Jeffu - Thu-12-14 19:34:29

Iblis dostosował treningi do możliwości i umiejętności każdego z nich, co nie było łatwe.

Iblis - Thu-12-14 19:38:13

-Max, Kokabiel. Przyśpieszcie. Ciąć na odlew i używać kontr. Więcej zbić. Alex i Jeff... Postarajcie się zabrać przeciwnikowi broń, blok i dźwignia. Rebeca, Foxy... Skupcie się. Musicie przełamać obronę drugiej osoby. - Draco chodził między nimi i dawał rady

Jeffu - Thu-12-14 19:40:16

Jeffu podcięła Alec ogonem i wyrwała jej sztylet, siedziała na niej triumfalnie.
-Oszukujesz!
-Jakie oszukuję? Nie było mowy, ze nie wolno używać psi... A przynajmniej ja nie słyszałam...
Jeff wyszczerzyła się perfidnie.

Iblis - Thu-12-14 19:41:31

-Jeff, Alex. Jeszcze raz. Alex masz naturalne zdolności do przyrostu. Nadrób szybkością i sprytem. Możesz osłabić przeciwnika.

Jeffu - Thu-12-14 19:45:21

Alex zrzuciła z siebie Jeff i ponowiły starcie. Tym razem kiedy Jeff znowu chciała ją zaatakować ogonem, wbiła jej sztylet nasączony jej psi. Nie rozpadał się ale Jeff czuła jak słabnie, zanim wyjęła sztylet, straciła dużo sił.

Iblis - Thu-12-14 19:46:14

-Brawo! Pamiętajcie, że czyiś przyrost możecie negować własnym.

Jeffu - Thu-12-14 19:47:40

-Zaraz ja jej coś z neguję... Jeff skoczyła na nią i przygwoździła do ziemi. Zaczęła się bawić ślina nad jej twarzą. -Jeff! Złaź! To obrzydliwe!

Iblis - Thu-12-14 19:53:39

-No cóż... Ten atak jest super-efektywny!

Jeffu - Thu-12-14 19:55:08

-Weź ją ze mnie... Bo on zaraz... kap... -JEFFF!
-Było się nie szarpać! z dzikim śmiechem zaczęła uciekać przed Alex, która rzucała w nią nożami i biegła za nią. Jeffu prawie popłakała się ze śmiechu.

Iblis - Thu-12-14 19:55:49

-Rzucanie nożami też jakiś trening... - wzdycha Draco

Jeffu - Thu-12-14 19:57:36

-Ale chyba niezbyt planowy... wzdycha Max, zrobili sobie krótką przerwę. -Dobra przyjmuję zakłady! Kiedy ją dogoni? Kokabiel już stał z kartkami w ręku.

Iblis - Thu-12-14 19:59:07

-Dobra... Wracać do treningu. Jak Iblis zobaczy, że przez ten tydzień nic nie zrobiliśmy to nas pozabija...

Jeffu - Thu-12-14 19:59:55

-Alex chyba go wyręcza... Jeffu zrobiła się sina ze śmiechu, kiedy Alex ja dusiła gołymi rękami.

Iblis - Thu-12-14 20:03:51

-Przestańcie proszę! Alex!

Jeffu - Thu-12-14 20:05:13

-Przecież... Ona mi nic ... Nie zrobi... Jeffu w prawdzie dusiła się ale ze śmiechu, otoczyła gardło twarda kością, Alex nie mogła jej nic zrobić.

Iblis - Thu-12-14 20:06:51

-Istoto! Daj mi cierpliwość... Iblis? Gdzie jesteś? - głos mu się załamał

Jeffu - Thu-12-14 20:08:25

Alex uspokoiła się dopiero po paru minutach. -Nie martw się... My tak zawsze... Jeffu wciąż chichotała a Alex była obrażona. -Było się nie wić... zarechotała Jeff.

Iblis - Thu-12-14 20:10:11

-To nie na moje nerwy...

Jeffu - Thu-12-14 20:12:13

-Daj spokój... Jeff uwiesiła mu się na szyi. -Iblis nam nie pozwala się wygłupiać... Momentami ma kija w dupie, tak długiego że zacznie nim rzygać lada moment... A może też chcesz się ze mną pobawić... zamruczała jak tygrys.

