Jeffu - Mon-12-14 23:52:18

Pierwsze co zrobiła Jeffu po powrocie to przywitała się z Kog'iem. Kiedy tylko weszła do domku stworek pobiegł do niej radośnie. -Terror idzie! Mama idzie! -Wow! On gada! radości Jeffu i ślinie Kog'a nie było końca. -Nie ma za co Jeffu... -Ty go nauczyłaś mówić? Dzięki Alex! -Nie jest może mistrzem debat i elokwencji ale może się dogadacie. -Mam dla Ciebie pamiątkę z Zony. wręczyła Alex lewitującą paćkę.

Iblis - Mon-12-14 23:54:19

-Jestem pod wrażeniem, Alex. Ciekawe jak bardzo może rozwinąć inteligencję... Rebeca? Mam dla ciebie prezent.
Iblis wyciąga kolorową kulkę... Nadzieja.

Jeffu - Mon-12-14 23:57:48

-Te a nie mieliśmy przypadkiem czegoś tam zostawić? pyta niezbyt zadowolona Jeffu. -Jakie śliczne... westchnęła Rebeca. Kiedy tylko dotykała kulę czuła jak przepełnia ją większa radość niż zwykle i uczucie błogostanu, sam przedmiot widziała jako kolorową bańkę mydlaną ze złotawym świetlikiem w środku. -Dziękuję Iblis! mocno go uściskała.

Iblis - Tue-12-14 00:00:03

-Cicho... Musiałem dać jej prezent. Cieszę się, że ci się podoba... Foxy? Dla ciebie też mam prezent, ale to później. - ściska ją - A! Rebeca... Nie dawaj tego Jeff, bardzo cie proszę.

Jeffu - Tue-12-14 00:00:49

-Czemu nie? pytają chórem Rebeca i Jeff.

Iblis - Tue-12-14 00:01:28

-Ma to na nią zły wpływ...

Jeffu - Tue-12-14 00:02:53

-Jaki tam zły wpływ! Sam jesteś taki zły wpływ... obrażona wizeła Kog'a na ręce. -No to co jeszcze mamusi powiesz? -Tęsknił! Kog tęsknił!

Iblis - Tue-12-14 22:40:22

-Uważaj, bo zrobi się bardziej elokwentny niż ty.
Odciąga na bok Foxy, całuje ją i zapina na szyi łańcuszek.
Był to drobny, gęsto pleciony łańcuszek ze srebra. Na nim zaś zawieszony był zielony kryształ oprawiony w czarny kamień. Nie był on zwyczajny... Mienił się własnym blaskiem, a światło odbijał na błękitno.
-Obiecany prezent.

Jeffu - Tue-12-14 22:44:48

Foxy pisnęła radośnie i rzuciła mu się na szyję. -Jasne, zaraz się okaże, że pół Zony wyniósł... -Jeffu nie brencz tylko opowiadaj. Jak tam jest? -Zajebiscie wyszczerzyła się do Alex i opowiedziała jej co widziała.

Iblis - Tue-12-14 22:46:58

-Jeśli zajebisty uważasz koszmary i to że pijawka niemal cie wyssała to spoko...

Jeffu - Tue-12-14 22:50:03

-Prawie umarłam... Ale przeżyłam!

Iblis - Tue-12-14 22:51:10

-I nawet nie wyrosła ci trzecia ręka z czoła...

Jeffu - Tue-12-14 22:52:45

-Hmmm w sumie ciekawy pomysł... mrukneła cicho. -Ej Foxy. Choć no tu. lisica podeszła do Jeff a ta dorobiła jej małą rączkę na czole, tym razem nawet Max i Alex się śmiali. Jeffu prawie udusiła się ze śmiechu.

Iblis - Tue-12-14 22:55:24

Iblis pstryka palcami i rączka znika.
-Eh... Nigdy się nie zmienisz. - pokazuje ci język - Ludzie! Jaki plany na resztę dnia? Trochę po Zonie odpoczniemy.

