi pokaż jak to się powinno robić.

Iblis - Wed-09-15 18:48:14

Kładzie przed tobą dorodnego jelenia, nawet nie widzisz śladu krwi. Czysta, szybka śmierć. Rozcina delikatnie szponem skórę na brzuchu i wkłada pod nią palce. Pokazuje ci jak oskórować zwierze... Na skórze kładzie "gołe" mięso uprzednio spuszczając krew i wyciągając niejadalne flaki...

Jeffu - Wed-09-15 18:49:14

Paczam i chłonę wiedzę jak gompka :v

Iblis - Wed-09-15 18:51:12

Mięso susz i chowaj... Zbuduj leże.

Jeffu - Wed-09-15 18:51:48

Każdy sam robi zapasy? Jak mam zrobić leże...? ;_;

Iblis - Wed-09-15 18:56:19

Jakie chcesz? Każdy, część wspólna... Lepiej mieć swoje.

Jeffu - Wed-09-15 18:57:14

Mhm... No leże to chyba wygodne powinno być... Wiesz że się nie znam. Burczę zawstydzona.

Iblis - Wed-09-15 18:58:27

Nora? Na drzewie? Jaskinia? Otwarta? Tipi? Wigwam?

Jeffu - Wed-09-15 19:00:14

Hm... Może nora?

Iblis - Wed-09-15 19:04:48

Znajdź miejsce, niczyje.

Jeffu - Wed-09-15 21:04:10

Szukam więc miejsca w miarę blisko wioski ale takie gdzie nikomu nie będę wchodzić w drogę.

Iblis - Wed-09-15 21:05:06

Po kilku próbach, gdzie miszcz cie obwarczał udaje ci się znaleźć miejsce.

Jeffu - Wed-09-15 21:12:14

Średnie wzniesienie po części zacienione, kilka krzaczków, mała łączka z kwiatkami, gdzieś w oddali słychać cichy szmer wody.

Iblis - Wed-09-15 21:13:54

Myśl. Co potrzebne?

Jeffu - Wed-09-15 21:15:53

Na logikę to wykopać taka norę żeby mi się na łeb nie zawaliła, coś na wyściółkę... Liście? Trawa?

Iblis - Wed-09-15 21:16:39

Rób.

Jeffu - Wed-09-15 21:22:09

Tylko proszę nie gap się tak, to mnie peszy...
Zaczynam kopać tunel, taki żebym się zmieściła nieco zakręcam i robię sobie komorę do spania, taką w sam raz na mnie. Nie za głęboko i nie za płytko. W komorze gdzie będę kimać robię wgłębienie i układam w nim patyki, na nich liście.
-I don't have idea what I'm doing :v

Iblis - Wed-09-15 21:23:10

Warknięcie niewielkiej aprobaty.

Zapoluj, dużo...

Jeffu - Wed-09-15 21:25:01

Po upolowaniu sarenki i trzech króliczków tacham je do leża.
Mógł byś mi jeszcze raz pokazać jak skórujesz?

Iblis - Wed-09-15 21:25:44

Pokazuje ci na najlichszym króliku...

Jeffu - Wed-09-15 21:26:19

Biorę drugiego i staram się powtarzać to co robi.

Iblis - Wed-09-15 21:28:22

W miarę ci się to udaje... Nie jest idealnie, ale masz przychylne warknięcie. Skórujesz resztę i pochłaniasz od razu dwa króliki.

Co teraz zrobisz?

Jeffu - Wed-09-15 21:29:36

Dobrze by było jakbym poćwiczyła, szybko się męczę w formie innej niż ludzka...

Iblis - Wed-09-15 21:30:37

Ułóż skóry na słońcu, chodź.

Idziecie na spory otwarty teren.

Atakuj.

Jeffu - Wed-09-15 21:31:44

Chwila konsternacji ale atakuje tak jak umiem i jak ćwiczyłam na treningach kickboxingu. Na dobry star kilka prostych kopnięć, obserwuję jak reaguje, jakieś ewentualne luki. Jeśli takowe znajdę skupiam się na nich. Ciosy pięciami zastępuje cięciami pazurów i oczywiście staram się blokować.

Iblis - Wed-09-15 21:39:14

Rodzi się jedynie impas. Jest niewiarygodnie szybki. W pewnym momencie zwyczajnie cie odrzuca w dal... Widzisz dobrze, że nie ma żadnego stylu. Ale ma doświadczenie.

Jeszcze raz.

Jeffu - Wed-09-15 21:41:14

Trzymam się swojego stylu, staram się nim zachwiać, obalić, wykorzystać jego impet przeciw niemu, względnie chociaż założyć dźwignie :v

Iblis - Wed-09-15 21:44:35

Powalasz go i próbujesz przydusić do założenia dźwigni. On ogonem zmienia kierunek upadku i nawet nie wiesz kiedy tylną łapą kopie cie w potylice.

Sprytne. O zachodzie słońca, co dzień. Resztę dnia poluj i poznawaj las. Za dwa dni przyjdzie nauczyciel ziół.

Jeffu - Wed-09-15 21:46:20

Dzięki.
Nieśmiały uśmiech i stosuje się do zaleceń, idę polować i zwiedzać okolicę. Po małym kawałku, co to bym się nie zgubiła :v. Pod koniec dnia sprawdzam jak tam moje skórki.

Iblis - Wed-09-15 21:47:47

Skórki leżą rozrzucone, a mięsko wcina niedźwiedź...

Jeffu - Wed-09-15 21:50:01

Wkurw.
Osz ty sabako jedna! Won! Sio!

Iblis - Wed-09-15 21:51:42

To won i sio zamachuje się pazurami.

Jeffu - Wed-09-15 21:54:12

Szybki unik i hyc na grzbiet, jak mi się uda t wbijam pazury w kark zwierza. Jak nie robię uniki i atakuję od tyłu.

Iblis - Wed-09-15 21:56:03

Udaje ci się go zranić, ale odrzuca cie silnym ciosem. Próbuje szarżować i znów jesteście w zwarciu.

Jeffu - Wed-09-15 21:57:03

Gryzę, drapię. Głównie po pysku i oczach.

Iblis - Wed-09-15 21:59:04

Udaje ci się szarpnąć mu pazurami po oku, jest wściekły. Trafia cie pazurami, masz płytkie rozcięcie na klacie.

Jeffu - Wed-09-15 22:00:09

Skacze mu na łeb drapiąc bezlitośnie pysk, uszy i oczy.

Iblis - Wed-09-15 22:02:06

Nie udaje ci się na niego wskoczyć czy nawet uderzyć, musisz odskoczyć gdy kontruje...

Jeffu - Wed-09-15 22:03:03

Ponawiam próbę...

Iblis - Wed-09-15 22:07:34

Udaje ci się na niego wskoczyć i wbić się pazurami, ale zrzuca cie i przydusza łapą. Masz nad sobą jego pysk...

Jeffu - Wed-09-15 22:08:48

Jeżeli mam wolne łapy to drapię go, jeśli nie ma to szans na powodzenie chwytam łapami jego szczęki i rozrywam, ostro już wkurwiona.

Iblis - Wed-09-15 22:11:29

Udaje ci się wbić mu pazury w gardło. Gęsta jucha tryska na ciebie. Misiek próbuje jeszcze coś zrobić, ale w końcu zwala się ciężko...

Jeffu - Wed-09-15 22:13:58

Rzucam długa i siarczystą wiązankę... Ale hej! Mam mięsko, samo przypełzło :v powoli, ostrożnie i w kupieniu skóruję misia i zbieram mięsko. Mięsko zabezpieczam tak żeby sie żaden szkodnik nie dobrał, skórę rozwieszam i idę szukać jakiejś wody do umycia się.