Iblis - Thu-12-14 20:14:34

-Spróbuj go zrozumieć... Od niego i jego czynów zależy los świata. A pobawić się... Bardzo chętnie. Po treningu dostaniesz nagrodę.

Jeffu - Thu-12-14 20:15:41

Jeff zamruczała ponownie. Cała ekipa wróciła do treningu. -Co z obiadem? Jeffu zaburczało w brzuchu.

Iblis - Thu-12-14 20:16:36

-Trenujcie dalej... Ja zrobię. - woła Iblis stojący w bramie
Wygląda... Na zmęczonego.

Jeffu - Thu-12-14 20:17:58

-Iblis! Rebeca i Foxy przewróciły go i mocno wyściskały. -Co się stało? Gdzie byłeś? Co robiłeś? Rebeca zasypała go całą masą pytań.

Iblis - Thu-12-14 20:22:42

-W innym wymiarze... Trenowałem.

Jeffu - Thu-12-14 20:23:23

-A co? Foxy też mocno do niego przylgnęła.

Iblis - Thu-12-14 20:47:28

-Nove...

Jeffu - Thu-12-14 20:49:18

-Super! Alex słyszałaś? Biedzie zabawnie... Jeffu zarechotała. Alex przewróciła oczami. -Rebeca, Foxy też się cieszę, że was widzę ale... Pozwolicie mi wstać?

Iblis - Thu-12-14 20:51:33

-Ja pójdę coś ugotować... Na co macie ochotę?

Jeffu - Thu-12-14 20:53:08

-Jeff ani słowa... -No co? -Każdy wie na co masz ochotę...
-Ja bym chciała jakieś warzywa! Albo zupę! zapiała radośnie Rebeca. Reszta ekipy nie miała obiekcji, no może poza Jeff...

Iblis - Thu-12-14 20:57:16

-Będzie jedno i drugie... - rzuca Iblis i rusza do kuchni

Jeffu - Thu-12-14 20:58:21

Foxy i Jeff poszły za nim, Alex zaciągnęła obie za uszy z powrotem do Draco. -Jeszcze nie skończyliśmy...

Iblis - Thu-12-14 21:00:05

Trenujecie dopóki Iblis was nie woła, zasiadacie do posiłku.
-I jak wam idzie?

Jeffu - Thu-12-14 21:01:01

Jeffu miała jak zwykle pysk pełen jedzenia. Draco wzdycha dość nędznie. -A jak myślisz...?

Iblis - Thu-12-14 21:02:14

-Że jak krew z nosa...

Jeffu - Thu-12-14 21:03:07

-Jak ty nad nią możesz zapanować? wskazuje na Jeff -W prawdzie mam swoje metody ale... Przy dzieciach nie wypada.

Iblis - Thu-12-14 21:04:21

-Spoko... A działo się coś jak mnie nie było?

Jeffu - Thu-12-14 21:06:16

-Nic takiego... westchnął Draco i jeszcze raz ze zgrozą spojrzał na młodych, którzy byli zajęci... Jeffu kradła Alex mięsko a Alex tłukła ja po głowie, Kokabiel i Rebeka pstrykali się kulkami z serwetek Foxy z jakiegoś powody opierała się brodą o głowę Max'a a ten coś skrobał na serwetce...

Iblis - Thu-12-14 21:13:40

-Foxy, kochanie, a ty jak się trzymasz?
Iblis patrzy co skrobie Max.

Jeffu - Thu-12-14 21:14:27

-A jako tako, jestem zmęczona. Max skrobał sobie plany bliżej nie określonej potyczki.

Iblis - Thu-12-14 21:15:00

-Ja też... Idziemy odpocząć?

Jeffu - Thu-12-14 21:16:25

-Ano... przeciągnęła się i ziewnęła jak postać z anime.
-Ała! Jeffu trzymała się za rękę z której wystawał widelec, z miną skrzywdzonego szczeniaka.

Iblis - Thu-12-14 21:17:39

-Jak dzieci...
Po obiedzie Iblis i Foxy udali się do sypialni.

Jeffu - Thu-12-14 21:18:17

Jeffu od razu poleciała do Draco. Alex przewróciła oczami z głośnym niewestchnięciem.

