Jeffu - Tue-08-15 18:56:23

Ashley dużo trenowała z Vladem, zarówno Akcelerację jak i swoje zdolności do przemiany. Cała jej ekipa siedziała na sali i wygłupiali się.

Iblis - Tue-08-15 19:04:04

-Co dziś porabiamy? - rzucił John udając, że wtyka bokken w rzyć Rata

Jeffu - Tue-08-15 19:06:26

-Ja mam zajęcię. unik i kontra. -Ale potem idziemy się napić. Kolejny unik ale niezbyt skuteczny i ląduje na plecach.

Iblis - Tue-08-15 19:08:38

-Tylko pijemy? I gdzie?

Jeffu - Tue-08-15 19:13:15

-A czy mi kiedykolwiek tylko piliśmy? Ashley szczerzy się złowieszczo. -Obczaiłam spoko miejscówkę nie daleko, z piwnicą. wstaje i siada na chwilę.

Iblis - Tue-08-15 19:14:05

-No to zapodaj jakieś informacje. - szczerzy się Rat - A ja skoczę po zapasy.

Jeffu - Tue-08-15 19:16:17

-Ja też muszę po jakieś zapasy dla na skoczyć... W każdym razie to jest gdzieś tu... tłumaczy Ratowi jak się tam dostać. Już pakują manatki kiedy służba Kambiona podaje lis Fione, która po chwili niemal mdleje...

Iblis - Tue-08-15 19:18:51

-Hej! Co jest? - John dopada do niej i podtrzymuje

Jeffu - Tue-08-15 19:20:25

-M.. Mój ojciec... Przyjeżdża... wymamrotała. -Eeee kto? -No mój tata!

Iblis - Tue-08-15 19:22:29

-Mamy się bać?

Jeffu - Tue-08-15 19:25:33

-I to jak. A ty Rat w szczególności.. I- O mój Boże! Ash gdzie Kambion?! Choć szybko! Fiona ciągnie Ash do Kambiona.

Iblis - Tue-08-15 19:30:17

-O co chodzi? - pyta Kambion odkładając książkę

Jeffu - Tue-08-15 19:37:05

-Mam spore kłopoty i musicie mi z Ash pomóc. wypaliła Fiona bardzo zdenerwowana i miętosząc rękaw sukni.

Iblis - Tue-08-15 20:30:32

-Więcej szczegółów moja droga i zobaczymy z Ash co da się zrobić...

Jeffu - Tue-08-15 20:32:44

-No bo... Mój ojciec nie dawał mi spokoju i... Trochę "nagięłam" rzeczywistość... miętosi rękaw coraz mocniej.

Iblis - Tue-08-15 20:35:31

-Zwyczajnie powiedz wszystko od początku do końca. Tak będzie najlepiej.

Jeffu - Tue-08-15 20:39:18

-Zwariowałeś!? Nie znasz go. Zabierze mnie ze sobą jak się dowie, że to nie my jesteśmy zaręczeni...
-Że co!?
Kambion w ostatniej chwili złapał Ashley.
-Puszczaj! Skręcę tej żmii kark!

Iblis - Tue-08-15 20:46:19

-Eh... Od początku proszę. Jakie zaręczyny? Ash... Spokojnie. Pamiętaj, że skręcenie karku już nie działa tak dobrze...

Jeffu - Tue-08-15 20:52:29

-Ale dalej boli!
-No bo... Mój ojciec ciągle mnie męczył o za mąż pójście za kogoś z pozycją. Za kogoś kto "będzie godzien jego córki". No więc troszkę mu nakłamałam w listach z nadzieją, że się odczepi... A dzisiaj dostałam lis, że ma zamiar przyjechać poznać mojego narzeczonego bliżej niż mówi opinia publiczna... Wybacz Ash, nie wiedziałam co robić. Spanikowałam...
oczy Fiony zaszkliły się. -Ja naprawdę nie chciałam...

Iblis - Tue-08-15 20:53:57

-Dobra... To ja pójdę po butelkę dobrej sangvin, usiądziemy i pomyślimy na spokojnie. Dobrze, Ash?

Jeffu - Tue-08-15 21:00:09

-Zapłacisz mi za to. cedzi Ash.
-Tak, wiem. Po jego wyjeździe zrób ze mną co chcesz ale błagam! Zgódź się...

Iblis - Tue-08-15 21:08:12

Kambion wraca z butelką i rozlewa do kieliszków.
-No więc? Jaki plan?

Jeffu - Tue-08-15 21:11:45

Fiona kuli się pod spojrzeniem Ash, Kambion też by się skulił :v -No czy... Czy na czas wizyty ojca... Nie podawał być mojego... Narzeczonego? Ashley opluła się trunkiem.

Iblis - Tue-08-15 21:15:08

-Pytaj Ash... Sam zdecydować nie mogę.

Jeffu - Tue-08-15 21:17:31

-No wal śmiało... ton jej głosu przywodzi na myśl próżnię kosmiczną...

Iblis - Tue-08-15 21:19:46

-Zgadzasz się kochanie czy nie... Bo nie wiem czy mówić służbie do kogo jak mają się zwracać czy, że mają szykować oblężenie.

Jeffu - Tue-08-15 21:21:51

-Rób co chcesz! Ja się dostosuję! Ash wychodzi.
-Wiem, że nabroiłam i wynagrodzę to wam jak tylko będę mogła...

Iblis - Tue-08-15 21:24:23

-Idź lepiej za Ash i dogadaj jak to ma wyglądać... A ja idę po swój garnitur wyjściowy. - wzdycha

Jeffu - Tue-08-15 21:27:53

Z oporami ale idzie. -Ash...?
-I co? rzuca sucho.
-No zgodził się... Mamy omówić szczegóły...
-Powiem tak, możecie się przytulać ale jak spróbujecie się pocałować, to zrobię wam z dupo jesień średniowiecza!