Iblis - Wed-09-15 22:16:21

Udaje ci się dobrze go oskórować... Za wzniesieniem masz lichy strumyczek, ledwie łapa ci się mieści. Ale po jakimś czasie doprowadzasz się do porządku.

Jeffu - Wed-09-15 22:18:13

Upewniwszy się że wszystko jest zabezpieczone jak należy idę spać.

Iblis - Wed-09-15 22:22:03

Budzisz się rano, nieco obolała i ścierpnięta. Po omacku wyczołgujesz się na światło, które cie razi. Jest piękne przedpołudnie...

Jeffu - Wed-09-15 22:23:36

Przeciągam się, wyciągam patyki z włosów, doglądam mięska i jem śniadanko.

Iblis - Thu-09-15 16:29:02

Mięsko nieco podsuszone... Surowe. Ale jest. Sarenka i niedźwiedź.

Jeffu - Thu-09-15 16:30:12

Zmieniam się w wilkeła i zajadam sobie.

Iblis - Thu-09-15 16:31:36

Zjadasz pół sarny... Masz prawie cały dzień.

Jeffu - Thu-09-15 16:32:42

Pomagając sobie nożem ucinam miśkowi łepek i tacham do mrowiska, czaszeczka zawsze spoko :3

Iblis - Thu-09-15 16:33:43

Trochę to zajmie...

Jeffu - Thu-09-15 16:36:44

Poznaję las, w formie wilka, łażę sobie to tu, to tam. Przy okazji fensze za mistrzem :v

Iblis - Thu-09-15 16:37:16

Miszcza nie czujesz wcale... Chyba, że na granicy jego terytorium.

Jeffu - Thu-09-15 16:38:09

Nie no tam mu łazić nie będę... Zgaduję, że zasięgu ni ma :v wiem w którą stronę do miasta?

Iblis - Thu-09-15 16:39:57

Nie wiesz tego... Może jakby iść cały czas w jedną stronę. Po gwiazdach też nie dałabyś rady. Nie znasz się i nie widziałaś gwiazd w mieście...

Jeffu - Thu-09-15 16:40:47

A jest kogo spytać o drogę?

Iblis - Thu-09-15 16:41:57

Jest cała osada...

Jeffu - Thu-09-15 16:43:02

No to pytam najbardziej przyjacielskiego wyglądającego gaoru o drogę :v

Iblis - Thu-09-15 16:44:21

Pokazuje ci szponem... Kierunek masz.

Jeffu - Thu-09-15 16:44:55

Pytam tez jak daleko i ładnie dziękuję za pomoc.

Iblis - Thu-09-15 16:47:18

Pół dnia drogi... Jak masz dobre łapy.

Jeffu - Thu-09-15 16:49:29

No to wio, pimpam w stronę miasta, tak żeby złapać zasięg w telefonie :v

Iblis - Thu-09-15 16:51:10

Udaje ci się podbiec w zasięg anten... Jest późno. Jesteś głodna i padasz na pyszczek.

Jeffu - Thu-09-15 16:51:42

Dzwonię więc do mamusi :3

Iblis - Thu-09-15 16:52:17

Odbiera...
-Dziecko! - słyszysz szloch

Jeffu - Thu-09-15 16:52:58

-Cześć mamuś. Nie płacz, Wszystko jest okej.

Iblis - Thu-09-15 16:53:45

-Gdzie... Jesteś? Co... z tobą? - ryczy

Jeffu - Thu-09-15 16:54:43

-Zwiedzam świat mamuś. Wszystko ze mną w porządku. Mam gdzie spać i co jeść, tylko z prądem i zasięgiem lipa ale postaram się dzwonić. Kocham Cię.

Iblis - Thu-09-15 16:55:24

-Wróć... Proszę.

Jeffu - Thu-09-15 16:58:33

-Wrócę, oczywiście że wrócę ale jeszcze nie teraz. Też tęsknię.

Iblis - Thu-09-15 16:59:00

-Kocham cie dziecko.

Jeffu - Thu-09-15 17:02:53

-Też Cię kocham, uściskaj tatę. Pa, myślę że za dwa, trzy dni znowu zadzwonię. Kocham was. rozłączam się i pimpam z powrotem, po drodze paczam za czymś do żarcia i picia.

Iblis - Thu-09-15 17:04:56

Wpieprzasz po drodze kilka jaszczurek zagrzebanych w piasku... Już się ściemniło jak dotarłaś do lasu. Miszcz czeka na skraju. Znów nie wiesz jak i kiedy podchodzi do ciebie.

Jeffu - Thu-09-15 17:06:06

Witam się i przepraszam, że nie stawiłam się na trening... ;_;

Iblis - Thu-09-15 17:07:25

Chodź.

Idziecie do ciebie.

Zjedz i przygotuj się.

Jeffu - Thu-09-15 17:08:17

Ciamam szybko i po chwili stoję w gotowości.

Iblis - Thu-09-15 17:09:24

Zacznij.

Stoi w pozycji bojowej.

Jeffu - Thu-09-15 17:10:27

Walczę z nim wyuczonym stylem.

Iblis - Thu-09-15 17:12:22

Kończycie późno... Znów padasz na pyszczek.

Jeffu - Thu-09-15 17:14:09

Jeszcze raz go przepraszam że tak znikłam i człapię się do norki.

Iblis - Thu-09-15 17:15:31

Wstajesz tak jak ostatnio...

Jeffu - Thu-09-15 17:16:01

Przeciągam się, jem śniadanko, doglądam skórek i czaszeczki.

Iblis - Thu-09-15 17:16:43

Skórki jeszcze trochę. Czaszka ze dwa dni...

Jeffu - Thu-09-15 17:17:34

No to szukam Mistrza, w końcu dziś miałam się uczy o ziółkach.

Iblis - Thu-09-15 17:18:48

Ale zanim wyruszasz przychodzi do ciebie młoda kobieta.

-Witaj.

Jeffu - Thu-09-15 17:19:18

-Eee... Witam.

Iblis - Thu-09-15 17:20:05

-Gaien mnie przysyła. Mam cie uczyć.

Jeffu - Thu-09-15 17:21:40

-Och... No dobra, jestem gotowa. ciepły uśmiech :v

Iblis - Thu-09-15 17:23:04

-Zacznijmy od pozbierania i przygotowania ziół... Łap, bukłak ci się przyda póki nie zrobisz własnego.

Jeffu - Thu-09-15 17:23:46

-Dzięki. pimpam za nią i ładnie robię co mi karze.

Iblis - Thu-09-15 17:24:40

-Tu masz krwawnik, tu babkę... Leszczyna też się przyda. Możesz sobie pozbierać orzechów.

Jeffu - Thu-09-15 17:25:39

Kilka se chapnę, na pewno :v

Iblis - Thu-09-15 17:26:47

Zbieracie zioła i znosicie do ciebie.
-No... Te można suszyć. Te są lepsze świeże. Pokażę ci jak robić dobre opatrunki.

Jeffu - Thu-09-15 17:28:04

Patrzę uważnie co robi, jak mam możliwość robię to sami razem z nią.

Iblis - Thu-09-15 17:28:54

Po jakimś czasie idzie ci to znacznie sprawniej...
-Chodź, pokarzę ci jeszcze co jest dobre na zatrucia i czego nie jeść.

Jeffu - Thu-09-15 17:30:40

Idę sobie za nią, kiedy już kończy lekcję dziękuję jej.

Iblis - Thu-09-15 17:31:12

-Trzymaj się...

Jeffu - Thu-09-15 17:32:55

Kolejny ciepły uśmiech i idę się glebnąć przed norą na trawce, kołami do góry :v

Iblis - Thu-09-15 17:33:25

Leżysz, słonko świeci, ptaszki śpiewają...

Jeffu - Thu-09-15 17:33:51

Po prostu relaks...

Iblis - Thu-09-15 17:34:49

Czas sobie leci... Robisz się głodna. Zostało ci tylko coś z miśka.