Iblis - Thu-12-14 21:19:16

Białowłosy przytulił się do Foxy.
-Stęskniłem się... Ciężko jest w międzyświecie.

Jeffu - Thu-12-14 21:21:36

-Mówisz...? Połóż się, coś zaradzimy... Iblis położył się i rozebrał od pasa w górę. Foxy  wylała neico oliwki na jego plecy i zaczęła go masować. -Opowiesz coś więcej...?

Iblis - Thu-12-14 21:22:53

-Pustka... Ciemno, brak odczuć... Mrr, przyjemnie.

Jeffu - Thu-12-14 21:24:06

-Brak odczuć... To musiało być nieprzyjemne... miała bardzo kuszący głos, zaczęła masować jego kark, liznęła go w ucho.

Iblis - Thu-12-14 21:24:57

-Było... Ale teraz jestem przy tobie.

Jeffu - Thu-12-14 21:27:15

Ugryzła go w ucho i położyła się na jego plecach, nie miała koszulki a jej sutki były twarde. ocierała się o niego.

Iblis - Thu-12-14 21:28:57

Wyciągnął dłoń i podrapał ją za uszkiem.
-Moja kochana Lisica...
Przekręcił się na plecy i przytulił ją mocno, złapał za pośladki.

Jeffu - Thu-12-14 21:30:44

-Nie tak szybko... zamruczała i wstała. Po chwili wróciła w seksownym kostiumie pokojówki.

Iblis - Thu-12-14 21:31:54

Usiadł i oparł się plecami o ścianę.
-Wyglądasz fantastycznie.

Jeffu - Thu-12-14 21:32:40

-Dziękuję Panu. dygnęła. -Czego Pan sobie życzy...?

Iblis - Thu-12-14 21:34:05

-Przyjemności, ciebie i twoich ust. - uśmiechnął się lubieżnie

Jeffu - Thu-12-14 21:37:47

-Gdzieś konkretnie te usta Panie? uśmiechała się.

Iblis - Thu-12-14 21:40:28

-Tutaj...
Foxy podeszła i powoli ściągnęła z niego spodnie. Jego członek już stał, więc chwyciła go palcami i ucałowała główkę.

Jeffu - Thu-12-14 21:41:35

Bawiła się nim, delikatnie i powoli masowała ręką, trąała główkę samym koniuszkiem języka.

Iblis - Thu-12-14 21:42:23

-Bardzo dobrze... - zamruczał i pogładził ją po włosach - Więcej.

Jeffu - Thu-12-14 21:43:12

Cały czas go masowała, nieco przyspieszyła. Powoli lizała główkę jego penisa.

Iblis - Thu-12-14 21:44:23

-Hm... Twoje piersi też by się tu przydały.

Jeffu - Thu-12-14 21:46:48

-Jak sobie Pan życzy. opuściła dekolt stroju i wzięła go miedzy swoje jędrne i miękkie piersi, cały czas go delikatnie lizała.

Iblis - Thu-12-14 21:47:55

-Tak mi tego brakowało... Zaraz dojdę... - jęknął

Jeffu - Thu-12-14 21:48:59

-A gdzie by Pan życzył sobie dojść dojść? cały czas trącała go językiem.

Iblis - Thu-12-14 21:51:38

-Tu gdzie jest...
Doszedł na jej piersi. Wytarł ją i przytulił sadzając przed sobą.
-Teraz ja się tobą pobawię... - wymruczał jej do ucha i polizał je
Jego dłoń powędrowała pod jej spódniczkę.

Jeffu - Thu-12-14 21:52:49

-Jak Pan sobie życzy... wymruczała i zamachała lisią kitą, dopiero teraz zauważył, że ma końcu ogona ma czarną kokardkę.

Iblis - Thu-12-14 21:56:37

Wsunął palce pod jej majtki i zaczął się nią bawić. Drażnił łechtaczkę... Po chwili oblizał palce z soków i wrócił do pieszczot.
-Smakujesz wspaniale...
Podstawił jej palce do ust.
-Pachniesz równie pięknie...

Jeffu - Thu-12-14 21:57:33

Posłusznie oblizała dokłądnioe jego palce z własnych soków. Oblizała się. -Jak jeszcze mogę Panu służyć...?