Iblis - Tue-08-15 21:34:21

-Eh... Nie obrażaj się kochanie. To przecież twoja przyjaciółka, czyż nie? - gładzi cie po policzku

Jeffu - Tue-08-15 21:39:18

-No tak. Ja rozumiem pożyczyć ciuch czy kosmetyk ale faceta?
-Wynagrodzę i to przysięgam! Fiona niemal pada jej dos stóp.
-A jak ty się z tym czujesz? pyta Kambiona, jego prawdziwa narzeczona.

Iblis - Tue-08-15 21:47:33

-Eh... Nie jest mi miło. Ale już dziwniejsze prośby i przysługi były wśród Spokrewnionych.

Jeffu - Tue-08-15 21:51:23

-Doprawdy? Na przykład?

Iblis - Tue-08-15 21:52:19

-Zmiana w inteligentnego szczura czy kanarka. Jako efekt eksperymentu...

Jeffu - Wed-08-15 16:21:05

-Dałeś się zmienić w szura? Ash unosi brew.

Iblis - Wed-08-15 17:31:43

-Sam się zmieniłem. Było prościej... - śmieje się

Jeffu - Wed-08-15 17:33:57

-Chcę to zobaczyć. Kiedy dokładnie ma byś ten twój ojczulek Fiona?
-Twierdzi że jutro wieczorem, zaraz po zachodzie. A! Lepiej oddeleguj ludzką część służby, nie chcę żeby musieli wysłuchać obelg mojego ojca...

Iblis - Wed-08-15 17:37:29

-Eh... Nie ma problemu. Max! Niech wszyscy zrobią sobie wolne. Zostaje tylko ochrona i specjal. I niech Ann wypłaci premię na wolne. Ile ma tutaj być ten wać pan?

Jeffu - Wed-08-15 17:38:13

-Stwierdził, ze jedną noc i oby minuty dłużej...

Iblis - Wed-08-15 17:39:06

-Dwie na wszelki wypadek. - rzuca do ghula - Jak coś to będziemy w kontakcie.

Jeffu - Wed-08-15 17:40:11

-Jeszcze raz przepraszam za wszystko ale... Ja nie chcę wracać do domu...

Iblis - Wed-08-15 17:42:12

-Nikt ci przecież nie karzę... Masz status miejski, przynależysz do koteri. Nie ma powodu byś nas opuszczała.

Jeffu - Wed-08-15 17:43:59

-Nie znasz go... Jak poznasz, może wtedy zrozumiesz.

Iblis - Wed-08-15 17:44:55

-Oj tam... Nie będzie aż tak źle. Przybliżysz mi jego osobę? Jakoś o nim nie słyszałem...

Jeffu - Wed-08-15 17:48:33

-Jest skończonym chujem, uwielbia znęcać się nad słabszymi i im ubliżać, jest mistrzem manipulacji, nie toleruje sprzeciwu... jest po prostu chory psychicznie, bo inaczej nie umiem tego wytłumaczyć. Maksymilian Bruce Lancaster.

Iblis - Wed-08-15 17:50:07

-Osiągnięcia, zasługi... Zasięg wpływów?

Jeffu - Wed-08-15 17:54:08

-Firma rusznikarska, przemyt i chyba nieruchomości ale nie jestem pewna. Książe go zna i lubi bo jest doskonałym dupolizem i wkupił się w jego łaski ale nie tylko w Nowym Yorku ale i przylegających stanach.

Iblis - Wed-08-15 17:57:29

Kambion wybucha serdecznym śmiechem. Dopiero po dłuższej chwili się uspokaja.
-Wybacz. Ale znam wszystkich władców na terenie Stanów i nie tylko. Niezłą z niego marionetkę zrobili. A i rusznikarstwo to u niego nie najlepiej idzie. Przez koneksje wiem kto panuje w branży.

Jeffu - Wed-08-15 18:00:31

-Co nie zmienia faktu że jest jebanym psycholem i zatłukł moją matkę na moich oczach! wychodzi energicznie z pokoju.
-No tym razem przegiąłeś... Ashley posyła mu jadowite spojrzenie i wychodzi za Fioną.

Iblis - Wed-08-15 18:01:53

Kambion tylko kręci głową załamany...

Jeffu - Wed-08-15 18:03:41

-No już Fiona. Brak mu wyczucia to fakt... Ash tula przyjaciółkę.

Iblis - Wed-08-15 18:06:58

-Daj spokój... I tak nie mam prawa być zła o nic. Zgodziliście się pomóc..

Jeffu - Wed-08-15 18:10:01

-Co nie zmienia faktu ze ten osioł powinien się nauczyć taktu... Nie przejmuj się, zobaczysz jakoś to będzie. tulu, tulu.

Iblis - Wed-08-15 18:15:03

Tulu, tulu... Niedługo później robi się jakoś dziwnie pusto i cicho. Brakuje czegoś... Jakiegoś szumu tła.
Dopiero teraz do ciebie dociera jak wiele służby jest w posiadłości...

Jeffu - Wed-08-15 18:16:24

Ashley przewraca oczami idzie znaleźć Kambiona. -Ładną czystkę żeś zrobił.

Iblis - Wed-08-15 18:17:36

-Prosiłyście... A i dla nich ma to być lepsze. Nie lubię jak ubliża się moim kamratom.

Jeffu - Wed-08-15 18:20:14

-Nikt nie lubi. Nie miej Fionie za złe jej zachowania... Przez tego gnojka ma duże problemy ze sobą. Z terroryzował ją po prostu się go boi. Dopiero John otworzył jej oczy i pomógł stamtąd się wydostać.