Jeffu - Thu-09-15 17:35:11

Ciamkam więc miska i idę po kolejne.

Iblis - Thu-09-15 17:36:44

Dwa króliki wiszą więc u ciebie...

Jeffu - Thu-09-15 17:37:53

No to jeśli mam czas, to dorabiam sobie w norce magazyn, żeby było gdzie mięsko i ziółka powiesić.

Iblis - Thu-09-15 17:38:30

Robisz drugą nie za wielką komorę... Zjawia się miszcz i znów trenujecie.

Jeffu - Thu-09-15 17:39:51

Tak z ciekawości, jak długo tu będę?

Iblis - Thu-09-15 17:41:18

Jeszcze trochę... Dwa dni najmniej.

Jeffu - Thu-09-15 17:42:16

A co potem? Bo z jednej strony chciała bym zostać ale z drugiej, martwię się o mamę...

Iblis - Thu-09-15 17:42:36

Później rób co chcesz...

Jeffu - Thu-09-15 17:43:32

Przewracam oczami... Mistrzem wsparcia i porad życiowych to ty nie jesteś...

Iblis - Thu-09-15 17:43:53

Nikt nie zabiera wolności...

Jeffu - Thu-09-15 17:44:37

A ty nie tęsknisz za rodziną?

Iblis - Thu-09-15 17:45:12

Moją rodziną jest osada. Tu się urodziłem.

Jeffu - Thu-09-15 17:46:10

No to zazdroszczę... Domyślam się, że moich rodziców nie powinnam uświadomić kim jestem?

Iblis - Thu-09-15 17:46:44

Nie, nie wolno unosić zasłony. Mówiłem.

Jeffu - Thu-09-15 17:47:56

Mówiłeś, ze żeby być wilkołakiem, trzeba mieć takiego w rodzinie... Jak bliskiej?

Iblis - Thu-09-15 17:48:40

Dziewięć pokoleń.

Jeffu - Thu-09-15 17:49:41

Tak się zastanawiam... Ta nauczycielka mówiła jak ja, ty mówisz tak... Dziwnie, od czego to zależy?

Iblis - Thu-09-15 17:50:19

Ona również jest zrodzona z człowieka. Ja z wilka, mówiłem.

Jeffu - Thu-09-15 17:53:27

Tak dosłownie, żyłeś jako wilk? Jak zwierze?

Iblis - Thu-09-15 17:54:52

Tak. Ludzie to też zwierzęta.

Jeffu - Thu-09-15 17:56:54

Cóż źle się wyraziłam, wybacz. A jak dwa garou się... No wiesz... Będą mieli dzieci...
Buraczek mode activated :v

Iblis - Thu-09-15 17:57:46

Metys. Dziecię grzechu. O tym też mówiłem. Nie wolno.

Jeffu - Thu-09-15 17:58:34

Ale czemu się takie rodzą?

Iblis - Thu-09-15 17:59:31

Grzech. Gai'a ustanowiła, prawo natury.

Jeffu - Thu-09-15 18:00:27

Dziękuję za rozmowę i idę kimać :v

Iblis - Thu-09-15 18:01:24

Wstajesz nieco wcześniej... Chyba się przyzwyczajasz.

Jeffu - Thu-09-15 18:02:37

Dobry znak... Jem śniadanie, uzupełniam spiżarkę :v i paczam czy czaszeczka już gotowa i jak skóry?

Iblis - Thu-09-15 18:04:11

Skóry wyschły, czaszka będzie jutro.

Jeffu - Thu-09-15 18:04:42

Wywalam więc liście i układam skóry w leżu, testuję :v

Iblis - Sat-09-15 11:00:59

Są lekko sztywne... Ale są.

Jeffu - Sat-09-15 11:02:53

Idę więc po to mięsko, co mi się trafia?

Iblis - Sat-09-15 11:05:31

Jelonek młody... Dość łatwo upolowany.

Jeffu - Sat-09-15 11:06:34

Skórujemy, skórę i mięsko suszymy a czaszeczkę z porożem do mrowiska :v

Iblis - Sat-09-15 11:08:32

Mrówki się cieszą jak cholera... ;v

Jeffu - Sat-09-15 11:09:31

Może zaczną mi ołtarzyki stawiać z igliwia >.>
Łaże se, paczam co kto robi, względnie obserwuję i uczę się.

Iblis - Sat-09-15 11:11:40

Standardowy, spokojny dzień...

Jeffu - Sat-09-15 11:15:14

Staram się znaleźć tą co mnie uczyła zielarstwa i pytam czy miała by czas jeszcze mnie pouczyć.

Iblis - Sat-09-15 11:16:39

Akurat kogoś opatruje, zakłada łupki.
-Jak skończę... Tylko czego jeszcze mam cie nauczyć? Bardziej skomplikowane rzeczy zajmą kilka dni jak nie tygodni w nauce.

Jeffu - Sat-09-15 11:26:27

-Myślałam, ze może coś jeszczy mogła być mi powiedzieć o ziołach czy coś... A ty nie tęsknisz za rodziną?

Iblis - Sat-09-15 11:27:59

Kończy i wychodzi do ciebie...
-Nie... Nie miałam jakiejś wielkiej rodziny. Jedynie ojca, a las jest przyjaźniejszym miejscem.

Jeffu - Sat-09-15 11:29:19

-Co racja to racja. Ja się waham... Czy zostać tu czy tylko wpadać w odwiedziny...

Iblis - Sat-09-15 11:30:30

-Nie poradzę ci... Jak wiele jest nas tyle różnych sposobów życia.

Jeffu - Sat-09-15 11:41:08

-A jak wyglądały twoje początki?

Iblis - Sat-09-15 11:42:19

-Prawie ciągle przemieniałam się przy każdym zdenerwowaniu i szalałam... Nie było miło. Prawie zawsze traciłam przytomność z wyczerpania. Ale nauczyłam się kontrolować.

Jeffu - Sat-09-15 11:43:29

-I z takim temperamentem zostałeś znachorem? Jest dla mnie nadzieja... wzdycham.

Iblis - Sat-09-15 11:45:50

-Nie chodziło o temperament... Tylko o tłumiony instynkt.

Jeffu - Sat-09-15 11:47:10

-Aha. Na razie chyba źle nie jest ale boję się wracać  do domu.

Iblis - Sat-09-15 11:56:38

-Eh... No cóż. Przestałam się na tym wyznawać.

Jeffu - Sat-09-15 11:58:31

Czy nikt w tej wiosce mnie nie wesprze MG?!
Taka sobie luźna pogawędka, chyba że jest zajęta to jej nie przeszkadzam.

Iblis - Sat-09-15 12:00:19

Nie! Postać sama ma podjąć decyzję.
Gadacie więc sobie, a ona zajmuje się drobnymi sprawami jak kręcenie ziółek.

Jeffu - Sat-09-15 12:01:07

Podglądam co robi :v aż Miszczu nie przybędzie.

Iblis - Sat-09-15 17:44:59

Miszcz przychodzi i idziecie. Dziś uczy cie medytacji i pomaga w opanowaniu przemiany.

Jeffu - Sat-09-15 17:55:17

-I to pomoże mi uniknąć wypadku w domu?

Iblis - Sat-09-15 18:06:14

Pomoże, musisz uważać.

Jeffu - Sat-09-15 18:21:58

-A co może wywołać niekontrolowane przemiany?

Iblis - Sat-09-15 18:23:26

Emocje. Odurzenie. Luna.

Jeffu - Sat-09-15 19:13:33

-No właśnie, a te przemiany przez księżyc... Będę świadoma czy wpadnę w szał?

Iblis - Sat-09-15 19:14:08

Chwilę wcześniej...

Jeffu - Sat-09-15 19:19:33

-Co chwilę wcześniej?