Iblis - Thu-12-14 21:58:49

-Możesz...
Odciągnął materiał jej majtek i nakierował na swojego członka...

Jeffu - Thu-12-14 21:59:38

Ocierała się o niego jeszcze przez chwilę. Dosiadła go, powoli, oboje stęknęli.

Iblis - Thu-12-14 22:01:04

Jedną ręką chwycił za odsłoniętą pierś i szczypał sutek. Drugą począł drażnić jej łechtaczkę. Poruszał biodrami.

Jeffu - Thu-12-14 22:02:08

-Mmmmmhhh... Panie... jęczała bardzo rozkosznie.

Iblis - Thu-12-14 22:03:10

-Tak moja droga... - wbił się w nią mocno - Wypnij się ładnie...

Jeffu - Thu-12-14 22:04:08

-Tak Panie... posłusznie wypięła się podnosząc spódniczkę mini, odsłaniając krągłe pośladki i jej mokrą dziurkę.

Iblis - Thu-12-14 22:07:26

Do jej łechtaczki przylgnęło wibrujące jajeczko... Chwilę później wszedł w nią mocno...

Jeffu - Thu-12-14 22:08:16

-Ah! Panie...! jęczała głośno, poruszał się coraz szybciej.

Iblis - Thu-12-14 22:09:20

Rozlał na nich przyrost... Oboje byli wytęsknieni za przyjemnościami. Doszli jednocześnie, on w niej.
-Kocham cie... - rzekł przytulając ją - Jeszcze?

Jeffu - Thu-12-14 22:10:03

-Tak ale... W tę drugą... zarumienią się nieco.

Iblis - Thu-12-14 22:11:35

-Jeśli chcesz tak spróbować...
Do jej cipki trafiło jajeczko, on zaś chwycił za lubrykant i posmarował jej dziurkę...

Jeffu - Thu-12-14 22:13:03

Zamruczała powoli wchodził w nią, starał się jej nie zrobić krzywdy. Foxy krzyczała -Taaaak! Jak dobrze! była cholernie ciasna...

Iblis - Thu-12-14 22:15:33

Czując jednocześnie wibracje w cipce jak i jego w sobie odpływała z przyjemności. Na początku poruszał się powoli... Nie bolało. Było kurewsko dobrze, obojgu.

Jeffu - Thu-12-14 22:16:14

-Zaraz dojdę... Tak dobrze... jęczała głośno nieco bełkotliwie.

Iblis - Thu-12-14 22:17:17

-Dojdź... Pan pozwala. - jęknął

Jeffu - Thu-12-14 22:17:42

Foxy doszła po chwili z głośnym krzykiem.

Iblis - Thu-12-14 22:18:50

Iblis posuwał ją jeszcze dłuższą chwilę, aż nie doszła raz jeszcze. Skończył w niej z głośnym jękiem.

Jeffu - Thu-12-14 22:19:41

Foxy krzyczała w wniebogłosy. Jej nogi odmówiły posłuszeństwa i osunęła się, wciąż miała w sobie jajeczko.

Iblis - Thu-12-14 22:20:56

-I jak Lisico? - zamruczał tuląc ją do siebie

Jeffu - Thu-12-14 22:21:53

Powoli wyjął z niej zabaweczkę. Oddychała szybko i wciąż pojękiwała. -Tak dobrze...

Iblis - Thu-12-14 22:22:38

-Skąd ci się wzięło żeby tak spróbować? - liznął ją w nosek

Jeffu - Thu-12-14 22:23:05

-Zawsze chciałam... Ale się wstydziłam poprosić...

Iblis - Thu-12-14 22:24:10

-Nie musisz się wstydzić. Nie mnie... Tyle strachu o nic. A ile przyjemności! - przytulił ją mocno

Jeffu - Thu-12-14 22:24:45

-A nie uważasz, że to... Dziwne? Odrażające?

Iblis - Thu-12-14 22:26:55

-Nie... Wszystko dla ludzi. Są rzeczy obrzydliwe, które inni robią... Coś takiego to wiesz. Internet pełen jest złej strony.

Jeffu - Thu-12-14 22:28:04

Wtuliła się w niego i uśmiechnęła pod nosem.

W tym czasie Draco i Jeff...