Iblis - Wed-08-15 18:21:18

-Więc może odpłacimy mu za to?

Jeffu - Wed-08-15 18:22:12

-Chętnie. Gdybym tylko mogła, rozerwała bym go na strzępy...

Iblis - Wed-08-15 18:23:29

-Głupie i nudne... No i sam wymiar kary lekki. Mam lepszy pomysł.

Jeffu - Wed-08-15 18:24:35

-Zostawię to tobie. Może zapożyczę pomysł na Księcia. Co do jutra...

Iblis - Wed-08-15 18:26:45

-Tak kochanie?

Jeffu - Wed-08-15 18:29:49

-Nie przeginaj... I spróbuj ją tylko za tyłek złapać to Ci flaki z dupy powyrywam...

Iblis - Wed-08-15 18:34:37

-Ładne masz o mnie mniemanie...

Jeffu - Wed-08-15 18:36:23

-Mamusia mawiała "Ostrożności nigdy za wiele." pokazuje mu język i przytula się do niego.

Iblis - Wed-08-15 18:41:47

-Też cie kocham...

Jeffu - Wed-08-15 18:45:10

-A jak bardzo...? polizała go po szyi.

Iblis - Wed-08-15 18:46:26

-Tak, że bardziej się nie da. - oddaje pocałunek

Jeffu - Wed-08-15 18:48:04

-Doprawdy? przypiera go do biurka i całuje namiętnie.

Iblis - Wed-08-15 18:55:49

-Mhm... - mruczy przyciągając ją do siebie za pośladki

Jeffu - Wed-08-15 18:56:41

-No to może pokażesz...? powoli zaczyna go rozbierać.

Iblis - Wed-08-15 18:59:20

-Może? - rozbiera ciebie

Jeffu - Wed-08-15 19:00:36

-Może... gryzie go w szyję i drapie po plecach.

Iblis - Wed-08-15 19:53:38

-Mówisz? - wokół twoich kostek owijają się tentacle ;v

Jeffu - Wed-08-15 19:54:45

-Mhm... mruczy jak tygrys i dalej drapie Kambiona.

Iblis - Wed-08-15 20:03:48

Po chwili wisisz skrępowana przez macki i jesteś łaskotana.
Kambion zaś siedzi wygodnie i patrzy popijając sangvin.

Jeffu - Wed-08-15 20:05:06

Wiję się więc i śmieję.

Iblis - Wed-08-15 20:06:57

-No i co ja mam z tobą zrobić? Kobieto małej wiary... - puszcza ci oczko i drapie po udach, które są na wysokości jego głoy

Jeffu - Wed-08-15 20:08:48

-Pokaż że się myliłam...! krzyczę pomiędzy salwami śmiechu.

Iblis - Wed-08-15 20:09:38

Ściska ci mocno pośladki i zaczyna lizać...

Jeffu - Wed-08-15 20:11:04

Krzyczę, jęczę i śmieję się na przemian.

Iblis - Wed-08-15 20:12:38

Jedna z macek zagłębia się w tobie i porusza powoli... On skupia się na łechtaczce.

Jeffu - Wed-08-15 20:13:32

-J-jak... Dobrze... Więcej... B-błagam...

Iblis - Wed-08-15 20:15:20

-Proszę bardzo... - wokół twoich sutków  owijają się macki, które ssą i łaskoczą jednocześnie

Jeffu - Wed-08-15 20:21:25

-J-jak dobrze! Ahhh! wiję się i krzyczę z przyjemności.

Iblis - Wed-08-15 20:23:44

Macki cie obracają. Teraz przed twarzą masz stojącego penisa Kambiona. Macka wciąż jest w tobie, a on dalej liże...

Jeffu - Wed-08-15 20:25:23

Łapczywie biorę go do ust. Pojękując ssę jego członka i intensywnie poruszam językiem.

Iblis - Wed-08-15 20:28:43

-Oo... Tak... - jęknął
Czujesz jak przyjemność narasta... Może to jego język? Może magia... Dochodzisz.

Jeffu - Wed-08-15 20:29:27

-Jeszcze... Proszę... kocie oczka na Kambiona :v

Iblis - Wed-08-15 20:31:06

-No to chodź na kolanka.

Jeffu - Wed-08-15 20:32:42

Ochoczo wskakuje mu na kolana i zaplatam ręce na szyi, znowu mruczę i całuję namiętnie.

Iblis - Wed-08-15 20:37:11

Wchodzi w ciebie... I zaczyna się poruszać. Niewielka macka masuję twoją łechtaczkę. On zaś całuje cie namiętnie...

Jeffu - Wed-08-15 20:38:05

Zaczynam go ujeżdżać :v

Iblis - Wed-08-15 20:39:39

-I jak twa wiara?

Jeffu - Wed-08-15 20:42:53

-Niczym twój członek. Twarda i nieugięta :v

Iblis - Wed-08-15 20:46:15

-Czyli wierzysz. - rzuca i przyśpiesza
Wbija się mocno w ciebie... Odpływasz.

Jeffu - Wed-08-15 20:46:52

-Ja-jak... Do... Brze... J-ja zara...!

Iblis - Wed-08-15 20:55:00

Dochodzisz, a on chwilę później.
Sapiecie oboje... Raczej z przyzwyczajenia niż potrzeby.

Jeffu - Wed-08-15 20:58:18

Mruczę, jak kotek. -Brakowało mi tego... liz w policzek.

Iblis - Wed-08-15 21:00:27

-Oh... Moje kochanie. - wzdycha i uśmiecha się

Jeffu - Wed-08-15 21:03:08

Przytulam się do niego mocno. -Chociaż ty mnie nie zostawiaj...