Iblis - Sat-09-15 19:28:11

Dowiesz się chwilę wcześniej...

Jeffu - Sat-09-15 19:31:09

-Aha... no to zaczynamy medytancje.

Iblis - Tue-12-15 16:44:48

Medytujecie więc... Przyzwyczajasz się powoli... Twoje szkolenie dobiega końca.
-Koniec. Co dziś zrobisz?

Jeffu - Tue-12-15 17:03:43

-Nie wiem... Na jakiś czas wrócę do domu, do rodziców... Ale zawszę mogę wrócić, co nie?

Iblis - Tue-12-15 17:20:59

Wzrusza ramionami.
-Jeśli nie przyprowadzisz nikogo złego. Nie wydasz nas...

Jeffu - Tue-12-15 17:22:30

-No pewnie, że nie... A jak mnie nie będzie to nory mi nikt nie przywłaszczy?

Iblis - Tue-12-15 17:23:05

-Przypilnuje. - śmieje się wilczo

Jeffu - Tue-12-15 17:24:46

-Dzięki. Za tydzień wrócę. żegnam się, biorę swoje klonkry, coś na drogę i wracam do domciu.

Iblis - Tue-12-15 17:26:34

Późną nocą, wręcz nad ranem docierasz do miasta... Ostatnie kilka kilometrów idziesz jako człowiek.
Cóż więc robisz? Miasto jeszcze śpi.

Jeffu - Tue-12-15 17:27:19

Ogarniam się, wyciągam patyki z włosów i tak dalej i idę do domu.

Iblis - Tue-12-15 17:29:19

Jak tylko wchodzisz do domu matka cie dopada zapłakana. Widzisz wyraźnie, że twoje zniknięcie jej nie służyło. Nie może wydusić z siebie słowa przez łzy...

Jeffu - Tue-12-15 17:30:12

Też chlipkam i się tulę. -No cześć... No już spokojnie... Mówiłam, że wrócę.

Iblis - Tue-12-15 17:32:02

W końcu się uspokaja... I każe ci wynosić się do swojego pokoju. I idzie przytulona do ciebie.

Jeffu - Tue-12-15 17:32:42

-No już mamuś no. Następnym razem coś Ci przyniosę.

Iblis - Tue-12-15 17:38:38

-Gdzieś ty była?

Jeffu - Tue-12-15 17:43:04

-Zwiedzałam to i owo... Poznawałam świat.

Iblis - Tue-12-15 17:44:48

-Jaki świat? Dziecko! Policja cie cały czas szuka!

Jeffu - Tue-12-15 17:45:22

-Przecież mówiłam że wrócę niedługo... Nawet list wam zostawiłam.

Iblis - Tue-12-15 17:47:28

Kolejna fala ryku...
-Czy ty wiesz co matka czuje w takich chwilach?

Jeffu - Tue-12-15 17:48:28

-Domyślam się... Ale po co od razu policja. Mówiłam, ze wrócę. Nie płacz już. tulam mamusię.

Iblis - Tue-12-15 17:54:13

Długo zajmuje jej uspokojenie się. Ojciec jak wrócił odwołał policję... Nieco lepiej to znosi. Nieco... Tak oto mija ci cały dzień.

Jeffu - Tue-12-15 17:55:07

Rano robię im śniadanko :3

Iblis - Tue-12-15 18:10:37

Opisz co im robisz. Rodzice są szczęśliwi, nawet wolne wzięli. Ojciec powiedział, że popołudniu przyjdzie policja zapytać o kilka rzeczy.
-A teraz młoda damo... Opowiesz nam gdzieś ty była i po co. - stwierdza ojciec po śniadaniu

Jeffu - Tue-12-15 18:11:32

Jajeczniczka i tosty i kawusia dla taty i soczek dla mamusi. -A to tu to tam. Uczyłam się, zwiedzałam.

Iblis - Tue-12-15 18:48:10

-Więcej szczegółów młoda. Więcej szczegółów. Gdzie?

Jeffu - Tue-12-15 18:48:59

-Szczerze? Sama nie wiem, tam gdzie mnie nogi poniosły.

Iblis - Tue-12-15 19:18:45

-Wiesz, że bez szlabanu się nie obejdzie?

Jeffu - Tue-12-15 19:20:41

-Ta wiem. Po szkole prosto na trening i do domu ale w weekendy... Musze mieć wychodne. Chociaż jeden dzień. Prooooszeeee... oczka jak kotek ze Shreka. -Nawet cały dom posprzątam.

Iblis - Tue-12-15 19:48:28

-Zobaczymy. Jak posprzątasz i dorzucisz coś od siebie w domu. - siorb

Jeffu - Tue-12-15 19:50:16

-Ogródka nie mamy, ani psa do wychodzenia.. Mam zrobić remont czy co? Pytam serio... Obiad mam zrobić?

Iblis - Tue-12-15 19:51:43

-Śmieci wynieść... Dywan wytrzepać... - uśmiecha się perfidnie, a matka go gania

Jeffu - Tue-12-15 19:52:25

-Okey... W zamian za to że będę znikać na weekndy. Deal?

Iblis - Tue-12-15 19:53:35

-Na soboty. I nie wracasz późno.

Jeffu - Tue-12-15 19:54:35

-No łaaaadnie proszę do niedzieli ;_;

Iblis - Tue-12-15 20:01:57

-Nie i koniec. Jesteś nieletnia i pójdę za radą policjantów - zamontuje ci gps.

Jeffu - Tue-12-15 20:02:51

-No przecież napisałam że wrócę! Nie znikałem bez słowa! Zobaczysz następnym razem nie wrócę! idę do siebie.

Iblis - Tue-12-15 20:04:12

Ojciec jest zły... Ale wiesz, że cie kocha... Siedzisz więc w swoim pokoju...

Jeffu - Tue-12-15 20:05:12

Złość wyładowuję na worku treningowym i medytuję za radą miszcza.

Iblis - Tue-12-15 20:08:13

Podczas medytacji słyszysz coś jakby szept. Jest on jednak bardzo niewyraźny. Słaby. Z wrażenia aż wychodzisz ze stanu medytacji. Jest to wielce zastanawiające, gdyż masz pewność iż było realne.

Jeffu - Tue-12-15 20:08:56

Staram się więc skupić na tym szepcie i ponownie medytować.

Iblis - Tue-12-15 20:13:31

Słyszysz... Właściwie nie jesteś w stanie określić co to jest. Nie są to słowa. Raczej odczucia. Emocje. Słabe i zatarte. Nie zrozumiałe dla ciebie. Ale nawet jesteś w stanie określić skąd dochodzą... Gdzieś z dworu.

Jeffu - Tue-12-15 20:17:59

No to pytam się czy nie chcą czegoś ze sklepu bo idę po colę i chrupki :v

Iblis - Tue-12-15 20:20:38

-Kup masło, mleko, chleb i obkład. Tylko mi się nie szlajaj! - ojciec grozi ci palcem

Jeffu - Tue-12-15 20:21:29

-Tak, tylko zapiszę... Ok. z torba i gotówką na zakupy idę sprawdzić cóż to takiego.

Iblis - Tue-12-15 20:23:59

Idziesz więc i idziesz... Torba ci dynda... Dochodzisz do niewielkiego klombu. Jest nieco wyschnięty... Stoi przed starym sklepem, do którego z reguły chodzisz. Zdaje się, że te uczucie pochodzi... Od roślin.

Jeffu - Tue-12-15 20:24:59

No to zamiast coli kupuję wodę w butelce i po wyjściu podlewam kwiatki :v

Iblis - Wed-12-15 19:48:52

Szept wzbiera na sile... Czujesz dobrze. ;v Dopiero teraz czujesz jak bardzo szarość i duchota tego miejsca jakim jest miasto cie przytłacza. Brakuje ci ruchu... Powietrza.