Iblis - Thu-12-14 22:29:25

Draco wniósł Jeff do sypialni i ułożył na łóżku.
-Eh... Łasico. Niegrzeczna strasznie jesteś...
Zanim się spostrzegła jej ręce były przywiązane do łóżka...

Jeffu - Thu-12-14 22:30:25

-Draco, co ty- nie skończyła założył jej knebel i zawiązał oczy. Po chwili była naga i całkowicie unieruchomiona.

Iblis - Thu-12-14 22:36:55

-Jesteś strasznie rozbrykana... Jak małe dziecko.
Krótka szpicruta uderzyła w jej pośladek, aż jęknęła głucho przez knebel.
-To kara... A ja się zabawię...
Po chwili jej plecy, uda i pośladki pokrywały czerwone ślady. Nałożył na jej sutki zaciski, dwoma związanymi pałeczkami uwydatnił jej łechtaczkę. Swoim psi sprawił, że nabiegła krwią i stała się niezwykle wrażliwa. Telekinezą chwycił za piórko, które ją drażniło. Sam chwycił kostkę lodu i jeździł nią po jej ciele... Aż do cipki.

Jeffu - Thu-12-14 22:39:16

Jęczała i krzyczała przez knebel, starała się wyrwać ale nie była wstanie. Drżała i stękała, szarpała głową na boki.

Iblis - Thu-12-14 22:43:36

Jego język zastąpił piórko... Spijał jej soki.
-Nie znienawidź mnie... Kocham cie Łasico.
Pałeczki zastępuje motylkiem i wchodzi w nią.

Jeffu - Thu-12-14 22:51:30

Jęczy i stęka głośno przez knebel, próbowała uciec od zbyt dużej przyjemności. Czuła, że zaraz dojdzie.

Iblis - Thu-12-14 22:53:19

Drapał pośladki Jeff i wbijał się w nią coraz mocniej... Doszła pierwsza, on skończył chwilę później. Rozwiązał ją, gotów na ucieczkę...

Jeffu - Thu-12-14 22:54:40

-A ty dokąd? capnęła go i pociągnęła na łóżko. Przygwoździła go jak tygrys swoją ofiarę, pochylała się nad nim i powarkiwała.

Iblis - Thu-12-14 22:55:27

-Jestem za młody by umierać... - zaśmiał się

Jeffu - Thu-12-14 22:56:23

Polizała go długim gadzim jęzorem. -Zginiesz... Jeśli tego nie powtórzymy... Ja chcę jeszcze...

Iblis - Thu-12-14 22:57:29

Poruszył delikatnie biodrami tak by jego sterczący członek dotknął jej mokrej cipki...
-No to zapraszam...

Jeffu - Thu-12-14 22:58:18

Wciąż jako smok dosiadła go , poruszała się szybko i mocno nabijała na niego.

Iblis - Thu-12-14 22:59:51

Chwycił ją w tali i nadawał tempa... Wchodził w nią mocno.
-Jesteś wspaniała... Smoczyco.

Jeffu - Thu-12-14 23:01:12

Wydawała z siebie iście smocze pomruki, zaparła się łapami o łóżko, chciała czuć go jeszcze mocniej.

Iblis - Thu-12-14 23:02:27

Uniósł jej nogi nabijając ją tak mocno jak tylko mógł. Wzmocnił ich przyrostem.

Jeffu - Thu-12-14 23:04:02

Krzyknęła, a właściwie ryknęła głośno kiedy dochodziła, na szczęście dla Draco trzymała pościel a nie jego ramie... W ekstazie wysunęła i wbiła w materiał długie i ostre szpony.

Iblis - Thu-12-14 23:05:08

Opadacie z sił i przytulacie się...

Jeffu - Thu-12-14 23:06:02

Jeff wciąż wyglądała jak smok. leżała bardzo zadowolona na swoim ukochanym Smoku. Co jakiś czas lizała go w policzek.

Iblis - Thu-12-14 23:06:43

-Kocham cie. - podrapał ją po karku

Jeffu - Thu-12-14 23:08:45

Zamruczała basowo i przymknęła oczy, nieśmiało uniosła kąciki ust.

www.uks.pun.pl www.tz.pun.pl www.wacki.pun.pl www.narutograa.pun.pl www.psajdak.pun.pl