Iblis - Wed-08-15 21:04:44

-Nigdy...

Jeffu - Wed-08-15 21:13:17

-Obiecujesz? zaciskam uścisk mocniej wtulając się w niego.

Iblis - Wed-08-15 21:14:24

-Obiecuję. - tuli cie

Jeffu - Wed-08-15 21:17:02

-Chociaż ty... zasypiam w jego objęciach.

Iblis - Thu-08-15 13:41:46

Budzisz się tuż przed zachodem... Kambion głaszcze cie po policzku.

Jeffu - Thu-08-15 16:19:26

-Dzień dobry, kochanie... mruczę jak kotek.

Iblis - Thu-08-15 16:21:12

-Dobry wieczór... Gotowa na teatrzyk?

Jeffu - Thu-08-15 16:24:18

-Ja tak, a Fiona? Gdzie jest?

Iblis - Thu-08-15 16:28:27

-Słyszę, że jest za drzwiami. Idziemy?

Jeffu - Thu-08-15 16:29:43

-No pewnie. szybko się ogarniam i wychodzę do niej.
-Fiona co się stało?
-Ja... Ja nie chcę...
rozbeczała się i wtuliła w Ashley.

Iblis - Thu-08-15 16:30:43

-Dać wam chwilę?

Jeffu - Thu-08-15 16:31:53

-Ja go nie chce widzieć... Nie dam rady...
-No już, już... Będzie dobrze.
-A nie masz jakiegoś Relanium dla wampirów?

Iblis - Thu-08-15 16:32:52

-Mówisz i masz.
Ledwo dostrzegany obłoczek mgły i Fiona jest spokojna...

Jeffu - Thu-08-15 16:35:19

-Dzięki.
-No już okey? Dasz radę, nie pozwolimy Cię palcem tknąć. Prawda Kambion?

Iblis - Thu-08-15 16:36:09

-Prawda... Jakieś szczegóły w działaniu i udawaniu pary? Czy standardowa dworska etykieta?

Jeffu - Thu-08-15 16:38:44

-Nic co by wyglądało sztucznie. No i nie bierz do siebie tego co będzie mówił, ma niewyparzoną gębę i jest pełen uprzedzeń i stereotypów.

Iblis - Thu-08-15 16:43:00

-Spokojnie... Grywałem w teatrze. Powinienem dać radę.

Jeffu - Thu-08-15 16:45:18

-No i w razie czego ja i John będziemy w pobliżu... No choć, nasz księżniczko. Musisz przecież wyglądać jak Pani w włościach. Ashley ciągnie Fione i pomaga jej się uszykować, służba i tak ma dużo do roboty i bez tego :v
-Podczas wizyty ojczulka postaraj się utrzymać jej spokój ducha.

Iblis - Thu-08-15 16:48:03

-Nie ma problemu, zaklęcia działa do dezaktywacji.

Jeffu - Thu-08-15 16:50:05

Trochę to trwa ale Fiona jest gotowa. Zielona długa do ziemi suknia, bogato zdobiona ale bez przesady, srebrny naszyjnik z szmaragdem i kolczyki od Kambiona. Włosy zawiązane w kok i kilka luźnych kosmyków. Panom opadła szczena :v

Iblis - Thu-08-15 16:51:14

-Podziwiam... - rzuca Kambion z uśmiechem

Jeffu - Thu-08-15 16:54:50

Fiona skinęła delikatnie. -No dobra skoro piękna już jest czas na Bestię... John! Wbijaj się w graniak! Ash też założyła suknię, prostą, fioletową, włosy upięła w skromny kok.

Iblis - Thu-08-15 16:55:34

Kambion całuje cie jeszcze raz... Tak na te chwilę wstrzymania.

Jeffu - Thu-08-15 16:58:43

-Jakoś to będzie... Rat jest zbunkrowany z Angelą w jej domu. John ma garniak. Chyba wszystko jest okej...

Iblis - Thu-08-15 17:00:46

-No to zaczynajmy, zbliża się...

Jeffu - Thu-08-15 17:07:48

No i przybywa... Ale nie jej ojciec tylko brat :v źle mu z oczu patrzy, jasne włosy przylizane i kpiący uśmieszek na twarzy. -Witaj, siostro... -Co ty tu robisz? Ojciec nie przyzębie? -Oczywiście, ze przybędzie ale nieco później, tak wpadłem w odwiedziny...

Iblis - Thu-08-15 17:11:09

-Ekhm... Witam w mych progach. - rzuca Kambion teatralnym głosem - Kambion de Cadaval Duke de Seville... - teatralna pauza by dać mu się przedstawić

Jeffu - Thu-08-15 17:15:47

-Roger Wiliam Lancaster. kłania się sztywno. -Więc, Hildegardo, Deyva...? rzuca z kpiącym uśmieszkiem.

Iblis - Thu-08-15 17:19:38

-Więc, drogi młody Spokrewniony, cóż z tego?

Jeffu - Thu-08-15 17:21:42

-Ależ nic, Wielki Mistrzu, po prostu nie sądziłem  że moja siostra jest z takich... posłał jej jadowity uśmiech.

Iblis - Thu-08-15 17:23:10

-Jako bywały w świecie z pewnością znasz tenże... Gangrele wśród Invictus, Venture wśród Kartian... - teatralny bardziej jadowity uśmiech

Jeffu - Thu-08-15 17:25:07

-Tak zdaję sobie z tego sprawę, że zawsze się trafi jakaś czarna owca...

Iblis - Thu-08-15 17:32:38

-Ekhem... - jedno spojrzenie i braciszek kuli się pod mocą pozycji Kambiona - Młodzieńcze. Napominam cie. Zważ na słowa i czyny. Względem mnie, mej lubej i wszelkiego nie-życia.