Jeffu - Wed-12-15 19:50:37

Wzdycham i wracam do domu. -Jestem. pimpam rozpakować zakupy -Kupiłam te kiełbasę co lubisz :3 specjalnie dla Ciebie tatusia <3

Iblis - Wed-12-15 19:52:51

-Niezła próba przekupstwa... Ale lepiej by ci wyszło z tymi ciastkami co do kawy zajadam. - śmieje się, ale przyjmuje dar

Jeffu - Wed-12-15 19:53:42

-Mogę iść... ;_;

Iblis - Wed-12-15 19:54:13

-Dopiero wróciłaś. Gdzie?

Jeffu - Wed-12-15 19:55:41

-No po te ciastka do kawy. Chyba że nie chcesz. A coś do obiadu nie trzeba?

Iblis - Wed-12-15 19:58:19

-Masz czas do 22... Pamiętaj, drugiej szansy nie będzie.

Jeffu - Wed-12-15 20:04:02

-Dzięki :3 idę po te ciastka i cole :v

Iblis - Wed-12-15 20:30:30

Idziesz... I z każdym krokiem czujesz się coraz gorzej. Ludzi jest mało na ulicach. Przemykają jak cienie, wszystko pokrywa kurz. Czujesz potrzebę posiadania roślinki...

Jeffu - Wed-12-15 20:31:41

No to rozglądam się za jakimś kwiatkiem który mogę adoptować :v -A więc tak wilki czują się w mieście...

Iblis - Wed-12-15 21:04:46

Roślinek brak, no chyba że klomb spod sklepu zaiwanisz...

Jeffu - Wed-12-15 21:06:18

A nie ma nasionek w sklepie? jak nie to staram się zaiwanić jeden kwiatek :v

Iblis - Wed-12-15 21:34:05

Sklep z nasionami... Jest. Gdzieś w mieście czy raczej na drugim jego końcu. Mało kogo to teraz interesuje.

Jeffu - Wed-12-15 21:34:59

Jak mi starczy zaskórniaków to se kupuję nasionka :v

Iblis - Wed-12-15 21:37:16

A więc tłuczesz się przez miasto... Zaskórniaków starczy ci na jedną paczkę nasionek. Wybór nie jest powalający. Masz kilka kwiatków aby do wyboru.

Jeffu - Wed-12-15 21:38:37

Jakieś ładne :3 potem ogarniam se coś na kształt doniczki i zgarniam ziemię z podwórka :v no i do domciu wracam, bo z panami z błękicie mam do pogadania.

Iblis - Wed-12-15 21:40:47

Kupujesz więc fioletowe bratki... Za doniczki robi ci kilka opakowań po jogurtach... Ale ziemia to uboga jest strasznie. Wątpisz, żeby dobrze w tym rosły...

Jeffu - Wed-12-15 21:41:59

Na zimie już mi kieszonkowego nie starczy ;_; potrzeba zieleni w pokoju wytrzyma tydzień? Jak tam policja?

Iblis - Wed-12-15 21:44:52

Może być ciężko... Ale z odrobiną dobrej ręki...
Po jakimś czasie przychodzi policja razem z urzędniczką, osobą do spraw nadzoru na nieletnimi.
-Dzień dobry... - legitymują się
-Miło mi cię poznać. Czy możemy porozmawiać? - pyta urzędniczka z firmowym uśmiechem

Jeffu - Wed-12-15 21:45:46

-Tsa... Czemu nie... Herbaty? Kawy? firmowy uśmiech numer 2 :v

Iblis - Wed-12-15 21:47:17

-Nie, dziękuję. Chciałabym porozmawiać o... Twojej nieobecności w domu. Czemu cie nie było?

Jeffu - Wed-12-15 21:47:39

-Bo byłam gdzieś indziej :v

Iblis - Wed-12-15 21:48:03

-A gdzie dokładnie? Jeśli można wiedzieć..

Jeffu - Wed-12-15 21:49:15

-Nie wiem, gdzieś mnie nogi poniosły... Tak chodziłam. Podziwiałam świat.

Iblis - Wed-12-15 21:50:27

-A możesz sprecyzować? Wymienić kilka miejsc, w których byłaś? - notuje

Jeffu - Wed-12-15 21:51:13

-Po okolicy no. Trochę przy lesie no.

Iblis - Thu-12-15 18:13:00

-Dziecko drogie... Najbliższy większy wymarły las jest ponad dwieście kilometrów stąd. A ten przy mieście policja przeszukiwała wielokrotnie. Czy ktoś dał ci coś? Jakieś tabletki? Zastrzyk?

Jeffu - Thu-12-15 18:20:33

-To że szukali nie znaczy ze dobrze :v a tak w ogóle gdzie jest pani Izabela? Myślałam że mój były kurator się do mnie pofatyguje...

Iblis - Thu-12-15 18:22:32

-Pani prokurator porozmawia z tobą później. I nie wątp proszę w umiejętności naszych panów policjantów. Powidz mi szczerze, czy ktoś cie namawiał do ucieczki?

Jeffu - Thu-12-15 18:24:16

-Tak, moje serce... Nie chciałam już gnić w tym mieście, tylko tyle. Chciałam zobaczyć co jest poza tą zapadłą dziurą bez życia i kolorów.

Iblis - Thu-12-15 18:25:24

-Poza miastami nie ma nic, każde dziecko to wie. Czy byłaś pod wpływem środków odurzających?

Jeffu - Thu-12-15 18:26:30

-Jest więcej niż wam się wydaje i nie, nie ćpam. Jak chcecie mogę nawet testy zrobić.

Iblis - Thu-12-15 18:28:01

-Ależ oczywiście. Będą testy. I chętnie posłucham cóż takiego jest poza miastem.

Jeffu - Thu-12-15 18:29:00

-Wystarczy jedno słowo. Życie.

Iblis - Thu-12-15 18:30:01

-Opiszesz to życie? Jestem bardzo ciekawa...

Jeffu - Thu-12-15 18:30:53

-Ciekawość to pierwszy stopień do piekła :v

Iblis - Thu-12-15 18:31:32

-Nieodpowiadanie na moje pytania to dziesiąty stopień już w poprawczaku, drogie dziecko.

Jeffu - Thu-12-15 18:33:00

-Za to że poszłam na trzydniowy spacerek? A co z osiedlowym Dilerem? Panią z pod latarni? Co z panem Simonsem, który masturbuje się przy ludziach? Oni nie pójdą siedzieć? znacząco unoszę brew

Iblis - Thu-12-15 18:35:28

-Nimi ja się nie zajmuję tylko odpowiednie osoby. Jeśli mają podstawę. Przypominam, że rozgrywają się tu losy praw rodzicielskich...

Jeffu - Thu-12-15 18:37:31

Paczam na rodziców. Nieco... Wystraszona...?

Iblis - Thu-12-15 18:44:51

-Tak więc opisz mi miejsce, w którym byłaś...
Mama pochlipuje, a ojciec ją tuli.

Jeffu - Thu-12-15 18:46:33

-Szopa. Stara szopa. Nie pamiętam gdzie dokładnie. Pokłóciłam się z rodzicami i... No chciałam dać im popalić... udaję wielce skruszoną ;v

Iblis - Thu-12-15 18:49:39

-Czym się żywiłaś? Z kim kontaktowałaś? Opisz wszystko jak najdokładniej... I czemu chciałaś "dać im popalić"?

Jeffu - Thu-12-15 18:50:52

-Taki jeden chłopak mi podrzucał... Nie znam go kompletnie. A chciałam im dać popalić bo tata się czepiał no. No i byłam ciekawa czy w ogóle będą tęsknić...

Iblis - Thu-12-15 18:53:15

-Chętnie go poznamy... A teraz powiedz mi kim był ten mężczyzna, który zabrał cie ze szpitala. Mamy nagrane jak razem go opuszczacie...