Jeffu - Tue-12-14 22:57:02

-Ja to mam pewien pomysł... Jeffu zarechotała. -Ale wolimy go nie poznawać... Alex westchnęła.

Iblis - Tue-12-14 22:58:21

-Może kręgle? Albo bilard? Możemy też wieczorem zrobić sobie ognisko... Razem z Draco pogramy na gitarach i pośpiewamy. Coś upichcę.

Jeffu - Tue-12-14 22:59:32

-Nigdy nie grałyśmy w kręgle więc czemu nie? odpowiedziała Alex -Ej Draaacooo... A nauczysz mnie grać na gitarze? Jeffu zawisła na nim jak szalik.

Iblis - Tue-12-14 23:00:50

-Czemu nie... Choć gram głównie na basie.
-Ej, Foxy. W końcu jest okazja... Przejdziemy się do sklepu i kupimy ci wymarzony instrument? - rzuca Iblis

Jeffu - Tue-12-14 23:01:49

Foxy małpuje Jeffu i teraz obie wisiały jak szaliki. Iblis potraktował to jako "tak".

Iblis - Tue-12-14 23:04:22

Ruszacie więc na miasto. Pierwszym punktem jest sklep muzyczny.
-Dobra... Wybieraj kochanie. - Iblis tuli Foxy
-No Łasico... Jak coś to ci doradzę.

Jeffu - Tue-12-14 23:13:24

Rozpierzchły się i zagłębiły w sklepie. Jeffu bardzo spodobała się gitara elektryczna, cort cz25 tbk. Była czarna i wyglądała jakby była pobryzgana krwią. Jeffu szarpneła struny kilka razy, z początku kocia muzyka po chwili zaczęła się klarować. Max też się rozglądał, spodobała mu się perkusja. Foxy nie mogła się zdecydować.

Iblis - Tue-12-14 23:17:01

-Foxy? Może ta? Miałem taką... Była to moja pierwsza gitara. Brzmienie mają niesamowite. - wskazał przypalanego akustyka T.Burton'a

Jeffu - Tue-12-14 23:19:56

Jeffu i Max zaczynają grać Drowing Pool - Bodies, mieli niezły ubaw, nawet jeden z pracowników podszedł do nich i zaczął śpiewać.. Foxy szarpnęła kilka razy struny, gitara bardzo jej podrasowała.

Iblis - Tue-12-14 23:22:59

-Dobra... Ktoś coś jeszcze? Rebeca? Wybierajmy i lecimy na kręgle.

Iblis płaci i każe wysłać to do siebie... Co powoduje nie małe zamieszanie wśród pracowników. Ale kilka dodatkowych stówek robi swoje.

Jeffu - Tue-12-14 23:27:25

Rebeca chodziła po sklepie i dotykała rozmaitych instrumentów, w pewnym momencie jej dłoń trafiła na skrzypce. Były to białe skrzypce ze srebrnymi płatkami śniegu. Wzięła instrument do ręki, kilka pierwszych pociągnięć smyczka było tortura dla uszu jednak po chwili dźwięki stały się dużo przyjemniejsze dla ucha jednak wciąż nie były doskonałe.

-A ty Kokabiel? Nic nie wziąłeś? pyta Jeff odpalając mu papierosa.

Iblis - Tue-12-14 23:28:52

-Nie muszę... - uśmiecha się tajemniczo
-To lecimy na te kręgle?

Jeffu - Tue-12-14 23:30:40

-Ta czemu nie... O! A potem tam! Jefffu z dzikim entuzjazmem wskazała klub z karaoke po drugiej stronie ulicy.

Iblis - Tue-12-14 23:31:59

-Spoko, czemu nie?
Idziecie do kręgielni. Iblis zamawia kilka torów, przekąski i napoje.
-Mały turniej?