Jeffu - Thu-08-15 17:35:36

Nie odpowiedział, burknął coś pod nosem. Chwilę później przybywa i ojczulek. Blond, niemal białe włosy zaczesane w tył i lodowate wręcz stalowe oczy bez ani krztyny radości, uprzejmości czy ciepła. Fiona odruchowo dygnęła przed nim. Za nim nieśmiało weszła jego służka. Nie wygląda na zadowolona z służby czy dobrze traktowaną...

Iblis - Thu-08-15 17:38:33

Kambion lekko skinął głową i przedstawił się...
-Zapraszam tedy...
Prowadzi wszystkich do sali. Drzwi otwierają Spokrewnieni-ochroniarze.
Zasiadacie...

Jeffu - Thu-08-15 17:41:49

-Więc kiedy macie zamiar się pobrać?

Iblis - Thu-08-15 17:46:24

-Niedługo... Zgodnie z tradycjami. Najpierw odpowiedni czas jako zaręczeni, córka musi przyjąć błogosławieństwo ojca...

Jeffu - Thu-08-15 17:46:51

-Tak... Jak się poznaliście?

Iblis - Thu-08-15 17:49:43

-Przez jej Koterię. Przybyłem do swych włości i przejąłem pieczę nad Kręgiem. Od razu wprowadziłem doń młodych Spokrewnionych.

Jeffu - Thu-08-15 17:52:33

-Rozumiem... Dlaczego ktoś o twojej pozycji i majątku, Wielki Mistrzu, miałby się interesować kimś pokroju Hildegardy?

Iblis - Thu-08-15 17:55:45

-Ot. Zrządzenie losu... Jestem sentymentalny i uczuciowy. Urzekła mnie. Ma wiele pozytywnych przywar...

Jeffu - Thu-08-15 18:00:18

Braciszek parsknął. Ojciec zamyślił się. -Hildegardo?
-T-tak...?
-Nie licz na moje błogosławieństwo. Bez względu na pozycję i majątek, nie pozwolę żebyś zadawała się z Deyvą. Pakuj się i wracasz do domu.

Iblis - Thu-08-15 18:05:26

Kambion ustawia palce w piramidkę.
-Tak sądzisz młokosie?
Chwilę później ojczulek, braciszek, Fiona i Kambion znajdują się w absolutnej czerni. Tamta dwójka zaczyna przeżywać wszelkie złe wspomnienia Fiony. Lecz to oni są Fioną.
-Wybacz. Nie mogłem już na to patrzeć...
Chwilę później jej wspomnienia nieco się zacierają. Blakną. Nie są już jej tak straszne. A oni kulą się przed nią jak ona kiedyś przed nimi.
-Może z czasem zrozumie swój błąd... I będzie dla ciebie kimś lepszym.
Cała czwórka wraca do rzeczywistości.

Jeffu - Thu-08-15 18:07:51

-A im co? szepcze Ashley do Kambiona.

Iblis - Thu-08-15 18:09:28

-Powiedzmy, że Fiona nie ma już lęku...

Jeffu - Thu-08-15 18:17:14

-Ty...! Co to ma znaczyć...! ojciec Fiony wstaje na chwiejnych nogach i cedzi przez zaciśnięte zęby.

Iblis - Fri-08-15 12:37:36

-Milcz młokosie... - wzdycha i choć nie czujesz w tym groźby ojczulek się kuli - Radzę się zastanowić. I błagać córkę o wybaczenie.

Jeffu - Fri-08-15 12:39:26

-Jeszcze czego... syczy wściekle.

Iblis - Fri-08-15 12:42:10

-Fiona... Nie masz mu czegoś do powiedzenia?

Jeffu - Fri-08-15 12:47:19

-Tylko tyle, że go nienawidzę z całego serca, że zniszczył mi życie i odebrał mi wszystko co kochałam... mówiła zaskakująco spokojnie.

Iblis - Fri-08-15 12:51:03

-I jak się do tego ustosunkujesz, młodziku?

Jeffu - Fri-08-15 12:52:32

Zacisnął zęby i nie odpowiedział.

Iblis - Fri-08-15 13:01:52

-Skoro wciąż niczego się nie nauczyłeś to zwyczajnie zmiataj mi stąd. I niech koszmary cie męczą. A Fiona będzie wolną osobą. I jeśli spróbujesz to podważyć to poznasz mój gniew. A przy okazji, jak wrócisz to przekaż Księciowi Melphego'wi wyrazy szacunku. - jadowity uśmiech

Jeffu - Fri-08-15 13:04:56

Trochę to trwa ale ulatniają się. -No nieźle Kambion, znaczy... Wielki Mistrzu. Ashley kłania się i kpiącym uśmieszkiem.

Iblis - Fri-08-15 13:21:33

-Eh... Daj spokój kochanie. I jak samopoczucie?

Jeffu - Fri-08-15 13:29:31

Fiona siedziała dłuższą chwilę po czym nagle przytuliła się do Kambiona. -Dziękuję! Tak bardzo Ci dziękuję! zaczęła rzewnie płakać.

Iblis - Fri-08-15 13:30:59

Klepie ją po ojcowsku.
-Nie ma sprawy. Zaiste nieprzyjemny był...

Jeffu - Fri-08-15 13:33:10

-Nawet nie wiesz jak bardzo jestem Ci wdzięczna.

Iblis - Fri-08-15 13:34:40

-No już, już... Podziękuj Ash, że się zgodziła.

Jeffu - Fri-08-15 13:40:32

Odkleja się od Kambiona i przylega do Ash. -No już! Już! Zamoczysz mi kiecke... Ash mzia ją po głowie.