Jeffu - Thu-12-15 18:56:09

-Mówiłam że go nie znam. Nie bardzo wiem o kogo chodzi...

Iblis - Thu-12-15 18:57:45

-W szpitalu mamy odnotowaną twoją wizytę. Pracownicy go nie pamiętają, ale jest jego podpis... Jest nagranie. Zanik pamięci czy środki odurzające? A może to ten "chłopak".

Jeffu - Thu-12-15 20:54:04

-A on... Znam go z jednej ustawki. Ja pomogłam jemu, on mnie.

Iblis - Tue-01-16 19:19:29

-Z ustawki powiadasz... Będziemy musieli to zbadać. I zaostrzyć dozór.

Jeffu - Tue-01-16 20:01:11

-Eee... Czyli dla mnie co to znaczy?

Iblis - Tue-01-16 20:04:58

-Areszt domowy... Kolejną sprawę i policjanta pod domem.

Jeffu - Tue-01-16 20:07:13

Wzdycham ciężko -Jak długo...? ;_;

Iblis - Tue-01-16 20:08:35

-Do pełnoletniości... - mówi poważnie

Jeffu - Tue-01-16 20:10:27

-Ale to jeszcze dwa lata! zrywam się z krzesła.

Iblis - Tue-01-16 20:12:53

-Dokładnie. Jeśli w tym czasie coś przeskrobiesz z miejsca trafiasz do poprawczaka... A później do więzienia.

Jeffu - Tue-01-16 20:14:26

Opadam ciężko na krzesło... -Jezu kobieto zlituj się... ;_;

Iblis - Tue-01-16 20:19:45

-Nie ma litości dla przestępców. - rzuca ostro

Jeffu - Tue-01-16 20:20:26

-A co ja? Zabiłam kogoś?

Iblis - Tue-01-16 20:22:03

-Kto wie co zrobisz w przyszłości jak cie nie naprostujemy?

Jeffu - Tue-01-16 20:22:39

-Oj bo te dwa lata coś zmienią... mruczę pod nosem.

Iblis - Tue-01-16 20:23:19

-Jeszcze się przekonamy... - szatan przy niej jest dość pogodny...

Jeffu - Tue-01-16 20:24:26

-A może przestaniecie traktować młodych jak więźniów? Nie znam osoby która nie bała by się kichnąć bez waszego pozwolenia.

Iblis - Tue-01-16 20:26:05

-Jesteście przyszłością... My tą przyszłość musimy ukształtować. - roztacza taką aurę, że nie chce ci się dyskutować

Jeffu - Tue-01-16 20:40:16

Robię klasyczne A pffffffffffffffffff!... :v

Iblis - Tue-01-16 21:16:44

-To wszystko... Jeśli śledztwo coś wykaże lub będziesz potrzebna młoda... Damo, to się odezwiemy.

Jeffu - Tue-01-16 21:17:43

-Pfff! Damo? Dobre :v A kiedy wpadnie pani kurator?

Iblis - Tue-01-16 21:53:10

-Powinna być... Nie mniej jednak my już idziemy...

Jeffu - Tue-01-16 21:55:26

-Szerokiej drogi... powarkuje pod nosem :v

Iblis - Tue-01-16 21:57:41

Posyła ci kolejne mrożące krew w żyłach spojrzenie i wychodzi.
Masz ciary ;v

Jeffu - Tue-01-16 21:58:12

-Wredna baba... paczam na rodziców.

Iblis - Tue-01-16 21:59:00

Matka płacze, ojciec tula...

Jeffu - Tue-01-16 21:59:57

Wzdycham. -Nie martwcie się, za dwa lata zniknę i nie będziecie więcej płakać. wstaję i idę do siebie.

Iblis - Tue-01-16 22:00:48

Na te słowa matka aż dławi się łzami....

Jeffu - Tue-01-16 22:01:43

Jak już jestem w pokoju to medytuję co by się uspokoić...

Iblis - Wed-01-16 21:30:44

No to medytujesz... I czujesz, że coś nad tobą wisi... Coś w przyszłości... Jakiś cień. Groźba.

Jeffu - Wed-01-16 21:31:49

A cóż to może być? Medytuję bardziej :v

Iblis - Wed-01-16 21:33:23

Nope ;v Nic wincy

Jeffu - Wed-01-16 21:34:00

Jak już się uspokoję to wracam do rodziców.

Iblis - Sat-01-16 19:58:14

Mame siedzi załamana, ojciec ją pociesza.

Jeffu - Sat-01-16 20:00:31

Siadam cicho obok nich, bez słowa.

Iblis - Sat-01-16 20:06:34

Więc siedzicie tak... Długo. Mama w końcu się zbiera coby zrobić jeść...
-Oj córeczko...

Jeffu - Sat-01-16 20:06:51

-No co?

Iblis - Sat-01-16 20:08:58

-W co ty się wpakowałaś tym razem.. - chlip

Jeffu - Sat-01-16 20:09:19

-W nic. O co Ci chodzi?

Iblis - Sat-01-16 20:46:07

-O to co się stało... Gdzie ty męża znajdziesz? Gdzie pracę? - chlip

Jeffu - Sat-01-16 20:47:48

-Jeny mama... Nie mam kandydata, znam tylko dwóch chłopaków i żaden się nie nadaje uwierz mi. A praca... A ja wiem? Może do woja pójdę...

Iblis - Sat-01-16 21:26:18

-Dziecko... Nie wezmą cie...

Jeffu - Sat-01-16 21:27:30

-No to pójdę w siną dal i nie będę więcej wam kłopotów robić. wzdycham

Iblis - Sat-01-16 21:29:20

Matka cie ściska mocno, aż flaki wyprują...

Jeffu - Sat-01-16 21:31:44

-Zaraz... Mnie... Udusisz... też ją tulam :3 -Mamo... Dlaczego jestem tak... Inna?

Iblis - Sat-01-16 22:05:28

-Nie wiem... Może to od ojca? - gdyba mama

Jeffu - Sat-01-16 22:06:51

-Mówisz? Powiesz mi coś więcej o rodzinie taty? przy okazji obwąchuję mamę czy nie pachnie jak wilkeł :v

Iblis - Sat-01-16 23:25:29

Nie, nie pachnie ;v
-Nie wiem... Jego rodziców nie znałam za dobrze. Zmarli przed naszym ślubem. Nie miał chyba żadnych braci ani sióstr... A przynajmniej nie utrzymywał kontaktu.

Jeffu - Sat-01-16 23:26:09

Potakuję i idę spytać tate :v i go obwąchuje też...

Iblis - Sun-01-16 11:23:57

Nie czujesz nic... Żadnego zapachu.
-Co jest córa? Co byś chciała?

Jeffu - Sun-01-16 11:24:49

-Powiesz coś więcej o swojej rodzinie? Staram się dowiedzieć co jest ze mną nie tak... Mama twierdzi, ze to od twojej strony :v

Iblis - Sun-01-16 11:26:46

-Co tu dużo mówić? Twoi dziadkowie zmarli zanim się narodziłaś. Mam brata... Ale po pogrzebie rodziców wyjechał, nie wiem gdzie. Zerwał kontakt.

Jeffu - Sun-01-16 11:28:47

-Naprawdę nic o nim nie wiesz? Gdzie jest i tak dalej?

Iblis - Sun-01-16 11:33:50

-No nie... Nie wiem nawet czy jeszcze żyje.

Jeffu - Sun-01-16 11:34:49

-Meeeeh... ;_; A jakiś album chociaż masz?

Iblis - Sun-01-16 11:58:00

-Mam dwa zdjęcia...
Pokazuję ci parę w wieku twoich rodziców... Zwyczajni. I parę młodych chłopaczków, bardzo podobnych.

Jeffu - Sun-01-16 11:59:38

-A to moi kuzyni?