Jeffu - Tue-12-14 23:33:34

-Będzie na pewno ciekawiej. To jakie składy? Ja, Jeffu, Foxy i Max nigdy nie graliśmy.
-Ja też nie. dodaje Rebeca

Iblis - Tue-12-14 23:37:52

-Ja nie wiem czy grałem... - rzuca Kokabiel
-Ja grałem raz... A ty Draco?
-Raz, wtedy...
-To dzielimy się na zwyczajowe pary... Też zagrasz, nie?

Jeffu - Tue-12-14 23:42:19

-Czy ja wiem... Średnio widzę tor i kręgle... bardzo wątłe kontury. Jeff i Draco zajęli pierwszy tor, Alex i Max drugi, Iblis i Foxy, Kokabiel starał się przekonać Rebec'ę żeby jednak zagrała.

Iblis - Tue-12-14 23:44:31

-Skoro mówisz, że słabo je widzisz... - rzuca Kokabiel
Jedno machnięcie dłonią i cały tor i kręgle pokryły się cząstkami jego mocy, natchnął różną aurą różne części i przedmioty.

Jeffu - Tue-12-14 23:46:58

Jej twarz rozpromienił szeroki uśmiech. -Dziękuję! rzuciła się na niego i mocno uściskała. Kręgle natchnął jej własną energią, kule energią Jeff a tor na przemian swoją i Draco.

Iblis - Tue-12-14 23:47:36

-Zawsze do usług. - skłonił się
Gra się zaczęła...

Jeffu - Tue-12-14 23:50:37

Gra przebiegała bez większych kłopotów, pomijając fakt że Jeff się poślizgnęła i zbiła wszystkie kręgle na torze Alex i kłóciła się z Iblisem, że te punkty powinny być jej. Ale Iblis jako sędzia sprawiedliwy i bezstronny stwierdził, ze wygrała Rebeca.

Iblis - Tue-12-14 23:53:05

-Brawo młoda! - poczochrał ją po głowie i przytulił się ponownie do Foxy - No to na karaoke ekipo!

Jeffu - Tue-12-14 23:54:38

Tutaj Rebece już nikt nie mógł pomóc, nie widziała nic na ekranie, pusty czarny prostokąt. Jeffu już nieco podchmielona śpiewała jako pierwsza, potem Foxy. Iblis był pod wrażeniem.

Iblis - Tue-12-14 23:56:26

Wrażenie robi też Draco i Iblis. Tworzą zgrany duet.
-Eh... Wilku... Trza by reaktywować nasz zespół.

Jeffu - Tue-12-14 23:57:11

-Chyba Downa... szepcze Jeffu do Alex która parska śmiechem i robi piwną fontannę.

Iblis - Tue-12-14 23:58:11

Draco przytula od tyłu Jeff.
-Śmiej się śmiej Łasico... Ale robiliśmy karierę. Cóż, teraz kolej na Alex. Przekonasz ją?

Jeffu - Wed-12-14 00:01:36

-Pffffff a w życiu. Alex zapierała się rękami i nogami ale Jeffu wypchnęła ją w końcu do mikrofonu. -Nie umiem śpiewać! -Skąd wiesz? Nigdy nie śpiewałaś. -Bo wiem! Ostatecznie Alex zaczęła śpiewać, a wszystkim wyszły gały z orbit, Evanescence - Bring me to life bezbłędnie, tylko na początku nieco się zająknęła.

Iblis - Wed-12-14 00:02:31

Owacje na stojąco i toast...
-Draco? A może je wcielić? - śmieje się białowłosy

Jeffu - Wed-12-14 09:19:29

Alex czerwona jak burak zaczęła okładać Jeffu, która zwijała się ze śmiechu. -I czego rżysz!? -Bo wyglądasz jak pomidor! Jeffu zwijała się ze śmiechu i obrywała po głowie. -Nie masz się czego wstydzić Alex. To było niesamowite! Rebeca przykleiła się do jej pleców.