Iblis - Fri-08-15 13:41:43

-Chyba w miarę dobrze się to skończyło, co kochanie?

Jeffu - Fri-08-15 13:44:48

-Ano. Dobra, Fiona idziesz ze mną. Kambion, za pięć minut u mnie :v kiedy już odeszła kawałek z fioną walnęła prosto z mostu.
-Umów się z Johnem na randkę.
-Co? Ciebie powaliło?
-Mówiłaś, że zrobisz wszystko co zechcę...
wyszczerzyła się perfidnie.

Iblis - Fri-08-15 13:46:02

Kambion grzecznie drepta do ciebie :v

Jeffu - Fri-08-15 13:51:20

-Więc? jak Cie zaprosi to się zgodzisz?
-No dobra... Ale i tak uważam, że to debilne...
-Daj chłopakowi szansę. Zaufaj mi, będzie git.
Dreptam do siebie. -Faktycznie paskudny typek... Aż dziw bierze, że Fiona jest z nimi spokrewniona...

Iblis - Fri-08-15 13:52:07

-Tego co siedzi w ludziach nic nie zmieni...

Jeffu - Fri-08-15 13:54:51

-To nigdy nie byli ludzie... tulam się do Kambiona.

Iblis - Fri-08-15 13:56:52

-Mniejsza o nich... - tuli cie

Jeffu - Fri-08-15 13:59:07

-Pamiętasz jak się spotkaliśmy po raz pierwszy...

Iblis - Fri-08-15 14:01:04

-Taa... No cóż. Niezbyt romantyczny początek.

Jeffu - Fri-08-15 14:01:38

-No tak, ale nie o to mi chodzi... Dlaczego mnie po prostu wtedy nie zostawiłeś w spokoju?

Iblis - Fri-08-15 14:03:32

-Przeczucie... Uczucie.

Jeffu - Fri-08-15 14:05:56

-A gdybym nie uległa, długo byś mnie tak nękał? Bo wtedy tak to dla mnie wyglądało.

Iblis - Fri-08-15 14:06:36

-Pewnie jeszcze jakiś czas...

Jeffu - Fri-08-15 14:08:02

-I tak Cię kocham... tulu tulu.

Iblis - Fri-08-15 14:09:26

-Ja ciebie też. - tulu tulu

Jeffu - Fri-08-15 14:10:31

-Ale... Za to co było na początku... Kara :v

Iblis - Fri-08-15 14:10:52

-A jaka?

Jeffu - Fri-08-15 14:15:30

-A zobaczysz... wpija się w jego wargi i prowadzi do łóżka.

Iblis - Fri-08-15 14:17:51

Oddaje pocałunki i daje się grzecznie prowadzić...

Jeffu - Fri-08-15 14:19:49

Ashley szybko pozbawia go ubrań i mocno przywiązuje do łózka. Zakłada mu knebel i zaczyna drapać.

Iblis - Fri-08-15 14:25:11

Wzdycha cicho...

Jeffu - Fri-08-15 14:26:18

Drapię go po brzuchu, udach, delikatnie językiem trącam i liżę główkę jego członka.

Iblis - Fri-08-15 14:29:25

Zaczyna jęczeć przez knebel...

Jeffu - Fri-08-15 14:30:24

Ashley zaczyna ssać główkę penisa i energicznie go pocierać. Kiedy już ma dojść, przestaje...

Iblis - Fri-08-15 14:31:44

Słyszysz jęk niezadowolenia... ;v

Jeffu - Fri-08-15 14:32:50

Nic sobie z tego nie robię i zaczynam ocierać o jego członka mokrą cipką :v

Iblis - Fri-08-15 14:37:22

Wokół łózka kłębią się nitki fioletowej mgły...

Jeffu - Fri-08-15 14:47:44

-A,a, aaa... Nie bawimy się tak... mocno wbiła pazurki w uda. -Bez magii... zaczynam lizać jego jądra, powoli, dokładnie...

Iblis - Fri-08-15 14:50:05

Mgła opada... A on jęczy głośno.

Jeffu - Fri-08-15 14:53:13

Znowu doprowadzam go na skraj i przestaję... Kładę mu się na brzuchu, ocieram się mokrą cipką o jego członka i ściągam knebel. -Słucham...?

Iblis - Fri-08-15 14:53:57

-Ładna... Kara...

Jeffu - Fri-08-15 14:56:48

-Jeśli myślisz że to wszystko... spod łóżka wyciągam wibrowand i na najniższych obrotach pieszczę jego jądra i liże główkę.

Iblis - Fri-08-15 14:58:44

-Złośnica... - jęczy

Jeffu - Fri-08-15 15:02:45

-Mówisz...? zostawiam zabawkę przy jego jądrach, siadam obok niego i zaczynam się sama zadowalać. -Ja złośnicą...?

Iblis - Fri-08-15 15:04:24

-Mhm..

Jeffu - Fri-08-15 15:06:17

-No coś takiego... wypinam się tuz przed jego twarzą i bawię się nim dalej :v

Iblis - Fri-08-15 15:12:31

Jak sięga to liże...

Jeffu - Fri-08-15 15:15:16

Nie, nie sięga :v Po raz kolejny nie pozwalam mu dojść. -Masz dość? pytam z wrednym uśmieszkiem.

Iblis - Fri-08-15 15:15:39

-A ty? - szczerzy się

Jeffu - Fri-08-15 15:18:18

-Ja się mogę tak bawić caaaałą noc... usadawiam się wygodnie i zaczynam łaskotać go po całym ciele.