Iblis - Sun-01-16 12:06:12

-Nie... To twoi dziadkowie. A to ja i twój wujek.

Jeffu - Sun-01-16 12:07:46

-Nie tęsknisz za nim? Nie masz nawet pamiątki po nim?

Iblis - Sun-01-16 21:15:56

-Tęskniłem... Dwadzieścia lat. W tym czasie się urodziłaś i przestałem mieć czas na zmartwienia o nim...

Jeffu - Sun-01-16 21:21:51

-Nie masz żadnej jego rzeczy? Żadnej pamiątki?

Iblis - Sun-01-16 21:33:00

-Gdzieś, chyba na strychu, jest jego ulubiona rękawica do baseball'a...

Jeffu - Sun-01-16 21:33:28

-Dużo wuja grał?

Iblis - Sun-01-16 21:40:10

-Całkiem sporo do śmierci rodziców... Co tydzień miał mecz.

Jeffu - Sun-01-16 21:41:05

-Mhm... Miał jakieś puchary? A dasz mi klucz na strych? :3

Iblis - Sun-01-16 21:52:29

-Strych jest otwarty... Od kiedy skończyłaś dziesięć lat. I nie, nie miał pucharów... Wszystkie przepadły po spłonięciu szkoły.

Jeffu - Sun-01-16 21:53:22

-Smutne to... Dobra jakby przyszła pani kurator będę na strychu. I strzała na strych :v

Iblis - Mon-01-16 19:26:10

Z łatwością znajdujesz dość charakterystycznie pachnącą rękawicę... Pachnie... Wygarbowaną skórą, jakby była nowa choć jej wygląd wskazuje na częste i dawne używanie.

Jeffu - Mon-01-16 19:28:24

A nie czuć wujkowego zapachu? ;_; Co jeszcze mam na strychu?

Iblis - Mon-01-16 19:31:52

Właściwie to chyba jest wujkowy zapach. Skóra... A strych jest raczej zawalony różnym tałałajstwem i wszelkiego rodzaju zbieraniną staroci.

Jeffu - Mon-01-16 19:32:58

No to grzebię sobie :3 a nóż coś fajnego znajdę.

Iblis - Mon-01-16 20:08:20

Znajdujesz album wujka o górach... Połączone ilustracje z zielnikiem

Jeffu - Mon-01-16 20:09:00

Paczam więc cóż to za góry?

Iblis - Mon-01-16 20:19:49

Góry daleko na północy...

Jeffu - Mon-01-16 20:20:52

Meeeeh... ;_; Zbieram co fajniejsze fanty i wracam do ojca. -Tate? Pojedziemy w wakacje w góry?

Iblis - Mon-01-16 20:23:53

-Gdzie? Dziecko, bój ty się siebie... Co ty w dziczy chcesz robić?

Jeffu - Mon-01-16 20:24:45

-No jak to co? No a wujek to se pojechał ;_; ja też chcę...

Iblis - Mon-01-16 20:25:36

-Nie wiemy, gdzie i czy jest wuja. Ja wiem, że cie ciągnie ciekawość... Ale jak ty to sobie wyobrażasz?

Jeffu - Mon-01-16 20:26:51

-No normalnie... Skąd niby wiesz co jest poza miastem? Byłeś tam?

Iblis - Mon-01-16 20:28:05

-Nie, nie byłem. Nikt nie był od wieków. Nic tam nie ma. Pusto.

Jeffu - Mon-01-16 20:28:33

Zaciskam pięść  -A czyja to wina...?

Iblis - Mon-01-16 20:29:02

-Nie mnie to osądzać kochanie...

Jeffu - Mon-01-16 20:30:36

-To wszystko przez chciwych ludzi... Chciwych i głupich...

Iblis - Sat-01-16 15:50:37

Ojciec tylko kręci zrezygnowany głową...

Jeffu - Sat-01-16 15:54:47

-Wiesz że ja i tak to zrobię, prawda?

Iblis - Sat-01-16 16:17:22

-A wiesz, że matka będzie znów to przeżywać?

Jeffu - Sat-01-16 16:25:44

-Wiem... I wiem, że możecie mieć przez to kłopoty... Ale zrozum, ja muszę. Ja zwariuję w mieście... Tym śmierdzącym, brudnym, szarym, dusznym mieście.

Iblis - Sat-01-16 16:29:45

-Co mam jej powiedzieć twoim zdaniem?

Jeffu - Sat-01-16 16:30:38

-Że mnie kosmici porwali... Nie wiem, a czemu nie pojedziemy tam w wakacje...? ;_; oczy kota ze Shreka.

Iblis - Sat-01-16 16:33:19

-Jak? Czym? Gdzie? Do innego miasta co najwyżej. Reszta to pustkowia i ostępy.

Jeffu - Sat-01-16 16:34:39

-Lepsze to niż nic :3

Iblis - Sun-01-16 11:35:06

-I co chcesz robić w innym mieście?

Jeffu - Sun-01-16 11:35:56

-Zobaczyć cokolwiek innego niż to... wskazuję głową za okno.

Iblis - Sun-01-16 11:36:44

-Miasta są takie same... Wszędzie i zawsze.

Jeffu - Sun-01-16 11:41:07

-Serio? Nic a nic innego...? dopytuję załamana Jak tam żarcie :v ?

Iblis - Sun-01-16 11:43:41

-A co ma niby być innego? Inny posterunkowy co najwyżej.

Jeffu - Sun-01-16 11:44:47

Jęczę załamana i opadam na krzesło. Z palców robię broń i strzelam se w łeb :v

Iblis - Sun-01-16 13:42:31

-Oj córa... Co my z tobą mamy.

Jeffu - Sun-01-16 13:58:22

-Problem, od co.

Iblis - Sun-01-16 14:02:11

-I co mamy zrobić? - tula cie

Jeffu - Sun-01-16 14:03:53

-Przemęczyć się jeszcze ze mną te dwa lata. Jak będę miała 18 idę poszukać wujka.

Iblis - Sun-01-16 14:06:09

-Gdzie? W góry? I co tam zrobisz? A jak go nie znajdziesz?

Jeffu - Sun-01-16 14:07:05

-Jak go nie znajdę to pójdę gdzie indziej, poszukać swojego miejsca na świcie.

Iblis - Sun-01-16 14:08:53

-Oj córa... Czemuś ty się w matkę nie wdała?

Jeffu - Sun-01-16 14:10:00

-Bo wdałam się w wuja no... :v

Iblis - Sun-01-16 14:10:37

-To w ojca chociaż nie mogłaś?

Jeffu - Sun-01-16 14:12:19

-No nie wmówisz mi że się z bratem nie praliście...

Iblis - Sun-01-16 14:14:51

-On się prał.. Ja go przynosiłem do domu.

Jeffu - Sun-01-16 14:16:04

-A czemu ja nie mam rodzeństwa...? Skoro udało się wam raz... :v

Iblis - Sun-01-16 14:19:39

-A później już się nie udało. Mama nie może mieć więcej dzieci.

Jeffu - Sun-01-16 14:21:26

-Oj... Nie wiedziałam... ;_; No wy to macie pecha, nie dość że jedno to jeszcze bubel :v

Iblis - Sun-01-16 16:05:20

-Nie mów tak... Jesteś naszą kochaną córką.

Jeffu - Sun-01-16 16:07:03

-Powiedz szczerze, chociaż jeden jedyny raz w życiu kiedy byliście ze mnie naprawdę dumni?

Iblis - Sun-01-16 16:09:14

-Jak się urodziłaś... Za każdym razem jak startowałaś w zawodach. Dzielnie walczyłaś. Cały czas jesteśmy z ciebie dumni.

Jeffu - Sun-01-16 16:10:29

-Tak tylko gadasz... A ile macie problemów przeze mnie? smuteczeg ;(

Iblis - Sun-01-16 16:13:36

-To nie zmienia faktu, że cie kochamy.