Iblis - Wed-12-14 09:21:30

-Jak ci się podoba, Foxy? - białowłosy szepcze jej do ucha

Jeffu - Wed-12-14 09:24:18

-Fajnie! Ale wolała bym żebyśmy już wracali... wyszeptała mu do ucha i polizała, zamruczała.

Iblis - Wed-12-14 09:25:10

-Trzeba się uspołeczniać. - przytulił ją i pomiział po karku

Jeffu - Wed-12-14 09:30:50

-Ja bym tam wolała sam na sam się z tobą uspołeczniać... Chyba że Jeffu i Draco by się zgodzili. rzuciła i ugryzła go lekko w ucho.

Iblis - Wed-12-14 09:32:35

-Wiem, że się wytęskniłaś jak mnie nie było, ale zrelaksujmy się w gronie przyjaciół. Pobawmy się i pośmiejmy. Obiecuję, że jak wrócimy to ci to wynagrodzę. Przecież też się bawisz, prawda?

Jeffu - Wed-12-14 09:34:31

-No tak ale wolała bym tak wiesz... Po mojemu...

Iblis - Wed-12-14 09:37:58

-Lisico... Rozmawialiśmy już o tym. Nie odmówię ci przyjemności... Sam jej chcę. Ale nie tylko jej.

Jeffu - Wed-12-14 09:39:51

Westchnęła i przewróciła oczami, usiadła obrażona tłem do niego. Rebeca też spróbowała swoich sił, Kokabiel materializował jej słowa przed ekranem, miała przyjemny dla ucha i uroczy głosik, trochę jakby była postacią z anime.

Iblis - Wed-12-14 09:41:16

-Lisico... Nie obrażaj się. Proszę...
Draco tulił Jeff.

Jeffu - Wed-12-14 09:43:47

-Porozmawiamy w domu. burknęła i dopiła piwo, Draco i Jeff siedzieli tak przytuleni, mruczała a Draco drapie Jeffu za kocimi uszkami. Rebeca, Alex, Max i Kokabiel śpiewali dalej.

Iblis - Wed-12-14 09:44:47

Bawili się do późna. Zmęczeni wrócili do hotelu.

Jeffu - Wed-12-14 09:46:45

Rebeca zasnęła wiec Iblis wziął ją na ręce. Spali parami, dziewczyny razem, chłopacy razem, Iblis i Foxy oraz Draco i Jeffu.

Iblis - Wed-12-14 09:48:49

Rozlokowali się w pokojach. Rebece ułożyli w jej łóżku i okryli.

Jeffu - Wed-12-14 09:49:56

Kiedy Iblis kładł ją spać, przez sen chwyciła go za ramię i wtuliła się jak w maskotkę. Mruknęła coś przez sen.

Iblis - Wed-12-14 09:59:19

-Śpij mała... - pogłaskał ją po głowie

Jeffu - Wed-12-14 09:59:51

Zwinęła się w kulkę wokół jego ręki, coś jakoś nie chciała go puścić...

Iblis - Wed-12-14 10:04:13

Przytulił ją i pomiział w sobie tylko znany sposób i puściła rękę.

Jeffu - Wed-12-14 10:04:53

Odwróciła się na drugi bok i zwinęła w kłębek, ściskając poduszkę.

Iblis - Wed-12-14 10:06:00

Iblis uśmiechnął się i ruszył do siebie.

Jeffu - Wed-12-14 10:06:48

Foxy siedzi na łóżku i bawi się telefonem.

Iblis - Wed-12-14 10:07:58

-Hej kochanie...

Jeffu - Wed-12-14 10:09:36

-Hej.

Iblis - Wed-12-14 10:10:08

-Co tam? - siada obok

Jeffu - Wed-12-14 10:10:50

-A nic. oglądała pornograficzne obrazki i filmiki.