Iblis - Fri-08-15 15:20:16

Delikatnie reaguje...
-Daj spokój... Poddaję się. - podśmiechuje się

Jeffu - Fri-08-15 15:24:15

-Doprawdy...? włączam zabawkę na maksimum i przykładam ją do tego wrażliwego puntu przy główce penisa sama przysysam się do jego jader i energicznie pracuję językiem.

Iblis - Fri-08-15 15:27:45

Dochodzi jak za dotknięciem magicznego vibrowand ;v

Jeffu - Fri-08-15 15:29:42

Ale ja nie przestaję... :v

Iblis - Fri-08-15 15:31:45

Wije się i jęczy... Aż zaczyna w końcu syczeć..

Jeffu - Fri-08-15 15:32:18

Zanim zacznie syczeć przestaję. -I jak?

Iblis - Fri-08-15 15:33:14

-Miękko mi...

Jeffu - Fri-08-15 15:34:52

-No to się cieszę... przytulam się do niego.

Iblis - Fri-08-15 15:35:56

Wtula się w ciebie.
-Kocham cie..

Jeffu - Fri-08-15 15:38:54

-Ja Ciebie też. Aż strach się bać jaką zemstę wymyślisz... śmieje się.

Iblis - Fri-08-15 15:42:03

-Widziałaś kiedyś hentai? - mruży oczy

Jeffu - Fri-08-15 15:44:18

-Nie a co?

Iblis - Fri-08-15 15:45:41

Ułamek sekundy później wisisz w powietrzu rejpowana przez tentacle ;v

Jeffu - Fri-08-15 15:47:32

-Co do-!? momentalnie zaczynam jęczeć i się wić.

Iblis - Fri-08-15 15:49:13

Śliskie macki są dosłownie wszędzie... Jedna pieści twoją łechtaczkę, druga jest w twoim wnętrzu. Dwie kolejne ssą sutki, inne zaś łaskoczą...

Jeffu - Fri-08-15 15:50:59

-Nie! Ach! Ja! Nie! śmieje się i wiję jak mogę...

Iblis - Fri-08-15 15:53:04

-No proszę... Rolę się odwróciły.
Dochodzisz z miejsca...
-Jeszcze?

Jeffu - Fri-08-15 15:54:32

-Dajesz, Wielki Mistrzu Kręgu Wiedźm... kpiąco się uśmiecham.

Iblis - Fri-08-15 15:59:14

Macki ustawiają cie wypiętą, odpuszcza tylko ta w tobie. Jej miejsce zajmuje zaś członek Kambiona. Wchodzi w ciebie powoli i zaczyna się poruszać. Po chwili czujesz klapsa i jak łapie cie za pośladki. Ściska i rozciąga je...
-Coś nowego, kochanie... Rozluźnij się.
Czujesz jak cienka macka, mokra od twoich soków, zaczyna masować twoją drugą dziurkę. Powoli zagłębia się w tobie i dociska do członka Kambiona, który porusza się w twojej cipce.

Jeffu - Fri-08-15 16:01:04

Odbiera mi mowę a od przyjem,ności ciemnieje przed oczami. -Co... T-ty...! krzyczę z przyjemności i wiję się.

Iblis - Fri-08-15 16:02:14

Padasz na łóżko i aż nie możesz się ruszać.
Kambion przytula się do ciebie i okrywa was.
-Słodkich snów...

Jeffu - Fri-08-15 16:05:09

Zasypiam natychmiast.

-Kambion...?
-Tak, kochanie?
-Nie mogę się ruszyć, mietko mi...:v

Iblis - Fri-08-15 16:05:55

-Ow... Wybacz za wczoraj.

Jeffu - Fri-08-15 16:09:56

-Nie szkodzi... To było niesamowite...

Iblis - Fri-08-15 16:11:24

-Polecam się... - całuje cie w czoło

Jeffu - Fri-08-15 16:13:01

-Jak odzyskam władzę w nogach to bardzo chętnie.

Iblis - Fri-08-15 16:14:31

Pomaga ci dojść do siebie...

Jeffu - Fri-08-15 16:15:53

Staję na nogi i dreptam coś przekąsić i znaleźć koterię.

Iblis - Fri-08-15 16:21:25

Siedzą w zwyczajowej miejscówce...

Jeffu - Fri-08-15 16:35:10

-Co rozwalacie tym razem? dosiadam się.

Iblis - Fri-08-15 16:37:01

-Nic... Kontemplujemy dzieło stwórcy. - rzuca Rat

Jeffu - Fri-08-15 16:40:49

-Czyżby to Angela tak pobudziła twoje szare komórki?
-I nie tylko...
rzuca John i zaczyna się śmiać, Ash też.

Iblis - Fri-08-15 16:42:09

-Jakie plany?

Jeffu - Fri-08-15 16:54:45

-Te same co ostatnio... Chłopaki wy ogarnijcie coś dla Rat'a my z Fiona ogarniemy picie dla nas.

Iblis - Fri-08-15 16:56:25

-Oke... Spotkanie na tamtej miejscówce?

Jeffu - Fri-08-15 16:59:30

-Ano. szybko ogarniamy Sanguine i idziemy do wyznaczonego miejsca.

Iblis - Fri-08-15 17:00:55

Opis miejsca proszę :v

Jeffu - Fri-08-15 17:06:06

A więc jest to opuszczony dom jednorodzinny z piwnicą. W całym domu są porozwalane meble jakby mieszkańcy uciekli w pośpiechu. W piwnicy kanapa, dwa fotele i trzy stołki barowe.

Iblis - Fri-08-15 17:08:16

Chłopaki siedzą w piwnicy.
-No... Jesteście.

Jeffu - Fri-08-15 17:08:58

-Cicho nie psiocz tylko polewaj. dups na kanapę.