Jeffu - Sun-01-16 16:14:17

-Ja też was kocham. hug

Iblis - Sun-01-16 16:15:39

Hug.
-Oj córa... Pamiętaj o tym, dobrze?

Jeffu - Sun-01-16 16:18:04

-Mhm... Głodna jestem. Mama! Pomóc Ci?

Iblis - Sun-01-16 16:18:54

-Tak. Przyjdź po talerze. - słyszysz głos z kuchni

Jeffu - Sun-01-16 16:19:08

Tuptam więc.

Iblis - Sun-01-16 16:20:49

Zasiadacie po chwili do jedzenia i rozlega się dzwonek do drzwi.
To pani kurator...

Jeffu - Sun-01-16 16:21:49

Idę więc otworzyć. -Dobry. Kawy?

Iblis - Sun-01-16 16:23:02

[b]-Nie, dzięki młoda. Ciśnienie mam już duże...

Jeffu - Sun-01-16 16:24:09

-Och czyżby znowu moja sprawka? wyszczerz i polewam jej... Wody :v

Iblis - Sun-01-16 16:26:39

-A jak myślisz? Opowiadaj lepiej co przeskrobałaś... Chcę usłyszeć twoją wersję. I podwijaj rękaw.

Jeffu - Sun-01-16 16:28:22

-Jak pani sobie zażyczy to i bluzeczkę... mrużę oczy i robię pseudo uwodzicielską minę :v ale rękawki podwijam.

Iblis - Sun-01-16 16:29:39

-Młoda... Jak podrośniesz to spoko. A teraz się szykuj do pobrania krwi i opowiadaj.

Jeffu - Sun-01-16 16:32:10

-Jeśli chce się pani czekać za mną aż dwa lata... :v
-A co ja mam wielce mówić? Zaszyłam się w starej szopie w lasku i tyle.

Iblis - Sun-01-16 16:33:38

-Chcę usłyszeć co zrobiłaś. A nie wersję dla tych idiotów.

Jeffu - Sun-01-16 16:35:43

A pachnie wilkiem? -No mówię, że byłam na gigancie... Ała!

Iblis - Sun-01-16 17:22:20

Pachnie... Jakoś dziwnie. Zupełnie inaczej niż przed przemianą. Ale wszystko pachnie ci teraz inaczej jakby nie patrzeć...

Jeffu - Sun-01-16 18:06:58

-No ciągnie wilka do lasu a mi się już nudzi w mieście... Byłam ciekawa co jest poza nim.

Iblis - Sun-01-16 18:08:53

-I co znalazłaś?

Jeffu - Sun-01-16 18:12:26

-Płaczącą matkę, policję pod domem i areszt aż do 18... No i wredną i zimną flądrę zwaną także panią prokurator... wzdycham zrezygnowana.

Iblis - Sun-01-16 18:13:16

-Warto było?

Jeffu - Sun-01-16 18:13:45

-Może trochę...

Iblis - Sun-01-16 18:15:06

-Przystojniak czy coś innego?

Jeffu - Sun-01-16 18:16:36

-A to pozostanie moją słodką tajemnicą. puszczam jej oczko.

Iblis - Sun-01-16 18:40:20

-Eh... Głupia... - załamuje się nad tobą ;v

Jeffu - Sun-01-16 18:41:13

-Słyszę to z pańskich ust już od 12 roku życia... wzdycham

Iblis - Sun-01-16 18:41:41

-Bo robisz głupoty...

Jeffu - Sun-01-16 18:42:12

-Jakbym była jedyna...

Iblis - Sun-01-16 18:44:30

-Ale tylko twoje są tak widoczne... Nie mogłaś wybrać nudniejszego hobby?

Jeffu - Sun-01-16 18:45:07

-Wtedy nie była bym sobą :v Poza tym u mnie to rodzinne.

Iblis - Sun-01-16 18:46:11

-Matko... - wzdycha - Coś jeszcze masz zamiar mi powiedzieć?

Jeffu - Sun-01-16 18:47:47

-Czy na następna wizytę mam zrobić ciastka z czekoladą?

Iblis - Sun-01-16 18:49:45

-Dobrze by było... Zajęła byś się czymś.

Jeffu - Sun-01-16 18:51:05

-No jutro wracam do szkoły... Kiedy następna wizyta?

Iblis - Sun-01-16 18:54:06

-Za tydzień... Wracamy do regularnych spotkań.

Jeffu - Sun-01-16 18:54:58

-Będę pamiętać. Kiedy wyniki, pani doktor?

Iblis - Sun-01-16 18:56:57

-Standardowe 48 godzin... Zanim pójdę - coś jeszcze powinnam wiedzieć?

Jeffu - Sun-01-16 18:57:56

-W sensie?

Iblis - Sun-01-16 19:00:48

-Masz zamiar mi cos powiedzieć?

Jeffu - Sun-01-16 19:02:37

-Chyba nie... drapię się po głowie.

Iblis - Sun-01-16 19:04:03

-Eh... To trzymaj się młoda.

Jeffu - Sun-01-16 19:05:15

-Do zobaczenia. przeciągam się i czekam co rodzice mają mi do powiedzenia.

Iblis - Sun-01-16 19:09:13

Rodzice czekają aż ty coś powiesz..

Jeffu - Sun-01-16 19:09:51

-No więc? Myślałam, że coś mi powiecie...

Iblis - Sun-01-16 19:18:55

-Martwimy się... Całą ta sytuacja wygląda groźnie.

Jeffu - Sun-01-16 19:20:24

-A ktory dzień mojego życia nie wyglądał groźnie? Zawsze się pakowałam w kłopoty ale dawałam radę. A tym razem to była zwykła wycieczka.

Iblis - Sun-01-16 19:23:06

-Oni traktują to inaczej.

Jeffu - Sun-01-16 19:23:42

-No jej co mogą zrobić? Nie znajdą narkotyków, nawet nie palę ani nie piję, nikogo nie pobiłam ani nie zabiłam...

Iblis - Sun-01-16 19:24:32

-No to czemu aż prokurator i dozór?

Jeffu - Sun-01-16 19:26:21

-A ja wiem? Nie ja układałam prawo. Chcą mnie "naprostować"... Co takiego mogą mi zrobić?

Iblis - Sun-01-16 19:27:25

-Odebrać cie nam?

Jeffu - Sun-01-16 19:28:31

-Na jakiej podstawie? I co zrobią z taka recydywą jak ja?

Iblis - Sun-01-16 19:31:15

-Zamkną w poprawczaku? Zniszczą psychicznie?

Jeffu - Sun-01-16 19:33:00

-I jaki by mieli ze mnie pożytek w poprawczaku albo w psychiatryku? Zresztą sama się wykończę psychicznie w mieście...

Iblis - Sun-01-16 19:35:03

-Nie podchodź do wszystkiego z taką arogancją.

Jeffu - Sun-01-16 19:35:41

-Jeny mamuś... A wy nie bójcie się tak wszystkiego. Nic mi nie zrobią bo nie mają podstaw...

Iblis - Sun-01-16 20:09:05

Wzdychają załamani...

Jeffu - Sun-01-16 20:10:52

-No co?

Iblis - Sun-01-16 20:16:18

-Nic. Pamiętaj, że cie kochamy.

Jeffu - Sun-01-16 20:17:57

-Ja też was kocham... Dobra idę do siebie jak coś. zamykam się w pokoju i zaczynam medytować.

Iblis - Sun-01-16 21:00:23

Chwilowo cisza...

Jeffu - Sun-01-16 21:03:03

Staram się zrelaksować do kolacji i przygotować na jutrzejszą szkołę :v

www.torcida-zaborze.pun.pl www.logistyka-wscil.pun.pl www.gornictwo.pun.pl www.wrt.pun.pl www.ziip-wmn.pun.pl