Iblis - Wed-12-14 10:12:41

-Fajne tagi...

Jeffu - Wed-12-14 10:13:16

-Czemu tak nagle zaczęło Ci przeszkadzać, że nasz związek opiera się na seksie?

Iblis - Wed-12-14 10:20:23

-Nie zaczęło i nie nagle... Foxy, posłuchaj proszę. Żyjemy jak żyjemy, seks jest przyjemny... Ale nie tylko o to w życiu chodzi. Foxy... Ja chcę być z tobą, tylko z tobą i to na zawsze. Tak prawdziwie. I nie chcę tylko seksu. Pamiętasz jeszcze naszą ostatnią rozmowę? Sama nie chcesz być seks-zabawką.

Jeffu - Wed-12-14 10:21:50

-Ale co ja Ci poradzę, ze ciągle mam ochotę i myślę tylko o tym? Myślisz, że mi jest łatwo? Jak tylko ejsteś w pobliżu robię się mokra i mam jeszcze większą ochotę na seks...

Iblis - Wed-12-14 10:23:55

-Nawet po?

Jeffu - Wed-12-14 10:24:12

-Czasami...

Iblis - Wed-12-14 10:24:39

-A gdy już jesteś spełniona? O czym wtedy myślisz?

Jeffu - Wed-12-14 10:25:06

-O tobie... zrobiła się czerwona.

Iblis - Wed-12-14 10:26:14

-O mnie?

Jeffu - Wed-12-14 10:26:57

-No tak... odłożyła telefon i przytuliła się do poduszki, jak zawstydzona nastolatka.

Iblis - Wed-12-14 10:28:45

Pogłaskał ją delikatnie.
-Mnie się wstydzisz, Lisico? A powiesz mi coś więcej?

Jeffu - Wed-12-14 10:30:30

Położyła uszki po sobie i mocniej wtuliła w poduszkę. -No... No tak sobie myślę, że mieszkamy razem... Tylko we dwójkę... W takim małym drewnianym domku... W górach... trochę się jąkała.

Iblis - Wed-12-14 10:33:18

-To właśnie chciałem usłyszeć. - uśmiechnął się i klęknął przy łóżku - Foxy? Możesz na mnie spojrzeć?
Klęczał na jednym kolanie z małym pudełeczkiem na dłoni. Był w nim srebrny pierścionek z inkrustacją z drzazgi, kamień zastępował oszlifowany kawałek Nadziei.
-Foxy... Czy ty?

Jeffu - Wed-12-14 10:34:25

Spojrzała na niego. Oczy zrobiły jej się wielkie jak kurze jajka, nerwowo machała ogonem i postawiła uszki na sztorc, mocniej ścisnęła poduszkę.

Iblis - Wed-12-14 10:35:16

-Wyjdziesz za mnie?

Jeffu - Wed-12-14 10:37:31

Foxy nigdy nie była bardziej czerwona, zaczęła się jąkać, oczy jej się nieco zaszkliły -Ja... ja... zacisnęła powieki -Ja... No... rozpłynęła się w powietrzu, Iblis westchnął.

Iblis - Wed-12-14 10:38:47

Zapukał do pokoju Alex.

Jeffu - Wed-12-14 10:39:39

Alex otworzyła, szybko wyszła i zamknęła drzwi. -Ty się jej serio oświadczyłeś?

Iblis - Wed-12-14 10:40:06

-Już się wydało... - westchnął

Jeffu - Wed-12-14 10:41:57

-Wiesz, już prawie zasypiałam a ona wparowała do mojej świadomości i zaczęła nawiać bez sensu, więc ją zmaterializowałam i wyjaśniła mi wszystko dość pokrętnie ale zrozumiałam, ze chcesz się z nią ożenić, wyprowadzić w góry i mieszkać z dala od reszty świata... Mogę usłyszeć bardziej spójną wersję?