Iblis - Fri-08-15 17:19:56

Polane.
-To za co dziś? - szczerzy się Rat

Jeffu - Fri-08-15 17:21:50

-Za tych co nie mogą i za Fionę!

Iblis - Fri-08-15 17:25:32

-Za Fionę! - wtóruje radośnie John

Jeffu - Fri-08-15 17:28:56

-A właśnie jak tam wam wczoraj było...? Ash szczerzy się wrednie i wgapia w Johna.

Iblis - Fri-08-15 17:30:41

-Ekhem... Dobrze. - gdyby mógł zarumieniłby się

Jeffu - Fri-08-15 17:31:19

-No weeeeeź... Powiedzcie coś więcej, sami swoi!

Iblis - Fri-08-15 17:33:18

John patrzy na Fione z niemym pytaniem. Pozwoli czy nie?

Jeffu - Fri-08-15 17:37:42

-Jeśli to jest cel jej życia niech wie... przewraca oczami i upija łyka.
-No więc... Zrobiliśmy to co ty i Kambion zazwyczaj robicie w sypialni.
-Gratuluję dyplomatycznej odpowiedzi.
Ash usmiehca się perfidnie.
-A ty Rat? Jak tam Angela?

Iblis - Fri-08-15 17:44:29

-Piękna jak zawsze i urzekająca.
Rat popala skręta.

Jeffu - Fri-08-15 17:47:00

-No to następna kolejka za Rata i Angelę. żłop

Iblis - Fri-08-15 17:48:54

Rat bardziej się do blanta klei niż wódy dziś.
Po niedługim czasie zaczyna śpiewać marsyliankę.

Jeffu - Fri-08-15 17:50:11

No to się dołączam :v i ciągnę Fionę za sobą. Z Ratem zaczynam densić na kanapie.

Iblis - Fri-08-15 17:51:06

Ale za kazaczokiem Rata nie wyrabiacie i leżycie ;v

Jeffu - Fri-08-15 17:55:13

I mamy pompę :v bawimy się aż do rana... A przynajmniej tak mi się wydaje bo nie pamiętam kiedy zasypiam.

Iblis - Fri-08-15 17:58:34

Budzisz się wśród kojców w lochach Kambiona. Rat wisi zaplątany w kable z gołą dupą i chrapie...

Jeffu - Fri-08-15 18:00:38

-Co do...? wstaję powoli i rozglądam się za resztą.

Iblis - Fri-08-15 18:00:54

Brak...

Jeffu - Fri-08-15 18:03:07

Dźgam więc Rata. -Te gołodupcu, wstawaj.

Iblis - Fri-08-15 18:04:08

-Sce fięć minufek... - burczy i odgania cie nogą

Jeffu - Fri-08-15 18:05:37

Jebs mu przez dupsko. -Wstawaj!

Iblis - Fri-08-15 18:07:01

-Afa! Kutfa... Co!? Co się kurwa dzieje? Skąd nadciąga atak? - jest ledwo przytomny

Jeffu - Fri-08-15 18:08:23

-Od strony gołej rufy... Załóż spodnie i choć. Pamiętasz cokolwiek z wczoraj?

Iblis - Fri-08-15 18:09:56

-Niebieskie światełka śpiewające propagandowe pieśni coś ci mówią?

Jeffu - Fri-08-15 18:10:41

-Co? mniejsza... Po prostu chodź. po drodze wyjściowej szukam reszty.

Iblis - Fri-08-15 18:12:17

Wciąż brak...

Jeffu - Fri-08-15 18:14:11

Wychodzimy więc na powierzchnię :v i idę szukać Kambiona.

Iblis - Fri-08-15 18:15:11

-O co chodzi kochanie? - natykacie się na niego po drodze

Jeffu - Fri-08-15 18:16:26

-Co się wczoraj działo? Jak się znalazłam z Ratem w twoich lochach... I gdzie są Fiona i John?

Iblis - Fri-08-15 18:17:27

-Poszliście się bawić, do lochów weszliście sami... Nie wiem gdzie są. Nie wrócili razem z wami.

Jeffu - Fri-08-15 18:19:00

-Okej... Trza nas kiedyś nagrać, to by wyjaśniło wiele. wracam do tamtej miejscówki :v.

Iblis - Fri-08-15 18:20:51

A tam jakieś meneliki... Brak śladu po tamtej dwójce. :v

Jeffu - Fri-08-15 18:21:29

-Nosz kurwa... Jak myślisz gdzie mogło ich ponieść?

Iblis - Fri-08-15 18:23:07

-Wszędzie i nigdzie? Nie wiem... Rozdzielamy się i szukamy?

Jeffu - Fri-08-15 18:24:18

-Tsa. Masz fona jakby co? Daleko nie mogli pójść...

Iblis - Fri-08-15 18:24:45

-Mam... To idę w tamtą stronę.

Jeffu - Fri-08-15 18:26:22

Idę w przeciwną, po drodze smsuje do Kambion z prośba o pomoc.

Iblis - Fri-08-15 18:30:34

Jakiś pomysł? Przyjść do ciebie? - otrzymujesz odpowiedź

Jeffu - Fri-08-15 18:32:40

Jak Ci się chcę. Po prostu się o nich martwię i chcę ich jak najszybciej zaleźć.

Iblis - Fri-08-15 18:34:10

Podjeżdża więc do ciebie Kambion.
-Prowadź kochanie...

Jeffu - Fri-08-15 18:35:54

-Sęk w tym, że nie mam pojęcia gdzie mogą być... Jak ich wytropić?

www.ziip-wmn.pun.pl www.logistyka-wscil.pun.pl www.gornictwo.pun.pl www.torcida-zaborze.pun.pl www.wrt.pun.pl