Iblis - Wed-12-14 10:44:10

-Góry i święty spokój od spraw całego świata to całkiem spoko opcja... A bardziej spójna wersja? Oświadczyłem jej się, bo mi zwyczajnie zależy... Mam jeszcze te staroświeckie odruchy...

Jeffu - Wed-12-14 10:45:51

-Nie no mnie tam nic do tego ale Foxy... Cóż chyba nie jest przyzwyczajona do TEGO rodzaju miłości... Słuchaj jest późno, Foxy pewnie i tak zasnęła. Mozecie dokończyć te rozmowę rano, jak sobie wszystko przemyśli?

Iblis - Wed-12-14 10:46:48

-Pewnie... Dobrej nocy, życz jej słodkich snów ode mnie..

Jeffu - Wed-12-14 10:47:59

Alex weszła do pokoju. Foxy spała w jej łóżku... Dziewczyna westchnęła i poszła za Iblisem. -Zajęła mi łóżko... Mogę spać u Ciebie?

Iblis - Wed-12-14 10:49:41

-Spoko... To ja idę znaleźć sobie jakieś miejsce do spania.

Jeffu - Wed-12-14 10:51:50

Iblis ogarnia sobie spanie...

Jeffu leżała na łóżku tyłem do Draco, chciała mu powiedzieć ale się wstydziła i nie wiedziała jak to zrobić. Wyszedł z łazienki w samych spodenkach i położył się obok niej.

Iblis - Wed-12-14 10:54:18

-Hej Łasico... Na jutro przygotowałem coś dla ciebie. Mam nadzieję, że ci się spodoba. - tuli ją mocno

Jeffu - Wed-12-14 10:54:49

Drgnęła i skuliła się.

Iblis - Wed-12-14 10:55:20

-O co chodzi? Zrobiłem coś nie tak?

Jeffu - Wed-12-14 10:56:26

-Nie... Chodzi o to, że... Ja... Ja muszę Ci coś powiedzieć... wstała i uklękła na łóżku, nie patrzyła mu w oczy.

Iblis - Wed-12-14 10:57:12

Usiadł i patrzył na nią.
-Więc śmiało Łasico...

Jeffu - Wed-12-14 10:58:22

Spuściła wzrok. -Bo w Zonie... Jak byłam sama z Iblisem... Była taki jeden... I... zacisnęła pięści.

Iblis - Wed-12-14 10:59:46

-Coś się stało? Ktoś ci coś zrobił? - pyta z przejęciem i troską w głosie

Jeffu - Wed-12-14 11:00:49

-No... No tak... On... On mnie... głos jej się złamał i mocno przytuliła do Draco.

Iblis - Wed-12-14 11:02:00

-Powiedz tylko kto... Odpłacę mu za to z nawiązką. - przytula ją mocno do siebie

Jeffu - Wed-12-14 11:03:22

-Iblis wrzucił go go studni z mrówkami... Po tym jak go rozszarpałam... To bolało... Jeffu chciała się rozpłakać ale nie potrafiła.

Iblis - Wed-12-14 11:04:58

-Ma skurwiel szczęście, że ja go nie dorwałem... Czy on... Bardzo cie skrzywdził?

Jeffu - Wed-12-14 11:06:05

Jeff przytaknęła.

Iblis - Wed-12-14 11:11:18

-Przepraszam, przepraszam że mnie tam nie było...

Jeffu - Wed-12-14 11:12:14

-To nie twoja wina... Nie mówimy już o tym... Proszę...

Iblis - Wed-12-14 11:14:26

-Dobrze Łasico... Kładziemy się?

Jeffu - Wed-12-14 11:15:10

Położyli się spać, Jeffu zwinęła się w kłębek i pokryła futerkiem, Draco leżał obok niej i głaskał.

www.narutograa.pun.pl www.wacki.pun.pl www.wyleczonazazs.pun.pl www.psajdak.pun.pl www.uks.pun.pl